Jak myślicie, czy w ostatniej części stanie się coś, co wpłynie na przemianę naszego blondaska?
W Hobbicie Legolas jest pyszny, chamski, zbyt pewny siebie, zaś we Władcy to całkiem inny elf,
spokojny, łagodny, małomówny i o wiele milszy. Ciekawi mnie jak Jackson wyjaśni tę nagłą zmianę
charakteru. Teorię, że dostanie traumy po prawdopodobnej śmierci Tauriel i zamknie się w sobie
uważam za beznadzieją i mam nadzieję, że coś takiego nie będzie miało miejsca.
Niby w Drużynie Pierścienia z początku nie był zbyt przekonany do Gimliego, ale i tak od pokazania się był całkiem inny.
Raczej żadna większa zmiana nie nastąpi. Po co? Przeciez przemiane wobec krasnoludów przechodzi dopiero w Lotrze, gdy zaprzyjaźnia się z Gimlim.
Mi się jednak wydaje, że tak jak mówisz, Tauriel umrze, a Legolas dozna nagłej zmiany, w do krasnoludów do przekonuje się dopiero we Władcy przebywając z Gimlim ;)
A może jak zobaczy wojne to sobie pomyśli że tyle ludzi umiera a on taki nie miły jest i że był okropny i się opamięta albo co wydaje mi się bardziej prawdopodone to to iż mroczna puszcza była zła i tak jak drużyna thorina świrowała poza drogą tak ich myślenie jest napełnione złem i w momencie gdy zło odchodzi z puszczy ich mózgi zaczynają normalnie pracować
Bardzo dobra teoria jest ta pierwsza teoria. Co do drugiej wydaje mi się że elfy były odporne na jego działanie. A czy czasem to elfy nie sprawiły że wszyscy inni świrowali w tej puszczy?
"puszcza choruję" wydaję mi się że to jednak nie od elfów zależy bo na pewno potępiła by to biała rada do której należy Thranduil a swoją drogą nie wiem czy elfy są na to odporne bo sądzisz że członek białej rady mógł by się tak zachowywac ?
Ale Puszcza nie miała na elfy lesne wpływu. te elfy tak się po prostu zachowywały. Sa elfami leśnymi, taka jest ich natura.
Ale wiesz co elfy się od dawna broniły przed innymi. Np Meliana otoczyła swój las obręczą przez które żadne zło nie mogło wstąpić. Z tego co wiem to z Lothrorien nikt nie wracał jak raz tam zaszedł. Nie wiadomo co się z tymi ludźmi działo. Myślę, że członek Białej Rady mógłby się zachowywać jak Thranduil. Elfy miały różne charaktery. Czytałeś Silmarillion? Nie wszystkie były aniołkami i miały same zalety. A Thranduil do Białej Rady mógł należeć ze względu na to, że jest dość wiekowym elfem albo dlatego, że ma swoje królestwo i jakąś tam częścią Śródziemia włada. Zatem taka rzeka mogła być zaczarowana przez Thranduila. Oczywiście to tylko moje rozmyślania.
Muszą coś zrobić. Przecież jeden nie pasuje do drugiego. Niestety teoria z Tauriel jest hmmm...nie za specjalna i okropnie prawdopodobna. Stawiam jeszcze na opamiętanie się po tym jak zobaczy ile zła się wydarzyło np. to co zrobił Smaug ludziom Miasta na Jeziorze albo co się stało w Bitwie. Legolas z Władcy i Legolas z Hobbita w tej chwili to dwie różne postacie.
Tak, widać, że on tam się wzrusza. Ta woja chyba na nim i Thranduilu odciśnie piętno.