PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=662242}

Hobbit: Bitwa Pięciu Armii

The Hobbit: The Battle of the Five Armies
2014
7,2 250 tys. ocen
7,2 10 1 249861
5,6 60 krytyków

Hobbit: Bitwa Pięciu Armii
powrót do forum filmu Hobbit: Bitwa Pięciu Armii

Ja rozumiem, zmiany są czasami niezbędne np. dodanie Tauriel i wątku miłosnego z Kilim. Nie wyobrażam sobie także tego filmu bez fantastycznych ujęć walki Legolasa.
Jest jednak jedna rzecz, której zdzierżyć po prostu nie mogę. Nie wiem o czym myślał Jackson, ale żeby zmienić kolor kapelusza Gandalfa to ja nawet nie.
Odebrało mi to jakąkolwiek przyjemność z oglądania. Ja, jako fanka Mistrza Tolkiena nie mogę dać innej oceny niż 1. To po prostu zbyt wiele. Tak samo WP.

Jackson, osobisty apel, pomyśl zanim coś nakręcisz.

Ale te MUFLONY?? Skąd one się tak wzięły!?

Blaxi

Heh mocne mocne :) No, tak to wygląda z tej perspektywy, moi drodzy hejterzy :D Balxi pięknie wam to pokazała ;)

kamilxxx09

kamilxxx09 po co ich prowokujesz ?? nudzi ci się ??

wort801

W tym przypadku założycielka tematu jest prowokatorem.

bartoszcyc8

Nie mowie że nie jest ale
kamilxxx09 mógł sobie komentarz tego tupu darować.

wort801

Daj spokój.

kamilxxx09

Nie chce cie krytykować ale nie potrzebnie ich prowokujesz działasz na nich jak kolor czerwony na byka.....

wort801

Ej. ale to Blaxi załozyła temat pełen ironii, nie ja ;) Daj na luz :)

kamilxxx09

Aha. Czyli fan Hobbita, który trolluje tak naprawdę nie trolluje tylko ironizuje?

Banner

Ironia brzmi lepiej, bardziej górnolotnie.

Banner

Ona przecież nie trolluje, to ironia, dla smiechu. Czaisz, ziom ? :D

Banner

Takie podwójne standarty

wort801

Byk nie odróżnia kolorów. Z tego co wiem podobnie jak pies widzi wszystko w odcieniach szarości. Byk reaguje na płachtę tylko dlatego, że jakiś czubem merda mu nią przed nosem. Tym samym go prowokując. Powiedzmy sobie szczerze. Kto by nie zareagował jakby jakiś cwaniaczek w obcisłych majtach machał mu szmatą przed nosem.

sentia

Psy widzą barwy, jednak mają niemal 10 razy mniej czopków od nas.

lolpus

Żółty, niebieski, odcienie szarości i czarny.

sentia

A chłopaki są daltonistami. Wszak nie od dziś wiadomo że kobiety są lepszymi kierowcami :)

a skoro jesteśmy w temacie zwierząt

myszy i szczury widzą na czerwono chyba

Dlaczego niby dziewczyny są lepszymi kierowcami? Są w tym badziewne. A to że czasem idiotom w wieku 16 - 21 lat odbija i potem są wypadki to nie wina płci

sentia

Byki mają opóźniony wzrok w dodatku słabo widzą kolory. Opóźnienie sprawia że w ruchu wszystko się rozmazuje i doprowadza do potwornej wściekłości

GandalfTheWhite

Ja tam widzę wszystko na różowo. Jestem pozytywnie pozytywny.

wort801

Tacy to uwielbiają prowokować specjalnie takie tematy zakładają abyśmy my się potem denerwowali i ich karmili tym a tu gucio nie ma karmienia :D

kamilxxx09

Ty się śmiejesz, a ja wydałam swoje ciężko zarobione 30 złoty by zobaczyć ten SZAJS!!! Ludzie u mnie na sali po 10 minutach wychodzili, mówiąc "ja pieprze, straciłem 30 zł!!!"

Blaxi

ja wydałem 27 i pewnie znowu kolejne 20 wydam bo za tydzień się znowu wybieram.

adidos09

czemu masz coraz tansze bilety?

