Nuda, nuda i strata czasu, film zmieściłby się w góra 30 minut, a tu katuje nas prawie 3 godzinki!. Nagrany jak tania telenowela, 4 wątki przeplatane tylko po to by zainteresować roślinkę kinową, głupotami i powtarzanymi schematami. Już pomińmy ten cały pseudo-filozoficzny bełkot, bo idzie pawia puścić.