PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=343217}

Hobbit: Niezwykła podróż

The Hobbit: An Unexpected Journey
7,6 400 480
ocen
7,6 10 1 400480
6,5 33
oceny krytyków
Hobbit: Niezwykła podróż
powrót do forum filmu Hobbit: Niezwykła podróż

Galadriela

ocenił(a) film na 6

Takie pytanie do zapalenców Tolkiena, Galadriela była by wstanie uzyc pierscienia na równi z
sauronem? Wiem że raz gdzies czytałem i ze mogła by sie ona stac "drugim władca mroku", ale
przeszła swoja "próbe" z drugiej strony w Grze Bitwa o Sródziemia II uzywa ona pierscienia, ale
jest duzo słabsza od saurona..

ocenił(a) film na 5
mortiaris

Na wstępie zaznaczę, że nie znam gry. Galadriela miała potężną moc i posługiwała się pierścieniem, z tym,że nie pierścieniem władzy, tym, którego powiernikiem był Frodo. Pierścien Galadrieli nazywał się Nenya, pierścień wody, wykonany był z mithrilu, miał osadzony diament. Był to jeden z trzech pierścieni Ñoldorów z Eregionu. Sauron nigdy nie miał do niego dostępu. Jednak elfka świadoma mocy Saurona, nigdy nie wykorzystywała możliwości tego artefaktu, dopóki Jedyny Pierścień był w jego rękach. Dopiero podczas Trzeciej Ery, kiedy Pierścień Władzy zaginął, Galadriela używała mocy Nenyi do zachowywania Lothlórien w nieskażonym stanie. Frodo chciał przekazać Galadrieli Jedyny Pierścień pod opiekę, ta wahała się jednak go przyjąć. Wtedy Frodo ujrzał przez chwilę kim stałaby się, jeśli przyjęłaby dar. Była jedną z niewielu istot w Śródziemiu, które mogłyby zapanować nad mocą Jedynego Pierścienia, ostatecznie jednak odmówiła, i zdecydowała powrócić na Zachód. Czyli przeszła próbę pierścienia władzy pomyślnie - pierścień nie zdołał nad nią zapanować. Co do jej mocy, to ponieważ nigdy nie stanęła bezpośrednio w szranki z Sauronem trudno powiedzieć.

Carmina

Dla mnie najciekawszym aspektem kwestii wpływu pierścienia i panowania nad jego mocą był przypadek Toma Bombadilla, na którego pierścień nie działał...:)

zentaur

Warto też dodać, że podczas Rady u Elronda (tylko w książkowej wersji Drużyny Pierścienia) pojawiła się propozycja, by Pierścień powierzyć Bombadilowi, lecz szybko ten zamysł porzucono. Bodajże Elrond argumentował, że Tom ze względu na swą lekkoduszność mógłby Go zgubić, bądź zapomnieć, ostatecznie zresztą i on nie sprostałby siłom Mordoru.

JCVD

Dokładnie tak. Ale tak czy inaczej to pokazuję, że postacie, które wiodły proste życie blisko natury dłużej (np Hobbici) się opierali działaniu pierścienia lub pierścień w ogóle na nich nie działał (Bombadil, który był panem wzgórz i lasów/lasu). To dość ważny wątek w twórczości Tolkiena, który w industrializacji widział zagrożenie.

ocenił(a) film na 5
zentaur

W ogóle Tom Bobadil jest ciekawą postacią: z jednej strony niefrasobliwy, pogodny lekkoduch, z drugiej obdarzony taką mocą, że nawet Pierścień się go nie imał... Zauważ też, że Elfowie mieli także większą "odporność" na moc Jedynego, Galdriela, Elrond... Może nie wszyscy, ale jakoś nie przypominam sobie ani jednej sceny [zaznaczam,że nie czytałam Władcy pod tym kątem!] w której by Legolasa skusiło...