Blaxi

27 dałem w niedzielę a 20 dlatego bo zamierzam się wybrać w tygodniu. A nie w weekend. :)

Blaxi

Ja za 10 zł wydziałem.

Blaxi

kupujesz 3 batony "kinder bueno" za 6,57zł. Otwierasz je i wyrzucasz, zachowując same papierki. Idziesz w czwartek do multikina (np) i płacisz za bilet 10 zł i 3 papierki. Właśnie oszczędziłem dla Ciebie 13zł. Nie ma za co.

yasioo

Kurcze, dzięki.

kamilxxx09

Widzę, że mocno jesteś w temacie Hobbita i bronisz walorów tego filmu. I OK, ja też uważam, że pomimo licznych błędów jest naprawdę wart obejrzenia i liczę na to, że wiele zostanie wyjaśnione w EE, na którą czekam. Ale przyznasz mi chyba rację, że moment, w którym Thorin, Dwalin, Kili i Fili udaję się w pogoni za Azogiem na zamarznięty wodospad, cała ta akcja potem, ta walka i rozstrzygnięcia pojedynków były po prostu najbardziej trywialnym i niepotrzebnym rozwiązaniem filmu. Przecież o wiele lepiej, bardziej heroicznie i epicko można było to oddać analogicznie do książki. Thorin umierający od ran i Beorn wyciągający go z ognia bitwy, Kili i Fili padający w bitwie. W bitwie Azog zabił Throra i w bitwie powinien zginąć z ręki Thorina Dębowej Tarczy. Pożegnanie z Bilbem powinno nastąpić w innych okolicznościach. Tej sceny, a raczej scen, które opisałem powyżej nie jestem w stanie przeżyć. Nie rozumiem, dlaczego mistrz Jackson nie zrobił tego tak, jak być powinno. Przecież nawet to by o wiele lepiej wyglądało, być może nawet wiele osób odebrało by ten film inaczej, nie czarujmy się.

On to najpewniej o hobbicie nawet nie słyszał przed wyjściem filmów ;)

Dealric

On nie :) jak nie to największy fan :)

wort801

Dość oczywiste. Nie zdziwiłbym się jakby przed hobbitami nie słyszał o Tolkienie poza tym, że gdzieś był kiedyś taki film jak LotR ;P

Dealric

lol :)

Podpowiem ci dla czego Jackson nie jest mistrzem. :)

Ja to widzę tak:
W " Niezwykłej Podróży " a także w EE " Pustkowia ", Jackson pokazał retrospekcje z bitwy pod bramą Morii. Widzimy tam, skąd wziął się przydomek Thorina, " Dębowa Tarcza ". Sceny te są bardzo dobrze zrobione i posiadają tę epickość. Myślę, że Jackson nie chciał się dublować i powtarzać tych samych scen, ujęć w BPA i stąd akcja na Kruczym Wzgórzu, oraz pojedynki, które, moim zdaniem, są powiewem świeżości u Jacksona, gdyż ani w WP, ani w " Hobbicie " takowych pojedynków nie było.

lelen_lis

Może to i jest powiew świeżości, ale przede wszystkim trza dbać o to, żeby to było dobre. Przez tą ucieczkę od bitwy siada dramatyzm.

Banner

Myślę, że chodziło o to, aby nadać śmierci głównych bohaterów pewnej kameralności.

Chyba lepiej jakby Azoga w ogóle nie było tak jak w książce. :)

bartoszcyc8

Właściwie to Azog był dobrą innowacją, tak, jak oddział elfów w Helmowym Jarze, którego w książce nie było, a uważam to za świetne posunięcie Jacksona. Tylko wydaje mi się, że lepiej, by pojedynek rozstrzygnęli w ogniu bitwy, tak jak pisałem: Azog zabił Throra w bitwie i w bitwie zginął od ciosu padającego Thorina, którego potem Beorn wynosi umierającego.

Oddział elfów faktycznie był dobrą innowacją. Dodana została także śmierć Haldira.

bartoszcyc8

O ile się nie mylę w książce po wprowadzeniu ich przed oblicze Galadrieli jego losy już chyba nie są znane.

