Istari wysłani do Śródziemia posiadali takie laski/pastorały które same w sobie były pełne mocy - otrzymali je zapewne w Valinorze - pobłogosławione przez Valarów - Gandalf stracił swoją - ale jak widać miał nową - po upadku Balroga i śmierci cielesnej został przebudzony do życia w Lorien - o którym z kolei (co do twego pytania o stolicę elfów) Aragorn powiedział ''TU JEST SERCE KRÓLESTWA ELFÓW NA ZIEMI'' - bo była to kraina rządzona przez Galadrielę z jednym z trzech pierścieni na jej palcu - kraina która nie znała uwiądu i zła - pokusiła bym się o stwierdzenie,że Rivendell było takie jakby....administracyjne - tam bywały spotkania i narady ale Lorien było czyms na kształt SANKTUARIUM elfów gdzie nie płynął czas i nie znano niczego co złe i brudne oraz splugawione -
http://fc06.deviantart.net/fs30/f/2009/242/9/f/Olorin_by_Kaaile.jpg
- udało mi się znaleźć foto darowania laski Gndalfowi przez Manwego - jak nie wejdzie - wpisz w google - OLORIN AND NIENNA bowiem to jej uczniem był Gandalf/Olorin i tam powinno być to foto -

najważniejszymi ośrodkami życia Elfów w Śródziemiu były wobec tegoż RIVENDELL - LORIEN - MITHLOND - MROCZNA PUSZCZA ; ludzie mieli swe najdumniejsze królestwo - spóściznę jeszcze po numenorejską w Gondorze gdzie zamiast króla panował namiestnik - i tam Aragorn koronował się na króla - jego tytułem był ELESSAR TELCONTAR - Król zjednoczonego królestwa Gondoru i Arnoru ; co prawda w Rohanie panował Eomer ale najwyższym królem był Aragorn - w którego żyłach płynęła krew ludzi Numenoru......

co do krasnoludów - to nie moja działka:)

Aragorn tak naprawdę był władcą wszystkich ludzi w Śródziemiu. Gondor i Anor miał wpływy i sprawował opiekę nad większością ludzik siedzib czy to Rohan, Dale, Dor Amoroth, Bree itd. Elfy w końcu opuściły Śródziemie, a Zjednoczone królestwo stało się jedyną potęgą reprezentującą Valarów lub mądrość zachodu , jeśli oczywiście można tak powiedzieć ponieważ Valarowie nie mieli żadnego wpływu na ludzi.
Tak czy siak Zjednoczone Królestwo odbudowało potęgę, mądrość i światło Numenoru.

1. Ja o specjalnych właściwościach różek z książek nic nie pamiętam.

2. Stolicą elfów nie było Rivendell :). Elfy nie miały swojej stolicy jak i nie miały nad sobą jednego króla. W Śródziemiu były cztery miejsca gdzie znajdowały się grupy elfów. Było to wspomniane Rivendell w którym rządził Elrond, Lothlorien w którym mieszkała Galadriela wraz ze swoim mężem Celebornem, Mroczna Puszcza kiedyś zwana Wielkim Zielonym Lasem gdzie władzę sprawował Thranduil oraz Szara Przystań w której mieszkał Cirdan budowniczy okrętów, miejsce z którego elfowie odpływali na zawsze ze Śródziemia do Valinoru. Wszyscy ci elfowie wchodzili w skład Białej Rady, która na naradach podejmowała decyzje dotyczące Śródziemia. Ale absolutnie nie mieli jednego wspólnego elfiego władcy ani stolicy.

Co do krasnoludów to u nich za stolice można było uznać kiedyś Morię. Niestety po tym jak zostali stamtąd wypędzeni przez orków a w samej Morii zamieszkał Balrog przenieśli się i osiedlili właśnie w Żelaznych Wzgórzach a potem część z nich podążyła do Samotnej Góry (czyli Ereboru). Także krasnoludy z Żelaznych wzgórz niczym się nie różniły od tych z Ereboru. Oczywiście po ataku Smauga część wróciła do Żelaznych Wzgórz a reszta udała się na tułaczkę. Po odzyskaniu Ereboru i śmierci Thorina król z Żelaznych Wzgórz Dain II Żelazna Stopa objął tron po swoim kuzynie w Ereborze. I tam na końcu większość krasnoludów się przeniosła. Tak w dużym skrócie. Były co prawda próby odzyskania Morii, ale kończyły się fiaskiem.