Carmina

Tak, to samo było z Elfami - i też przecież żyli blisko natury. Ja z tym wątkiem (życia w symbiozie z naturą) bardzo się utożsamiam. Dlatego podobał mi się Radagast w Hobbicie. Wygląda na ekscentryka i fajtłapę, trochę jak Tom Bombadil - taki lekkoduch, ale żył blisko natury i miał moc - poradził sobie w Dol Guldur.

ocenił(a) film na 5
zentaur

Radagast mi się podobał - u Tolkiena. Drażni mnie jego przedstawienie przez PJ, omawialiśmy to już w innym wątku, zentaurze.
Natomiast sam motyw zżycia z naturą, dość częsty u Tolkiena, jest mi bliski.
Ciekawe, swoją drogą, jakby się miała rzecz z Jeżdźcami Rohanu? Z jednej strony - byli ludźmi, więc istotami podatnymi na moc pierścienia. Z drugiej strony - żyli blisko natury i koni... :)

Carmina

A to jest ciekawe rzeczywiście. Chyba nie ma żadnych wzmianek w dziełach Tolkiena, jak oni by reagowali na pierścień? Z jednej strony żyją blisko koni i natury, z drugiej są ludźmi, którzy mogą gdzieś w środku dążyć do władzy... ciekawe.

ocenił(a) film na 5
zentaur

Jakoś nie kojarzę ani jednej sceny, w której kontakt bezpośredni z Jedynym miałby któryś z Rohańczyków... Nie chodzi mi o przebiegnięcie [przejechanie] w pobliżu [chociaż chyba nawet tego nie było]... W filmowej wersji na 99% żaden z Rohirrimów nie zbliżył się nawet do Pierścienia Władzy. Trudno wnioskować... Ale chyba daliby radę [może nie wszyscy, vide - Grimma - z urodzenia Rohirrim, sługa Sarumana]. Argumanty dwa: jeden to ich zżycie z naturą, hodowla koni, najpewniej półkoczowniczy tryb życia w czasach pokoju - czyli jak pisaliśmy wcześniej, bliskość przyrody wzmacniająca ducha w człowieku, a drugi to to, że była to ulubiona nacja Tolkiena [o czym sam co najmniej kilkakrotnie pisał] i chyba by ich nie złajdaczył.... :)

zentaur

Uważam, że Rohirrimowie, w oparciu o powyższe przesłanki (życie blisko natury itp.), mogli wykazywać większą odporność na zakusy Pierścienia niż choćby Gondorianie. To wrażenie wzmacnia również fakt, że Rohirrimowie wywodzili się z północy i w jakiś sposób byli spokrewnieni z Beorningami, którzy również hołdowali życiu w zgodzie z naturą. Oczywiście nie oznacza to, że gdyby np. Eomer miał możliwość sięgnięcia po Jedyny, nie uległby jego mocy.

ocenił(a) film na 7
zentaur

W przypadku Smeagola który też żył blisko natury ta zasada się nie sprawdza.

ocenił(a) film na 6
Anthrax91

sprawdza się, tylko ze poprzez zabójstwo dla pierścienia przeskoczył pare stopni jego indoktrynacji tak przynajmniej myśle,

ocenił(a) film na 6
Carmina

dzieki Ci wielkie, tak własnie myslałem że mogła by ona dorównac Sauronowi, ale chciałem sie upewnic, bo Tolkiena czytałem juz kilkanascie lat temu i nie rozumiałem go wtedy dokładnie :D

ocenił(a) film na 7
mortiaris

Sauron jest majarem, Galadriela tylko elfem. W Śródziemiu, mocą Sauronowi mogą dorównywać tylko Istari - Gandalf, Radagast, Saruman, Morinehtar i Rómestámo.. Swoją drogą używanie pierścienia jest równoznaczne z wpadaniem w pułapkę Saurona, nie z posiadaniem jakiejś mocy.

ocenił(a) film na 6
Dudenzz

Ci Istari są troche dziwni, bo niby maja moc, ale jej nie uzywaja, po za tym nawet Gandalf traktował Gladriele z wyższościa a to musi cos znaczyc....

