Postać Legolasa z LOTR jest całkiem inna od Legolasa z Hobbita. Mimo tego i tak się cieszę, że
mamy okazję zobaczyć Legolasa w tej części. Mam nadzieję, że doczekam się jakieś sceny
Legolasa z Thranduil'em.
Prawie wszyscy liczą na przemianę Legolasa w takiego, jakim był w LOTR - opanowanego, sympatycznego i stonowanego. W Hobbicie Legolas jest bufonem i dupkiem.
Może bitwa go zmieni? Może ta plotka, wg któej jakiś krasnolud uratuje mu życie zmieni jego zachowanie i podejście do obcej rasy okaże się prawdziwa?
Mam nadzieję, że to część przemyślanego planu Petera.
Jest całkiem inna, bo jego przemiana nastepuje, gdy ten zaprzyjaźnia się z Gimlim, czyli dopiero w Drużynie.
Myslę jednak, że choć częściowa zmiana dokona się w czasie lub po Bitwie.
Legolas w Hobbicie jest rzeźnikiem.Kolosalna różnica między tym jaki jest w Hobbicie a jaki we Władcy...
Zgadzam się, bo różnica jest duża - przeciez to fakt. Ale mnie się akurat ona podoba, bo jest to logiczny zabieg.
Trzecia część zapowiada się jako dramat psychologiczny i Legolas dozna wewnętrznej przemiany. Ma to też jakiś związek z kolorem jego oczu który zmienia się w Władcy Pierścieni.
To proste. Legolasa wrzucą do więzienia gdZie za paczkę Koolów zmienia mu kolor oczysk.
Ja tam raczej zastanawiam się co w ekranizacjach wyczyniałby taki Glorfindel, skoro zwykły szaraczek z Mrocznej Puszczy potrafi eksterminować całe armie nawet się przy tym szczególnie nie pocąc.
No i? W książkach jest po prostu dobrym łucznikiem. Jest też Sindarem, elfem szarym. Pun intended.
Glorfindel to Elf Wysokiego Rodu, jeden z możnych wśród mieszkańców Śródziemia. Zupełnie inna liga. Początkowo to on miał być reprezentantem elfów w Drużynie, ale Tolkien uznał, że tak potężny pierworodny przyćmiłby Aragorna i zamazał cały motyw przemijania Elfów. Tak powstał Legolas.
Przepraszam, nie wiedziałem, że już mówimy o książce.. ehh.. mniejsza o to.. nie napisałem nigdzie, że Legolas jest lepszy czy coś, nawet ich nie porównałem bo jak sam napisałeś to inna liga.. chciałem tylko Ci uświadomić, że po prostu nie jest zwykłym szaraczkiem (poza tym, że jest elfem szarym inaczej też półmroku) i filmie jest czy tego chcemy czy nie badassowym wojownikiem bo może być i tyle, myślę, że nie ma sensu o tym więcej pisać bo i tak nic nie zmienimy ;p