niec Śródziemia w kinie jest niemal pewny. Peter Jackson ostudził nadzieje
fanów na to, że powstaną kolejne filmy na podstawie książek J.R.R. Tolkiena:
- To sprawa praw do adaptacji. Spadkobiercy Tolkiena posiadają prawa do dzieł
profesora Tolkiena. Prawa do sfilmowania "Hobbita" i "Władcy Pierścieni" zostały
sprzedane w końcówce lat 60. przez samego profesora. I to są jedyne prace,
które zostały przez niego sprzedane. Bez współpracy ze spadkobiercami nie
będzie nowych filmów - powiedział.
Spadkobiercy Tolkiena otwarcie krytykowali adaptacje "Władcy Pierścieni" i
"Hobbita", więc raczej na razie na zmianę ich podejścia nie ma co liczyć.
Natomiast sam Ian McKellen podczas konferencji zasugerował, że "nie wierzy,
aby to był koniec podróży".
Czytaj także: Klipy z "Hobbit: Bitwa Pięciu Armii"
Jednak Peter Jackson pocieszył fanów filmowych adaptacji książek J.R.R. Tolkiena
– od początku nowego roku reżyser zacznie przygotowywać rozszerzoną edycją
DVD/Blu-ray "Bitwy Pięciu Armii". Dodał, że wydanie ułatwi ludziom seans trylogii
"Hobbit" i "Władca Pierścieni" po sobie. - To 24 godziny czystej radości –
powiedział ze śmiechem Jackson. Wyjawił, że w 3. części będzie 30 minut
dodatkowych scen. z hata.k pl jak było to sorry.
Nowe absurdy Jacksona dogodzą jedynie fanom jego Hobbitów i pseudo-fanom Tolkiena.
Warto przeczytać ten wywiad z Chrisem: ht tp://bit.l y/1vlnOu3
Przecież można nadal być fanem literackim Tolkiena ale i film dobrze odbierać, dobrze bawić się w kinie. To co ja np. uwielbiam Sapkowskiego jak i grę Wiedźmin. Z racji tego, że ktoś do gry wrzuca niezliczone absurdy i istoty które nawet w książce nie wystąpiły + zmiana postaci i losów to mam rzucić tę grę w kont ? No bez przesady ;)
Jeśli mimo odstępstw od książki i tak się broni to czemu?
Hobbity są niestety dnem same w sobie.
A widzisz, nie do końca się broni przynajmniej dla mnie. Po prostu uznaję tę grę (wiedźmin) za wartą uwagi tak samo jak film (hobbit). Ogólnie jeżeli miałabym spojrzeć literacko to gra Wiedźmin jest dla mnie profanacją twórczości Sapkowskiego (tak samo przy hobbicie) - gdybym miała tak skrupulatnie się czepiać. Ale potrafię się odciąć od tego wyobrażenia książkowego i potraktować temat gry/filmu osobno. Tu nie chodzi o obronienie się, tylko o to czy potrafisz na chwilę odciąć się i spróbować dać szansę temu innemu światu, który bazuje na pomyśle literackim. Z pewnością od gry nikt nie oczekiwał wzorców książkowych, ale od filmu to omg, spróbuj inaczej coś zrobić w filmie to koniec! Fani cię zabiją. Ja do dziś jestem pełna podziwu jak WP jest szanowany a moim zdaniem więcej tam zmian niż w Hobbicie ( odnoszę się do tych części co widziałam na razie) i mając w pamięci książkę.
Wiesz może napiszę to już oficjalnie bo jak widać nie jesteś zbyt bystry w pewnej kwestii. Sherlocku mój ty, skoro po raz kolejny nie przyjmuję twoich zaproszeń do znajomych i zbywam cię gdy zaczepiasz mnie na forum (ignoruję twoje komentarze-oprócz ostatniego bo zwyczajnie chciałam, żebyś bardzo szybko zrozumiał, ze masz się odpieprzyć) to chyba coś oznacza prawda? Poświęciłam ci i tak już sporo czasu na tym forum wcześniej, ale teraz już dziękuję i żegnam.