ocenił(a) film na 8
mortiaris

Bo istari nie mieli za zadanie bezpośrednio ingerować w to, co się dzieje w śródziemiu (czytaj wejść do mordoru, strzelić promieniem światła i spalić wszystkich orków) oni mieli służyć radą i pomocą, gdy będzie to potrzebne, sam gandalf mówi, że on tylko prostował ścieżki i dawał rady... A swoją moc pokazali wypędzając saurona z dol gurdur. Natomiast gandalf tak traktował galadrielę, ponieważ była ona jedną z najmądrzejszych istot w śródziemiu, o ile pamiętam jest ona starsza nawet od elronda, i pamięta jeszcze czasy pierwszej ery

ocenił(a) film na 6
1radas1

czyli gdyby Aragorn nie wezwał by na pomoc armii nieumarłych to Gandalf posiadajac potęzna moc, ale słuzac tylko rada, oddał by Gondor i jeszcze pewnie sam by zginał? Po za tym w filmie była scena(nie wiem jak z ksiazka) gdzie Czarnoksiężnik pokonuje Gandalfa? Podejrzewam że Galadriela miała dużo większa moc niz Gandalf czy nawet sam Saruman..

ocenił(a) film na 10
mortiaris

Galadriela była najstarsza z nich wszystkich, tak jak 1radas1 wspomniał, posiadała też jeden z Wielkich Pierścieni, o czym Istari z pewnością się domyślali, ale o tym głośno nie mówili, jasne jest, że ona była od nich wyżej, poza tym, to Galadriela zwołała Białą Radę, przed wypędzeniem Saurona z Dol Guldur, o czym jest wspomniane w książce Drużyna Pierścienia. Ale z drugiej strony Galadriela nie ingerowała wprost w wydarzenia wojenne, jej Pierścień służył do zachowania stanu Lothlorien, jego piękna, zdrowia elfów itp, itd. Słowem używany był do pięknych rzeczy, nie był stworzony do walki, a jednak dawał jej ogromną moc, moc przewidywania przyszłości, moc naprawiania krzywd i ran, tworzenia piękna.

ocenił(a) film na 6
JoannaAugustyna

Galadriela nie mogła być potężniejsza od Istarich, bo była tylko elfką. Starą, potężną, doświadczoną, ale nadal elfką. Istari byli Majarami, potężniejszymi duchem. I pierścień Galadrieli nic nie zmienia, bo Gandalf też taki posiadał. Być może Gandalf używał swojej mocy rzadziej od Galadrieli, nie zmienia to jednak faktu, że miał jej więcej. Oszczędność w używaniu potęgi Majarów była Istarim nakazana przez Valarów, którzy wyznaczyli im konkretne misje.

ocenił(a) film na 8
DanielosVK

Tak, Galadriela nie była tak potężna jak Istari, coś jednak musiało w niej być, skoro Gandalf tak bardzo się z nią liczył

ocenił(a) film na 6
1radas1

Pewnie, że się liczył. Mimo wszystko, była przecież potężną osobą i jednym z najważniejszych członków Białej Rady. W dodatku oboje bardzo się lubili (Galadriela od początku przepadała bardziej za Gandalfem niż Sarumanem) i sobie ufali, nie widzę więc nic dziwnego w tym, że Gandalf się z nią liczył. Z Elrondem też się liczył. I z Radagastem. Z Sarumanem, mimo wszystko, też, choć z czasem trochę mniej. :)

ocenił(a) film na 8
DanielosVK

Jednak patrząc na rozmowę gandalfa z galadrielą można odnieść wrażenie, że są nie tylko swego rodzaju przyjaciółmi, ale że gandalf w pewnym sensie się jej boi i bardziej szanuje jej zdanie niż kogokolwiek innego... No i nie bez przyczyny była tak ważnym członkiem białej rady

ocenił(a) film na 6
1radas1

Z tym baniem się to przesada - po prostu bardzo ją szanuje. Galadriela Gandalfa z resztą też. A to lizanie sobie tyłków to czysty wymysł Jacksona i tyle, mi z resztą nie przeszkadzający, bo całkiem sympatyczny, a Gandalfa pokazującego nawet jako gentlemana. ;)

ocenił(a) film na 8
DanielosVK

Powiedziałem tak jakby, bo odniosłem wrażenie, jakby gandalf czuł to galadrieli coś na zasadzie pomieszania takiej ufności, szacunku i lekkiego właśnie jakby "strachu" co zauważyłem gdy mówił o tym, że się boi i bawił się rękoma

ocenił(a) film na 6
1radas1

Mówił, że się boi, ale przecież nie Galadrieli. Opowiadał wtedy przecież, że odczuwa nadchodzące zło.

