Do niedzieli piękne 1 941 578 widzów w Polsce. Także 2 mln pewne i pokonanie "Bogów" to tylko kwestia czasu.
No ciekawe ciekawe ile film zarobi w Chinach. Czyżby 100 mln $ było pestką?
Ktoś tu padnie truuuuupeeeem :D
Hehehe ciekawe czy będa hejty hehehe :)
Nie bronię. Po prostu mówię, jak jest. Liderzy Box Office to najpopularniejsze blockbustery, które ludzie uwielbiają i przeważnie są rewelacyjne, jak właśnie Avengers.
"Ile zarobił Mistrz, 12 years a Slave, hmmm Birdman? Mało a są to filmy genialne. " - Może, nie oglądałem. W każdym razie napisałem, że Box Office nie wyznacza jakości filmów, a ich popularność raczej. Można łączyć jedno z drugim, patrz: Władca Pierścieni:) Można łączyć popularność z bycia genialnym kinem rozrywkowym, patrz: Strażnicy:)
Nie da się porównać Birdmana do Avengers, bo to inny gatunek ;p
chłopie, dałbyś już spokój... nie widzisz, że ludzie się z ciebie nabijają na każdym kroku, a twoja wątpliwej jakości "sława" wychodzi już poza ramy tego hobbitowego forum?
Nie rozumiem, temat miał podbudować twoje ego po wielkiej porażce Hobbita na nominacjach do Oscara? Czy wynik z polskich kin (LOL) sprawi, że słaby film stanie się lepszy?
Och wybacz, no tak w końcu dane z wiki są TAKIE wiarygodne.
Ale ponieważ najwyraźniej samodzielne myślenie cię przewyższa, to wytłumaczę. Albo nie, po prostu rzucę kość i sam odrobinę pomyśl.
Sprawdź ile kin było w Polsce w takim 1960. Potem sprawdź ludność. I zastanów się co jest nie tak z danymi.
Maz jakiś dowód, że na te filmy nie poszło tyle osób, czy
to tylko twoje "bo tak" ?
Może według ciebie Przeminęło z wiatrem w
Usa też obejrzało mniej ludzi niż Titanika czy Avatara :)
Tyle, że to nie ma nic do rzeczy, bo dane zawsze dotyczą sprzedanych biletów :)
Nikt nie spisuje nazwiska :)
Wiadomo, że bardzo wielu ludzi chodzi na film wiele razy.
Powiedzmy BPA będzie miała ponad 2 mln sprzedanych biletów u nas,
a odnotowane zostanie, że obejrzało film ponad 2 mln polaków.