Wez już się nie udzielaj! każdy ma cię tu dość a prawdziwy kinoman powtarzam, prawdziwy kinoman potrafi zaakceptować czyjeś zdanie.... Już wcześniej twoje wypowiedzi były bełkotem, ale teraz to są porażką przy tej nowości filmwebu, dostały spcialcowego shitowego klimatu :(
Słuchaj coś ci powiem! Nie żebym miał coś przeciwko twoim opiniom o Hobbicie ale, czemu nazywasz Hobbita dnem? Nie wydaje mi się by na to miano zasłużył, jednak muszę się z tobą w pewnym sensie zgodzić, że Hobbit wypada słabo przy Lotr ale ma też nie wiele plusów. Nie wiele ale ma! Spodziewałeś się Hobbita na miano Lotra tak? tylko że on wcale taki nie miał być ani trochę ale mógł momentami być podobny a nawet i jest choćby Hobbit Niezwykła Podróż, ta część ma sporo klimatu książki. Hobbit powstał w 2012 roku Lotr w 2001 roku te filmy dzieli 10 lat różnicy.
Dlatego też Hobbit jest zrobiony w sposób współczesny nie mówię że z tego względu jest lepszy ale, tak właśnie został zrobiony. Gdyby Hobbita zrobiono przed Lotr
czyli 2001
Hobbit 1
Hobbit 2 rok 2002
Władca Pierścieni Drużyna Pierścienia 2004
Władca Pierścieni Dwie Wieże 2005
Władca Pierścieni powrót króla 2006
to były by pewnie zrobione takim samym sposobem i ja osobiście chciałem wtedy zobaczyć Hobbita. Tak się składa ze komputer zaczyna górować nie tylko wśród telewizji, ale też niestety wśród filmów nielicznych ale już kilku seriali, Nawet tych polskich. Stąd w Hobbicie jest CGI i jest go dużo, bez potrzeby zresztą co też mi się nie podoba.
Ale teraz już każdy film pójdzie pod tym kontem technologia się zmienia, Zresztą o ile wiem jeszcze zagraniczne kraje są jeszcze o 2-3 lata technologię komputerową do przodu niż nasza polska. Nie wiesz czy ty będąc na miejscu reżysera, nie musiał byś zrobić tego samego. Technologia idzie do przodu i komputerowe efekty niestety ale zaczną dominować może nie teraz ale za 20-30 lat stawiam ze tak będzie. I tu trzeba się zastanowić jak, wtedy będzie wyglądał Hobbit pod względem filmów roku 2031 czy 2040. To jeśli chodzi o CGI krytykowanie go w Hobbicie i pod tym względem, Hobbit nie zasłużył na miano dna. Bo na miano dna zasłużyły bibery kace wawe i inne szroty. A Hobbit chyba się do nich raczej nie wlicza. A przynajmniej nie powinien....
Jeśli chodzi zaś o fabułę Hobbita tu, już faktycznie jest nie co gorzej. Ale czy też zasłużył na miano dna? no nie sądzę trzeba się właśnie pod tym kontem nieco zastanowić. Dzięki temu zastanowieniu rzecz jasna, znajdziesz plusy w Hobbicie które są ale jest ich naprawdę nie wiele.