ocenił(a) film na 8
DanielosVK

Nie powiedziałem, że stwierdził, że boi się galadrieli... Po prostu po niektórych jego ruchach czy zachowaniu wywnioskowałem, że darzy ją takim połączeniem zaufania, przyjaźni, szacunku i drobnej części strachu, który defakto rodzi się z szacunku

ocenił(a) film na 6
1radas1

Myślę, że nie ma co się przesadnie tym sugerować, szczególnie, że to film. Poza tym mogło Ci się wydawać. Ja takiego wrażenia nie odniosłem.

ocenił(a) film na 8
DanielosVK

Nie przeczę, mogło mi się wydawać, w końcu to moja własna subiektywna ocena...natomiast jak ta relacja wyglądała w książce, to szczerze powiedziawszy nie pamiętam

ocenił(a) film na 6
1radas1

Tego w książce nie było. Spotkanie Białej Rady jest w dodatkach do WP i nie zostało tam aż tak szczegółowo opisane.

ocenił(a) film na 8
DanielosVK

No tak, ale galadriela nie tylko podczas białej rady widziała się z gandalfem... Ja nie ograniczyłem się w swojej wypowiedzi (jeżeli chodzi o książki) tylko do hobbita... Choć prawdę mówiąc nie pamiętam, żeby były gdziekolwiek przedstawione stosunki między nimi :)

ocenił(a) film na 6
1radas1

Rozmowa między Gandalfem, a Galadrielą w czasie, gdy drużyna krasnoludów 'uciekała' z Rivendell to też wymysł Jacksona, choć ukryć się nie da, że prawdopodobny. No ale już charakter rozmowy to jego wizja. :)

ocenił(a) film na 8
DanielosVK

Ale sama biała rada jego wymysłem nie była, a wątpię, żeby wtedy Gandalf nie rozmawiał z Galadrielą :)

ocenił(a) film na 6
1radas1

Owszem, zgadza się. Chodzi o to, że jej dokładny przebieg nie został przez Tolkiena opisany, więc konkretne dialogi między Gandalfem, a Galadrielą to wizja Jacksona. :)

ocenił(a) film na 8
DanielosVK

Masz rację, choć nie wykluczone, że w jakichś swoich notatkach Tolkien nie zapisał przebiegu tej rady :)

JoannaAugustyna

Takie małe sprostowanie; Galadriela nie była z nich najstarsza, tylko najdłużej przebywała na Śródziemiu. Każdy z majarów istniał przed czasem, więc są starsi od świata.
Galadriela natomiast, narodziła się długo po tym gdy świat ten powstał.

ocenił(a) film na 7
mortiaris

Tu nie ma nic do podejrzewania. Gandalf i Saruman to majarowie, tak jak Sauron(tak jakby anioły), które służom Valarom(tak jakby archaniołom). Galadriela to tylko elf, nie ma żadnej mocy ponad tą elfią. Elfy mają wiedzę większą, żyją dłużej, są zwinniejsi, szybsi, mają lepszy wzrok od ludzi, ale nijak się mają do majarów, duchów stworzonych bezpośrednio przez Iluvatara(tak jakby Boga), które są nieśmiertelne i posiadają moc kształtowania świata. Elfy nie są czarodziejami... Skąd Ci przyszło do głowy, że Galadriela mogłaby mieć podobną moc? To że Galadriela używała Nenyi do pielęgnowania Lothrien, nie znaczy, że to była jej moc. Gandalf nigdy nie walczył bezpośrednio z Sauronem, bo mu nie było wolno, tak więc też Sauron nigdy go nie pokonał. Jeżeli mówisz o scenie w której Nazgul zwiastuje Gandalfowi porażkę... ta scena to zwiastowanie porażki, a nie żadna walka, więc o żadnym pokonywaniu być mowy nie może. Nie możesz zrozumieć tego, że Istari nie mieli używać swojej mocy w taki sam sposób jak Sauron? Historia Śródziemia to pieśń, śpiewana przez Valarów, miała przebiegać dokładnie w taki sposób, w jaki przebiegała.. zresztą przeczytaj sobie Sirmarilion i Niedokończone opowieści.

