Sugeruję spróbować wersji HFR, naprawdę przyjemnie się ogląda, nie wierz złym opiniom. Do Imaxa możesz iść na inne filmy, a w HFR jest póki co tylko Hobbit (dopiero nowy Avatar będzie w 48fps). Zresztą twój wybór - jeśli przeszkadza ci rozmycie obrazu w ruchu przy 3D idź na HFR, jeśli ci nie przeszkadza a lubisz wielkie ekrany, idź do Imaxa.

A Avatar nie będzie czasem w 60 fps?

http://www.filmweb.pl/news/Producenci+pieluch+zarobi%C4%85+na+kolejnych+cz%C4%99 %C5%9Bciach+%22Avatara%22-108546

"Obsracie się z szeroko otwartymi ustami" - niezłe haha. Dzięki za link :) No z pewnością nie jednemu szczeka opadnie. To kolejne filmy, na które będę czekał tak jak na Hobbita. Przełom w historii kinematografii gwarantowany :)