Co prawda to prawda, Bilbo miał naprawdę wspaniały dom. Gospoda nieopodal też niczego sobie.

Rivendell i są elfy ,Galadriela i spokój tam panujący ,ogólnie fajne miejsce.

Albo Rivendell ze względu na niezwykły spokój i aura, jakie tam panują.
Lub w Shire, kocham naturę, przyjazną atmosferę, lasy, pola. Coś pięknego.

Ja tam wolałabym wędrować po całym Śródziemiu ^^ Za dużo fajnych miejscówek, a ja jestem za bardzo ciekawa, żeby na czterech literach usiedzieć.

Tu się zgodzę, po Śródziemiu całkiem niezłą objazdówkę można by sobie zrobić.

Mirkwood,Rivendell albo Lorien

Niełatwo wybrać jedno miejsce, więc najchętniej podróżowałabym między Gondorem (chyba nikt jeszcze go nie wymienił, aż dziwne), Shire i Rivendell. ^^

Gondor jest o wiele bardziej majestatycznym i nie tak kolorowym miejscem jak na przykład Shire, może to dlatego.

ja??? jest tylko jedno miejsce w Śródziemiu gdzie bym chciał zamieszkać właściwie 2. Ja chciałbym zamieszkać w Lothlorien kocham piękną Lady Galadrielę, chciałbym od niej dostać pukiel włosów :)


http://www.filmweb.pl/film/Hobbit%3A+Bitwa+Pi%C4%99ciu+Armii-2014-662242/discuss ion/Mieszkanie+w+%C5%9Ar%C3%B3dziemiu+-+zalety+i+wady+%3A%29,2539475

a tu matysek150 założył ciekawy temat o wadach i zaletach pozdrawiam

Pukiel włosów :D Temat faktycznie ciekawy, a niektóre zalety i wady są takie prawdziwe :D również pozdrawiam

Rivendell lub Gondor

Tak sobie myślę, że całkiem niezłym miejscem byłby też dom Beorna. Położony wśród pięknych krajobrazów, bez upierdliwych sąsiadów i bezpieczny, bo wszystkie szemrane typy Śródziemia trzymają się z dala. Tylko nie wiem, co Beorn by powiedział na moje towarzystwo ;)

Trzeba by było w odpowiednim momencie mu się przedstawić, to by się nie wściekł. Dom ma faktycznie niezły, chyba jednak nieprzystosowany do gości. Ale z drobnymi zmianami... :)

Rohan.

Bree. Można wypić se piwko w ciekawym towarzystwie.

Shire, Rivendell, Esgaroth, Edoras

Rivendell. A na weekendy do Shire i Lorien ;)

Rohan.