ocenił(a) film na 6
Dudenzz

spójrz na pierwszy post, stworzyłem ten temat bo własnie czytałem gdzies ze Galadriela jako jedyna mogła by zapanowac nad pierscieniem, ale mimo to nie dała sie mu skusic bo stała by sie równie zła jak Sauron, po za tym moja ciekawosc pogłebiło to ze w (niekanonicznej) grze Bitwa o Śródziemie II, i siły dobra i zła moga przejac pierscien, powiernikiem dobrych jest Galadriela która uzywa sił natury do obrony (Tornada), na czyms to musiało byc wzorowane, a ze i w ksiązce i w filmie Gandalf podporzadkuje sie Galadrieli to logicznym jest ze jest ona mądrzejsza, potezniejsza i bardziej doświadczona niz ona sam..

ocenił(a) film na 10
mortiaris

Ja myślę, że w grze nie należy się doszukiwać aż tak szczegółowych powiązań z dziełami Tolkiena. Gry bardziej dla rozrywki są tworzone i wątpię, żeby ktoś z producentów się interesował dokładnymi odniesieniami do książek, ale może nie mam racji, tylko raz i krótko w nią grałam ;)

ocenił(a) film na 7
mortiaris

W każdej wypowiedzi sugerujesz, że Galadriela mogłabybyć sielniejsza w jakiś sposób od Gandalfa czy Saurmana - nie! Napisałem Ci dokładnie kim są czarodzieje, a kim jest Galadriela. Jedyna magiczna moc jaką posiada Galadriela, to moc pożyczona od Saurona, zaklęta w Nenyi(Elrond i Gandalf mają podobne pierścienie - Vilyę i Narye). Poza tym Galadriela to elf i kropka, bez magicznych mocy, jakie mają Gandalf, Sauron czy choćby Radagast. Elfy szybciej biegają od ludzi, nie od majarów(aniołów).

ocenił(a) film na 10
Dudenzz

Dlaczego mówisz, że moc w Nenyi jest pożyczona od Saurona? On nie miał do trzech Pierścieni nigdy dostępu! To już jest karygodny błąd :-)

ocenił(a) film na 7
JoannaAugustyna

Sauron, pod przebraniem, nauczył Noldorów jak wykuć magiczne pierścienie. Elfy takiej wiedzy nigdy wcześniej, ani później takiej wiedzy nie posiadały. Sauron miał dostęp do tych pierścieni pod przebraniem(nie wiem czy dobrze pamiętam, zaklął, ale prawdopodobnie zaklął w nich część swojej mocy) zanim elfy zorientowały się, że to poułapka. Potem Sauron zabrał im 16 pierścieni, ale nie udało mu się odebrać tych trzech i nigdy więcej nie miał do nich dostępu, te 16 rozdał pomiędzy krasnoludów i ludzi(żeby znów tych wpędzić w pułapkę Jedynego Pierścienia). Dlatego mówię, że moc zaklęta w Nenyi jest tak naprawdę mocą pożyczoną od Saurona.

ocenił(a) film na 10
Dudenzz

hmm, powiem szczerze, że nie za bardzo wierzę w to. Oczywiście Sauron nauczył ich robić pierścienie i faktycznie był już wtedy w przebraniu, ale według mojej wiedzy na ten temat, do tych Trzech nie miał nigdy dostępu, nigdy ich nie widział, nie dotknął, nawet wątpię czy o nich coś wiedział, może później.

ocenił(a) film na 7
JoannaAugustyna

Sauron wiedział i pożądał najbardziej tych trzech pierścieni, spośród dziewiętnastu. Sauron kontrolował prace elfów dokładnie, więc raczej dostęp do nich miał. Pierścienie zostały ukryte dopiero po tym, kiedy elfy wyczuły złe zamiary Saurona. Faktycznie pomyliłem się, Sauron nie zawarł bezpośrednio mocy w tych 19 pierścieniach zrobionych przez elfy, ale za to wiele ze swojej mocy i woli zawarł w Jedynym. Od Jedynego były zależne wszystkie inne pierścienie i bez niego nie miały żadnej mocy. Sirmarilion "Pierścienie władzy i trzecia era" - to krótkie opowiadanie zawiera w miarę dokładny opis całego zdarzenia, więc nie ma co tu za bardzo wierzyć, tak jest napisane, nie ja to wymyśliłem.