Kiedyś Elfy miały króla.

Jakiego? Nie było jednego króla, który by rządził wszystkimi. Tak samo były grupy i każdy miał swoich podległych. W Gondolinie rządził Turgon, w Doriacie Thingol, w Nargothrondzie Finrod itd.

Jednego nie było, ale byli królowie, którzy rządzili danym szczepem Elfów.

W takim razie nie rozumiem pierwszego postu. "Kiedyś Elfy miały króla." bo teraz też jakieś elfy miały króla a konkretnie zielone z Mrocznej Puszczy - Thranduila. Zaś kiedyś tych królów naraz było więcej niż jeden. Nie rozumiem o co Ci chodziło.

Ok, źle to napisałem. Już nieważne.

:)

Gil-galad był chyba wodzem wszystkich elfów podczas wojny, ale nie jestem pewien czy to sprawia, że był królem.

On znowu władał swego czasu Lindonem. Podczas wojny taki Oropher ojciec Thranduila mu nie podlegał. Kiedy były walki z Sauronem Ortopher nie wszedł pod dowództwo Gil-galada. Dlatego sam Oropher jak i wiele elfów z Mrocznej Puszczy zwyczajnie zginęło.

Ale generalnie władał elfami, tylko niektórzy woleli walczyć sami.

Jakąś częścią władał to prawda. Wiesz był synem Fingona i powiernikiem jednego z trzech pierścieni, który potem przekazał Elrondowi. To nie był byle kto :). Natomiast wszystkich elfów pod sobą nie miał.

Tak jak król nie włada wszystkim. Zawsze się znajdą jacyś odmieńy :). Jeśli chodzi o elfy to ja zawsze chciałem się czegoś dowiedzieć o ciśnienie, bo wydaje się bardzo ciekawą postacią. Szkoda, że Tolkien nie rozbudował tej postaci :\

Przepraszam o kim? :)

Cirdianie :)

:) Cirdian i mnie interesuje bo jest to postać od samego początku, która gdzieś tam się przeplata, ale więcej nic o nim nie wiadomo.

Wiemy tylko, że pomagał innym w 1 erze, był w białej radzie i dał pierścień gandalfowi.

I jako jedyny z elfów miał brodę :D

Po tysiącach lat nie golenia się :)

Zwłaszcza, że elfy nie miały zarostu :P

Może miały, tylko "trochę" dłużej rósł :)

Chyba nie :)

Niedokończone Opowieści:
"W notatce napisanej w grudniu 1972 roku lub później oraz wśród ostatnich zapisków mego ojca na temat Śródziemia znajduje się omówienie kwestii domieszki elfiej krwi u ludzi, objawiającej się brakiem zarostu wśród ludzi mieszanego pochodzenia (była to cecha charakterystyczna wszystkich elfów)"

No to broda była sztuczna, jedyne wyjaśnienie :D

Tak doklejał sobie :D. Jedyne wyjaśnienie to - błąd Tolkiena - nie pierwszy i nie ostatni.

Ale jeden z nielicznych. Szczerze to ja wolę by miał tą brodę. To mu dodaje pewnej wyjątkowości :)

I mądrości wiekowej :)

Pozbawiać go brody, to tak jakby nie miał jej np Gandalf czy saruman. Jakby to wyglądało? :D

Gładko :D

Tybum tsss :)

Trochę o brodach: http://tolkiengateway.net/wiki/Mahtan

Nie, nie jedyny ;) Z imienia znamy jego i Mahtana, ale z pozostawionych przez Tolkiena zapisków wiemy, że elfowie mogli mieć brody w bardzo zaawansowanym wieku, więcej tutaj: http://tolkiengateway.net/wiki/Mahtan