No ale nie jest napisane że zginął, a Jackson go uśmiercił, bo mu się tak podobało. :)

bartoszcyc8

No i w zasadzie nieźle mu to wyszło.

No było trochę dramatycznie.

Czy ja wiem... oryginalnie mieliśmy tutaj taki wydźwięk, że Rohirimowie walczyli samotnie. Bez pomocy z zewnątrz innej niż członkowie rozpadłej Drużyny Pierścienia.

I co tak naprawdę wprowadziły elfy i Haldir - najbardziej pulchny elf Śródziemia (stary, odstaw już te lembasy!)? Theoden mówi, że dawne Sojusze wygasły w rozmowie z Aragornem. I NAGLE pojawiają się elfy. Ok, w tym miejscu nie jest jeszcze źle... Haldir mówi, że przyszli honorować dawne przymierze... TANDETA! Aragorn z komórki zadzwonił i powiedział szpiczastouchemu pulpecikowi jak sprawy stoją? Bo inaczej jest to dość idiotyczny zbieg okoliczności.

Panowie, wyjaśnijcie mi zatem, bo pewnie już niekumaty jestem - co wprowadziły do tej bitwy elfy, poza ginięciem, obsługą łuku i ogólną reakcją na komendy kojarzącą się z szwajcarskim scyzorykiem, no i faktem, że w tym brudnym tłumie był ktoś w ładnej zbroi?

PaladinRage

"I co tak naprawdę wprowadziły elfy i Haldir - najbardziej pulchny elf Śródziemia (stary, odstaw już te lembasy!),, haha tym mnie rozwaliłeś.

PaladinRage

No Panie - DRAMATURGIĘ! Śmierć Haldira sprawia, że Aragorn dostaje enrage'a co jest powodem do odpalenia epickorozgrzewającegokrewwżyłach utworu.

lolpus

Rok albo dwa to by i tak zszedł na serce (między Drużyną, a Dwiema Wieżami już przybrał na wadze, oni chyba w tym Lorien także smalec produkowali i sobie nim notorycznie zagryzał lembaski).

Prawdę mówiąc tam mógł każdy paść. Chociażby ten dzieciak, któremu Aragorn sprawdzał statystyki miecza. Czas poświęcony na elfy można było poświęcić rozwinięciem nieco wątków ludzi, którzy tam w tej twierdzy siedzieli. Widzimy jak rodziny żegnają dzieci i starców, widzimy jak żołnierze giną, ale nawet w edycji rozszerzonej nikt tego nie próbuje posklejać! Całość puentuje szarża Theodena, Gandalf ze słonecznym kijem, wraz z zaginionym plutonem i tyle. Do diaska, tam byli uchodźcy, uchodźcy którzy stracili bliskich. Tu kryje się prawdziwy potencjał, jeśli idzie o dramaturgię. I gwarantuję, że mało kto narzekałby, że nie było tego w książce. Byłby dodatek wynikający faktycznie z pogłębienia dramaturgii głównie, a nie zrobienia sceny bardziej widowiskową, błyszczącą i z dodatkową dramaturgią.

Acz to of course moje zdanie. Raczej nie podzielili by tego producenci i przedstawiciele koncernu Warner Bros, bo rozbite rodziny i zapłakane wdowy z sierotami raczej słabo się sprzedają.

PaladinRage

Raczej na pewno. Teraz jak najbardziej chciałbym oglądnąć coś o mniejszym rozmachu, ale za to głębszym przekazie. Więcej relacji między bohaterami i mniej rąbanki. Prawda jest jednak taka, że gdy WP wchodził do kin to ja zaczynałem edukację w podstawówce i dzięki temu sięgnąłem po książkę. Jakby ten film był inny, to w takim wieku być może znudziłby mnie i nic by z tego nie wyszło.

lolpus

I tu się zgodzę, że można na tym polu upatrywać głównej wartości w takich filmach. Co ciekawe, akurat dzisiaj oglądałem recenzję animowanej adaptacji książeczki Doktora Seussa, Lorax. Recenzja kręcona przez dość znanego na zachodzie krytyka-amatora, z dużą dozą humoru, ale puenta pod koniec, mimo oczywistej satyry była podobna: jak by nie spaprali adaptacji, to często działa ona na korzyść drukowanego oryginału.