ocenił(a) film na 10
Dudenzz

No właśnie mój Sillmarilion został w domu rodzinnym, więc nie mam jak sprawdzić :) ale nad Trzema nie miał władzy, bo nie były stworzone pod jego kontrolą, dopiero po jego odejściu. A że zawarł swoją moc w Jedynym, to jasne.

ocenił(a) film na 7
JoannaAugustyna

Pierścienie były związane z mocą Jedynego. Cytat:
"Moc tych innych związana była z mocą Jedynego, bo, całkowicie od niego zależne, miały zachować swą siłę tylko dopóty, dopóki on istniał. W tym Jedynym zawarł Sauron wiele z własnej siły i woli;"

Sauron wiedział o tych pierścieniach. Cytat:
"Ze wszystkich zrobionych przez elfów pierścieni, na tych[Naryi, Nenyi i Vilyi] trzech Sauronowi najbardziej zależało, bo ten, kto je przechowywał, mógł się nie lękać szkód, jakie czyni czas, i długo bronić się od znużenia światem. Sauron nie mógł jednak tych trzech znaleźć, bo powierzone zostały Mędrcom, którzy je ukrywali i nie używali ich jawnie, dopóki Pierścień rządzący nimi był w posiadaniu Saurona."

Sauron zabrał 16 pierścieni, ale nie dotknął 3 pozostałych. Ja to interpretuje w taki sposób, że Sauron nie dotknął ich po tym jak zaczął wojnę z elfami. Jednak były one zależne od Jedynego.

Cytat:
"[Sauron] Zażądał, aby mu oddali wszystkie pierścienie, ponieważ bez jego pomocy i nauk rzemieślnicy elfów nigdy by takich cudownych rzeczy nie umieli stworzyć. Lecz elfowie uciekli, zabierając trzy pierścienie, które potem przed Sauronem ukryli. [..] Trzy pozostały nie skażone, ponieważ wykuł je Kelebrimbor sam, a Sauron ich nigdy nie dotknął. Wszakże one też podlegały Jedynemu."

Nigdzie nie ma wzmianki o tym, że te trzy pierścienie zostały wykonane bez nadzoru Saurona, jest za to takie coś:
"[Mistrzowie z Ost-in-Edhil] obmyślili i zrobili Pierścienie Władzy. Ale Sauron kierował ich pracami i wiedział o wszystkim, co robili; chciał bowiem uzależnić elfów od siebie i poddać ich ścisłemu nadzorowi."

ocenił(a) film na 7
JoannaAugustyna

No już abstrahując od tych szczegółów, o czym Sauron wiedział, a o czym nie. Chyba rozumiesz teraz co miałem na myśli mówiąc, że ta moc pochodzi od Saurona.

ocenił(a) film na 10
Dudenzz

tak, rozumiem już, dzięki za cytaty :-)
Ale sam zobacz, że Celebrimbor wykuł trzy Pierścienie sam, Sauron nie miał nad nimi mocy, ale Jedyny Pierścień tak. Dlatego Galadriela mówi Frodowi, że gdyby Sauron odzyskał Jedyny Pierścień, to odkryłby wszystko, co te Pierścienie uczyniły i miałby wtedy na nimi kontrolę. Mogę się zgodzić z tym, że Sauron przelewał swoją moc w 16 Pierścieni, ale w te Trzy to nie mogę się zgodzić. I według mnie Sauron ich nigdy nie dotknął, nawet przed wojną z Elfami.

