Odpowiedzi jest parę: ma dużo psychofanów, ma dużo fanów, zasługuje na pewno nie niżej niż na 6, nie jest aż taki zły...
Może i masz rację ale jest kilka momentów które nawet przewyższają WP. Dla mnie początek kolejnej wspaniałej przygody. 10/10.
czemu wszyscy porównują ten film do trylogii WP... Jak to Jackson powiedział, nie spodziewajcie się tego samego, bo to jest kompletnie inna historia. Fakt... klimat jest Władcy, muzyka rewelka, no i palce Jacksona. Film sam w sobie jest wg mnie rewelacyjny (ja tylko zobaczę Shire i uslysze theme song shire'u to juz mi się morda cieszy), i jako wielki fan trylogii WP ja osobiście na filmie się nie zawiodłem. Jeśli macie niedosyt to jestem pewien ze jest spowodowany tym że nie ma jeszcze 2 i 3 czesci. Pamiętam sytuację WP kiedy wyszła Drużyna Pierścienia. Był niedosyt wśród ludzi, po Dwóch Wieżach też. Dopiero wszyscy obudzili się po Powrocie Króla jak się trzy części scaliły ze sobą. Całość jest Arcydziełem kina i mogę się założyć że sytuacja będzie identyczna po premierze trzeciej części Hobbita. Tyle
Ci którzy są przeciwni porównywaniu wyciągają właśnie takie argumenty jak ty. Przede wszystkim dlaczego miałbym nie porównywać? Skoro są to obydwa dziełą jednego reżysera to aż się prosi. Na dodatek przeważnie Fellowship of the Ring uznawany jest za lepszy film ponieważ...jest lepszy. Tylko tyle. Jakościowo Hobbit jest gorszy i tyle. Nikt nie pisze że to bajka a tamto nie. Mało to ważne. Po prostu pierwsza część LOTRa była zdecydowanie lepszym filmem.
W sensie stricte filmowym. Nudziłem się. Zapewne mam Ci podać konkretne rzeczy, ale nie podam bo nie jestem krytykiem. Po prostu się nudziłem i to już jest dla mnie wystarczające by uznać Fellowship za o wiele lepszym, plus Fellowship oglądałęm jakies 100 razy Hobbita jedynkę dwa razy. Nie podoba mi się i tyle. Jedynie retrospekcje oraz scena Golluma i Bilbo były na poziomie.
No ale widzisz, historia inna, nieco rozwleczona. Bohaterów niewielu, to i wątków mało. Film dość przydługi jak na tak krótką książkę, ale za to dużo rzeczy pokazanych jest dość szczegółowo. Dynamika inna niż we władcy, no ale to było raczej do przewidzenia. Film dobrze oddaje charakter książki dla dzieci, bo i film jest nieco dziecinny i mało mroczny.
Widzisz, ty piszesz o rzeczach, które u mnie zupełnie nie mają znaczenia. To, że dla dzieci, że mało wątków itp. Nudny był. Jackson się nie wykazał. Z założenia miał być nie nudny ale był.
A dla mnie nie był. I powiem Ci że argumenty w tej dyskusji dupę urywają. Pozdrawiam.
Chyba jasno się wyraziłem. Krytykiem nie jestem. Rozumiem, że ty jestes krytykiem. Ale skoro nie rozumiesz tego, że film mnie nudził i nie był dla mnie ciekawy, i nie wciągnął, to nie mamy o czym pisać. Argument bardzo konkretny. Ale jeśli jestes krytykiem to co robisz na filmwebie jako zwykły użytkownik? Ogarnij się. Znalazła się. Filmweb jest pełen takich z koziej dupy znaffcuff.
"Mało to ważne. Po prostu pierwsza część LOTRa była zdecydowanie lepszym filmem."
Ja nie porównuję obydwu filmów, gdyż oba są bardzo dobre. To czy ten jest lepszy czy ten to tylko kwestia gustu dude.
Film jest dobry , mam nadzieje że następne części dorównają trylogi Władcy pierścieni .Jest to mój ulubiony film,tak poznałem moją żonę!!!