Więc tak może zacznijmy od plusów w fabule Hobbit Niezwykła Podróż! jak by się zastanowić niby ich nie ma bo jest nużący początkowo jak i gdzieś tam po środku. Ale, jednak je ma
choćby na plus mamy wątek Białej Rady i dodanie Galadrieli może została wciśnięta na siłę ale jest dość ważną postacią w Śródziemiu a należy do Białej Rady więc mimo że, nie jest wspomniana że jest w książce nie oznacza że, nie mogło jej tam być. I sceny w Rivendell z Białą Radą klimatycznie przypominają te z Lotra w Rivendell. Co jest plusem a przynajmniej według mnie.
drugi plus to Bitwa pod Morią klimatycznie znów jest przypomniane miejsce które znamy tak! bo przypominasz sobie łączysz to wszystko i mówisz, a przynajmniej ja że jak że tam jest Balrog, walczył z nim tam Gandalf jest to taki łączący smaczek wzbudzający ciekawość twoją/moją czy innego fana Śródziemia, jak mogło by w filmie wyglądać przebudzenie Balroga co wtedy na serio się wydarzyło jak to mogło by wyglądać.
http://www.filmweb.pl/film/Hobbit%3A+Niezwyk%C5%82a+podr%C3%B3%C5%BC-2012-343217 /discussion/Ma%C5%82e+smaczki+nawi%C4%85zuj%C4%85ce+do+Dru%C5%BCyny+pier%C5%9Bci enia,2095202
użytkownik Obleh już te smaczki mniej więcej wymienił więc powtarzać nie będę. I czy to nie są plusy Hobbita może i słabe ale skoro użytkownik Obleh który także uznaje wyższość Lotra nad Hobbitem, a mimo to jest fanem i takie smaczki zauważył no to chyba nie powiesz mi że nie są to plusy, powtarzam może i słabe ale jednak plusy!
Kolejnym plusem jest klimatyczna scena z Gollumem i zagadki w ciemnościach wielu się podoba mnie również i także jest to plusem.
dobry soundtrack
Choćby też naturalność postaci czy miejsc w Hobbicie a Lotrem są też widoczne i także są plusami.
Gollum Lotr a Gollum Hobbit
Galadriela Lotr a Galadriela Hobbit może to głupie zaliczyć do plusów bo nie jestem pewien czy Cate ma jakieś drogie świetne kosmetyki a oni tam mają, i to tak na nią działa ? czy może komputer ale o to już trzeba spytać samą Cate. Ale jednak względem Lotr, wypada fajnie może nie lepiej ale fajnie i nie razi to w oczy.
Rivendell Lotr a Rivendell Hobbit
Shire Lotr Shire Hobbit
użytkownik Obleh też gdzieś wspomniał że to tworzy w Hobbicie kolejnego plusa, Lotr dzieje się między Jesienią a zimą. A Hobbit w czasie wiosny. Powiedział też że Władca Pierścieni to dzieło długie i o wiele ciekawsze od Hobbita, co jest oczywistą sprawą że filmy też musiały takie być. Natomiast Hobbit nie wiem czy u Tolkiena jest ale chyba jest najwyżej. Wiem ze największym dziełem Tolkiena jest Silmalirion potem, jest Lotr chyba Niedokończone Opowieści, potem Hobbit zdaje się czy dzieci Hurina. W każdym bądz razie mogliśmy dostać samą bajkę o smoku wtedy, byś narzekał że Hobbit jest zbyt dziecinnny a też próbowali upodobnić do Lotra co słabo widać w Pustkowiu, ale jednak widać. Hobbit miał być filmem dla młodzieży mniej więcej gimnazjum nie przeczę. Ale Peter Jackson to wiedział i się z tym liczył. Wiem ze w jakimś wywiadzie za nim Niezwykła Podróż weszła do kin, powiedział że Lotr będzie wyżej ceniony. A Hobbit będzie po prostu inny jak znajdę ten artykuł, to ci podeślę na priv. Sam Peter to powiedział.
Nie będę wymieniać dalej zwłaszcza z Pustkowia bo nie dość że filmweb od********** z niego jakiś nieczytelny twitter. Odpowiedzi są nie czytelne i mniej się chcę je czytać. Po drugie pustkowie nie ma już tego samego co Niezwykła Podróż.
