Coś ci się chyba pomyliło.

Mi się bardzo podoba i Hobbit i Władca Pierścieni i Harry Potter. Wydaje mi się, że po obejrzeniu Władcy Pierścieni chciałeś w Hobbicie zobaczyć jak się biją co chwile z orkami itp. Hobbit nie jest nagrany w 100% zgodnie z książką, ale są bardzo fajne widoki pokazane w filmie, a wątki mało rozwinięte w książce, a w filmie są bardzo rozwinięte.

Odwrotnie- przeszkadza mi zbyt duża ilość bijatyk z orkami. We Władcy wszyscy byli świetnie ucharakteryzowani- tutaj wprowadzono tyle animacji 3d, że efekt jest już bardzo komputerowy. Wątków też jest namnożonych za dużo. Tempo montażu nie pozwala się specjalnie wczuć w jakąś atmosferę. Za dużo fajerwerków, a za mało treści i klimatu.

Nie zauważyłam tego, a pierwszą część "Hobbita" oglądałam już 2 razy. Bardzo podoba mi się wątek bladego orka, który w książce nie był mocno rozwinięty lub w ogóle go nie było. Przykro mi, że nie zauważasz w "Hobbicie" tego co ja - piękna przyrody, piękna przyjaźni, myśli, że Bilbo ma wszystko w domu a mimo to opuszcza go by pomóc innym odnaleźć dom. W filmie było to bardzo dobrze pokazane przynajmniej moim zdaniem.

Dokładnie ...Chyba cie mózg boli ..xd

Ten niegrzeczny ton chyba jest niepotrzebny.

zgadzam sie, mialem caly czas ogladajac wrazenie, ze film sie mocno dluzy. w 3h mozna smialo cala historie zamknac i byloby co ogladac.
ten film mozna by przyciac do 80 minut jak juz musi byc kolejna trylogia i mogloby cos z tego byc. za duzo bzdur podokladane do zgrabnej opowiesci. duzo niepotrzebnej akcji jeszcze wiecej niepotrzebnych dialogow.

Dla mnie to ma tyle z hobbita co kurczak z orła " obydwa to ptaki " , na tym podobieństwo się kończy . Przepis na to jak z doskonałej historii zrobić papke dla mas . Ciekawe co by było gdyby Jackson zabrał się za nasze klasyki ?