Czy tylko mi przedstawiony na oficjalnym plakacie Martin Freeman przypomina młodego Ridga Forestera z Mody na sukces? Jak pierwszy raz to zobaczyłem, to pomyślałem: "Co oni Modę na sukces reklamują?". Potem zauważyłem że to rzeczywiście miał być Bilbo, ale w filmie Biblo przecież jest siwy.
ja też to zauważyłam i dopóki nie obejrzałam filmu to myślałam że tam gra Ridge ale czy reżyser zniżyłby się do poziomu mody na sukces sięgając po jednego aktora z tej sławetnej telenoweli, szczerze w to wątpiłam i słusznie.