O, a tego nie znałam, dzięki :). Problem w tym, że Tolkien zmieniał zdanie co do pewnych rzeczy. Te zapiski o których piszesz pochodzą z Historii Śródziemia z której wiele rzeczy uległo zmianie. Te o tym braku zarostu u elfów natomiast wydają się być ostatnimi notatkami (grudzień 1972 lub później - Tolkien zmarł 1973), no ale... Jak to u Tolkiena - różnie bywa :) I bądź tu mądry :)

W tekście powinna być informacja z którego to tomu, w X-XII są najaktualniejsze informacje. Co nie znaczy, że wśród nich nie ma rzeczy ze sobą sprzecznych ;) Info o brodach zaś pochodzi z "Vinyar Tengwar", z dodatku do tekstu "The Shibboleth of Feanor" opublikowanego w HoME XII, jednego z nowszych tekstów. (Sam dodatek nie wszedł do HoME, jest tylko w VT.)

Zresztą informacje te nie muszą się znosić - ludzie tak rzadko spotykali brodatych elfów, że uznali, iż elfowie zarostu nie mają.

Oj to, że są sprzeczne rzeczy to ja wiem :). Nie musisz mi mówić. Ostatnio próbowałam rozgryźć drugą erę. Ale widzę co kreatywniejszy człowiek to, sobie zaraz wytłumaczy i dorobi własną historię. :D Brawo. Też tak robię, gdzie mi się uda :)

Hmm, nie moja zasługa, tylko JRRT - Silmarillion to wewnątrz świata przedstawionego przekaz z ludzkich legend. Jest kilka opcji, skąd go znamy, ale generalnie każde źródło jest przefiltrowane przez inną rasę, nie jest to bezpośredni przekaz od elfów. Dlatego brak bród można zwalić na ludzką interpretację, chociaż nie mówię, że to jedyne czy najlepsze wyjście.

A to też jest dobrze pomyślane. :) Zawsze można powiedzieć, że przekaz został zniekształcony. Albo ktoś coś od siebie dodał.

Esej o Cirdanie - z Historii Śródziemia: http://forum.tolkien.com.pl/viewtopic.php?p=44521#44521

Esej o Cirdanie - z Historii Śródziemia: http://forum.tolkien.com.pl/viewtopic.php?p=44521#44521

A w czwartej erze krasnoludy znowu zdobyły mówię, biorąc pod uwagę fakt, że nową bramę minas-tirith zbudowały z mithrilu.

Całkiem możliwe, w końcu jak Gandalf pokonał Barloga (bo on go pokonał ostatecznie prawda?) to krasnoludy mogły powrócić do Morii.

No, została jeszcze armia goblinów z moim, ale i tak bez balkonu było o wiele łatwiej. A czemu tak podkreśliłaś to, że Gandalf pokonał barona?

*Balroga, Balroga :)

Balroga

Ha ha pemmil wyłącz tą autokorektę :D.

Wydaje mi się że Barlog był największym problemem dla krasnoludów. Orków można wyciąć ale poradź sobie z barlogiem będąc tylko krasnoludem. Zobacz jak się Istarii z nim męczył.

Patrząc na to dochodzi się do wniosku, że ecthelion był lepszy od gandalfa, skoro pokonał Gothmoga.

A Beren zranił Morgotha, Turin zabił Glaurunga, Earendil dotarł do ukrytego Valinoru, a Grimma zabił Sarumana. Kwestia szczęścia i tego co komu jest pisane :)

To zranienie morgotha, to odprysk korony, który go trafił, co,jest trochę śmieszne :) co do smoków, to zwykle stworzenia, tylko większe. Nie ten kaliber co majarowie :). A na earendila się zgodzili, żeby przepłynął. To tylko częściowo jego umiejętności.

Tak jak mówię, kwestia szczęścia i tego co komu jest pisane :) Na logikę żaden elf nie mógł być silniejszy od Majara. A przynajmniej tak mi się wydaje. :)