Pozdrawiam. A jeśli i tak będziesz uważać ten film za dno to proponuję znalezć coś w swoim gatunku a nie się męczyć przez rok-2 dopóki, nie wyjdzie wersja reżyserska skoro dla ciebie ten film już jest dnem. Bo serio to ci nic nie da że powiesz że film jest dnem i Peter z tego względu, go poprawi. Nie męczysz się tu? nie szkoda ci twojego czasu? wydaje mi się że chyba tak. A przynajmniej mnie by było. Dlatego też, nie siedzę na biberach, tej szkoły d czy co to tam jest? czy kacy wawy czy innych nudności.
Dlaczego ma coś mnie męczyć? Jestem krytykiem i krytykuję. Takie to nasze ciężkie życie...
Miało być
"Hobbit i Tolkiena jest chyba najniżej" to okropne co ten filmweb zrobił że nie widać nawet co się pisze...... słabo i chyba przejdę na imdb tam przynajmniej nie ma spycialców, elitexów i innych trolli i prowokatorów tego typu. Na Imdb przynajmniej można ocenić film dla przyjemności i nikt ci nie powie że dałeś za wysoką ocenę Hobbitowi.
Sorry ale IMDB w tej chwili wygrywa tak więc cóż...... chyba czas się pożegnać :)
A "Słowacki wielkim poetą był!" ;P
Nie ma to jak nie znoszące sprzeciwu opinie pretendujące do miana praw naturalnych;]
Najlepiej spin-offy o Sauronie ---> https://www.youtube.com/watch?v=8iz8KG1aFcw&list=UUkki2pTJcQfY9XyXGirLm4Q
Gandalfie i innych bohaterach no i oczywiście Silmarillion
Na pierwszy - ok rozumiem :) No widzisz, teraz trzeba się jeszcze pytać odpowiadających i szukać, jeżdżąc w górę i w dół. Co za beznadzieja :/
Dokladnie... jedynie McKellen i jego postac jaka stworzyl trzyma poziom. No i Freeman jako Bilbo takze daje rade w tym calym syfie.
Wiem o co ci chodzilo. Wiem tez skad pochodzi cytat i w jakim kontekscie go zastosowales...
Moja aluzja o tym, ze Gandalf trzyma poziom miala na celu potwierdzenie ze jest to jedna z niewielu postaci z Hobbita, dla ktorej mozna byloby nakrecic jakiegos spin-offa, czyli kolejny film z uniwersum.
Stary dobry McKellen - człowiek ma jaja i potrafi zrobić dobry żart.
Cytat z filmu raczej gratką jest dla fanów niż rzeczywiście ukrytą wiadomością o następnych działach od PJ'a.
I na pewno nie zgadzam się z tym, ze tylko Gandalf trzyma poziom. Na poziomie postaci Hobbit nie jest gorszy od WP. Zbytnia chęć dostosowania filmu do stopnia infantylności książki i przez to naciągane akcje to już inna sprawa.
A ja mam jeszcze oprócz wyżej wymienionych Avatara 2,3 i 4, Piratów z Karaibów 5, trylogie Tajemniczych zwierząt... i pewnie sporo innych filmów, zarówno sf i fantasy, jak i z innych gatunków :) Będzie co oglądać :)
A ja na kolejne Avatary. To będa przełomowe filmy - czuję to :) Znowu będzie wokół tej historii szum :)
Piraci to już nie to samo (o ile Bloom nie wróci z LATAJĄCYM HOLENDREM), spin off HP to będzie porażka na 80% (mam nadzieję, że się mylę)
Co do Avatarów to można obejrzeć coś na National Geographic a potem zagrać w Mass Effect i mamy ten sam efekt.
Marvel przy ilości filmów, które chce wypuścić może się sam pogrzebać - ostatnie filmy aby nie być plagiatami będą musiały mieć niesamowicie ciekawe scenariusze.
Generalnie dobra firma - Avengers, Iron Man czy ostatni Cpt. Ameryka bardzo dobre.
Niezłe GoG i Thory.
I wpadki jak IM3 czy First Avenger.
Winter Solider był świetny bo zachował największą powagę spośród filmów Marvela.