ocenił(a) film na 7
JoannaAugustyna

Długo możnaby się spierać dlaczego Sauron chciał odzyskać jedyny pierścień. Na wstępie chciałbym zaznaczyć kilka faktów. Przed zniszczeniem Numenoru Sauron został znacząco osłabiony po tym jak Morgoth odniósł porażkę. Potem stracił swoją cielesną postać oraz moc zmiany postaci podczas zniszczenia(czy może lepiej zalania) Numenoru, można powiedzieć, że wtedy został zabity po raz pierwszy. Tracąc wiele ze swych mocy, powrócił. Większość z jego potęgi pochodziła, już wtedy, z pierścienia, w którym wcześniej zaszył swoje moce. Niedługo potem został unicestwiony po raz drugi, tym razem przez Isildura, ale stracił pierścień. Nie muszę chyba przypominać, że Isildur zabrał pierścień, został napadnięty przez orków, podczas tej napaści Isildur zginął a pierścień przepadł i po czasie został znaleziony przez Golluma, któremu pierścień zabrał Bilbo. Tak więc do czasu wydarzeń z Wojny o Pierścień cielesna postać Saurona została znacząco osłabiona trzy razy, moc zaklęta w pierścieniu była wtedy niewątpliwie większa(w końcu pozostała nietknięta), niż ta, którą dysponowało widmo samego Saurona. W moim przekonaniu Sauron raczej chciał odzyskać potęgę, którą zawarł w pierścieniu, próby odszukania pozostałych pierścieni władzy były wtedy na drugim planie. Innymi słowy, Sauron w dużej mierze wtedy był tym pierścieniem, bo jego cielesne widmo było bardzo słabe. Nie zaprzątał sobie raczej wtedy głowy pierścieniami elfów, które i w książce odsunięte są na drugi plan. Sądzę, że, pierścienie elfów straciły swoją moc po tym jak Sauron(pod postacią Jedynego) został ostatecznie pokonany, tak jak sugeruje to Sirmarillion. I tak dojść można do tego, że te trzy pierścienie miały marginalny wpływ na dzieje Śródziemia. Dlatego bardzo niewiele jest opisów na ich temat, kilka znajdujemy w Sirmarilionie. Wiemy, że pierścienie leczyły Elronda i Galadriele, wiemy, że powiernikiem pierścienia ognia był Gandalf, i pierścień ten miał na niego wpływ(o dziwo dobry wpływ, czego dowiadujemy się z Niedokończonych Opowieści), wiemy też, że Galadriela używała pierścienia, żeby pomagać elfom w Lorien. Ale o takich szczegółach, jak to, czy Sauron nigdy nie dotknął tych trzech pierścieni, czy nie dotknął ich po rozpoczęciu wojny z elfami, nie dowiemy się nigdy, możemy tylko spekulować i każdy z nas może interpretować ich znaczenie na swój sposób. W końcu Niedokończone Opowieści były niedokończone, w szczególności nie za bardzo wiemy co się działo w czwartej erze. Czy wpływ pierścieni elfów pozostał marginalny, czy może nie straciły swojej mocy? Nie wiemy tego.

ocenił(a) film na 7
Dudenzz

W niedokończonych opowieściach jest fragment mówiący o tym, że Kelebrimbor wykuł pierścienie bez pomocy Saurona, ale spekulowanie, że Sauron ich nigdy nie widział, czy nie dotykał, jest trochę na wyrost. W szczególności, że Jedyny miał nad nimi władzę(to wiemy z Sirmarilionu, WP i Niedokończonych Opowieści). Dlatego ja to interpretuje w taki sposób, że Sauron miał wpływ na prace Kelebrombira, ale tylko pośredni, a w przypadku pozostałych 16, bezpośredni. Módł widzieć jak Kelebrombir tworzy pierścienie, oceniać jego pracę, chwalić go i dawać wskazówki, jednak nie pomagał mu podczas samego procesu wykuwania. To dość szczegółowa spekulacja, ale moja i subiektywna, nie wiem jak było "naprawdę".

ocenił(a) film na 10
Dudenzz

Z tym wszystkim co tu napisałeś się zgodzę, znana mi jest bardzo dobrze historia Jedynego Pierścienia, wiadomo. Ale jeśli chodzi o Trzy, to faktycznie ja mam inne zdanie, co do ingerencji Saurona w ich tworzenie, czy późniejsze kontrolowanie i pewnie kiedyś jeszcze spróbuję sprawdzić, czy mam rację ja, czy może Ty, powiem szczerze, że mnie to teraz ogromnie zaciekawiło. Na razie nie mam kiedy, aktualnie kolejny raz czytam teraz Władcę, ale po jego zakończeniu myślę, że ponownie sięgnę po Sillmarillion i baczniej się tej całej historii przyjrzę, bo czasami czyta się coś i nie zwraca się na to uwagi.

Tak poza tym: bardzo miła konwersacja, cieszę się, że jeszcze można z kimś tak kulturalnie pogawędzić w Internecie :-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones