Jak w temacie. Co sądzicie o tym żeby Jackson nakręcił Wiedźmina Sapkowskiego? Jak wy
to widzicie? Jest jakaś szansa na stworzenie tego filmu przez amerykanów? Niestety nasz
kraj jest za biedny żeby się zabrać za taką produkcję. Żeby ten film był dobry to potrzebne
są grube miliony na efekty specjalne. Ja bym z chęcią obejrzał przygody Geralta z Rivii.
Szczerze mówiąc, "Wiedźmina" nie czytałam i wolałabym, żeby Jackson dalej kręcił filmy o Śródziemiu, niż jakieś inne fantasy.
Wiele tracisz, gdybyś przeczytała to zakochałabyś się bez pamięci. Gdyby ktoś pokroju PJa nakręcił Wiedźmina to byłby to hit na skalę trylogii Władcy Pierścieni. Osobiście, mimo iż uwielbiam Tolkiena i Śródziemie to wolałbym (gdybym miał wybór) żeby PJ nakręcił Wiedźmina.
Hoho to bylo by cos na skale gwiezdnych wojen albo wladcy i hobbita ;) Moglby byc i serial w ktorym bylyby zawarte opowiadania i 5 filmow kinowych po jednym na kazdy tom sagi. Heh Jackson napewno dalby sobie rade, ale wiedzmin jest aki... nie wiem jak to okreslic; ,,polski''/,,slowianski''.Dziwnie by sie to ogladalo, przynajmniej mi. Cate Blanchet pasowalaby mi do zagrania yennefer a Viggo Mortensen na Jaskra. Chociaz viggo juz na jaskra troche za stary;(.
Kto wie moze kiedys;)
Tak masz rację że Wiedźmin zalatuje polskością. Ja również to odczuwam. Myśle że jest to spowodowane tym że autorem Wiedźmina jest Polak i tyle.
Kamilxxx09 brzydko to określił. Natomiast feniks zrobił to dobrze, w Wiedźminie czuć słowiańskie klimaty i jest to OGROMNY PLUS. Czytając sagę miałem wrażenie, że akcja rozgrywała się na "moich" ziemiach kilkaset lat temu, czułem jakby Wiedźmin przechadzał się po lasach gdzieś niedaleko za moim oknem, ogółem uczucie nie do opisania w stu procentach ale zdecydowanie pozytywne. Wszystko to za sprawą kilku rzeczy, m.in.: oparcia funkcjonowania fikcyjnych państwa na zasadach na jakich funkcjonowały słowiańskie kraje średniowiecza, staropolskiej stylizacji językowej, słowiańskiej mitologii i opisów przyrody zgodnych z środkowoeuropejską florą i fauną :)
Strzeliłeś sobie w stopę bo w Polsce, a za czym idzie w słowniku, epicki znaczy całkowicie co innego niż miałeś na myśli, przymiotnik "wiejski" z kolei ma wiele znaczeń.
wiejskie (in. rustykalne) - łączące w sobie elementy naturalistyczne, agrotechniczne i prostolinijne
epickie (in. kontrsurmemoryczne) - afektujące podświadomość odbiorcy w sposób inicjujący w jego interpretacji tendencję do samorozwoju całokształtu projektu twórcy właściwego.
o, karfarsar, chyba zacznę pisać słowniki :)
A tak na poważnie: dystans jaki dzieli LOTR od Wiedźmina ma swoje źródło w konwencji wiekowej: zwróćcie uwagę na to, że Tolkien pisał bardziej dla dzieci, a Sapkowski już dla osób powyżej czternastki.
Natomiast aspektu składni chyba nie trzeba zgłębiać... to oczywiste, że łatwiej napisać książkę, w której każdy dyma kogo popadnie, rzuca mięsem i zaciąga się wonią krwi, niż grzeczną opowieść dla tych, którym podobnych opisów na jeszcze kilka następnych lat (o zgrozo) się oszczędza.
W sumie jakby nie patrzeć to Saga nie jest tak monumentalna jak Władca więc w pełni wystarczyło by gdyby zajęli się nią ludzie odpowiedzialni za "Grę o tron".
Chociaż jakby nie patrzeć w świecie Wiedźmina występują równie wspaniałe miejsca jak w Śródziemiu, nie wiem czy cokolwiek opisanego przez Tolkiena równało by się z Tir ná Lia Sapkowskiego, a jak Ci tak na "epickości" zależy to bitwy w Sadze też były większe, Bitwa pod Brenną była półtora razy większa niż, największa we Władcy, Bitwa na polach Pelennoru. Tak czy siak nie można porównywać tych dwóch dzieł bo skupiają się one na zgoła innych sprawach i są inaczej zbudowane, inne są nawet podgatunki fantasy, które reprezentują, więc nie ma co dyskutować na ten temat. Gdyby jednak usilnie je do siebie przyrównać to Saga jest równie potężna jak Władca.
wirdzmin mam wrażenie że jest pisany bardziej dla starszych osób płci męskiej. i klimat spartakusa, gry o tron z goliznami i dobrze sprzedajacymi się intrygami i romansami nadawał by się na miniserial. a wracając do samego Jacksona to jest kilka innych dzieł literackich cieszących się międzynarodową sławą np. "Nekroskop" Briana Lumle ma kilkanaście tomów z których każdy jest niesamowicie rozbudowany.
Myślę, że byłby to może nawet bardzo dobry pomysł. Ale pod jednym warunkiem: żadnych zmian względem książki, zarówno fabularnych jak i budowy świata(np. brutalność). Dodam, że według mnie zmiany we Władcy Pierścieni sprawiły, że film jest lepszy niż byłby gdyby owych zmian nie wprowadzono. A Wiedźmin jest tak zajebisty, że karygodne byłyby choćby najmniejsze zmiany.
Uwazam ze nie tyle rezyser co dobry producent mialby do gadania w tej kwesti. Jackson podjal sie krecenia LOTRa oraz Hobbita i to mu wyszlo bardzo dobrze. Czemu? Bo jest fanem ksiazek Tolkiena. Gdyby jakis inny zagraniczny rezyser znalazl fundusze i kochal powiesc Sapkowskiego tak jak to czyni Jackson w przypadku LOTRa i Hobbita, mysle ze wtedy mogloby powstac cos naprawde wielkiego. Nasz rodzimy twor jest niestety zenujacy... i poki co musimy z tym zyc. Nie sadze ze ktos zdobedzie sie na ponowna ekranizacje przygod Geralta... moze za 20-30lat...
Ja też z chęcią zobaczyłbym Sagę w wersji animacji w takim stylu jak zwiastun gry (http://youtu.be/7Xx9ftAkWgc), technologię i zdolności mamy, potrzeba by tylko kupy pieniędzy :)
Sagę Wiedźmińską czytałem całą i wszystkie opowiadania o Wiedźminie również. Rewelacja ! A co do tematu to Peter Jackson ,,zrobiłby'' Wiedźmina najlepiej bo już czuje te klimaty jak nikt inny .
W wiedźmina nie można zbytnio ingerować. Musi być brutalny, ociekający wulgarnym językiem i scenami golizny i seksu. Kategoria wiekowa R i żadna inna nie wchodzi w grę. Niestety jest to zarazem pewien sygnał dla producentów, że film może nie zarobić tych magicznych sum pieniędzy. Przy takiej kategori wiekowej mamy film idealny ale zarazem tylko dorośli na niego pójdą. Dla mnie to oczywiście nie problem ale dobrze wiecie jak myślą te harpie z showbiznesu. Jestem nawet skłonny stwierdzić, że gdyby Jackson się wziął za przygody Geralta to byłbby to jeszcze lepszy film niż sam władca. Świat przedstawiony przez Sapkowskiego jest przepiękny a zarazem bardzo niebezpieczny i brutalny, bezkompromisowy i pozbawiony jakiej kolwiek formy litości. Nie raz i nie dwa są momenty mocnego rasizmu, gdzie ludzie nie okazują zbyt dużej sympati krasnoludom, elfom a nawet samemu wiedźminowi. A duża ilość stworów i olbrzymie bitwy przedstawione w książce dają możliwość stworzenia bardzo widowiskowego dzieła.
Taki sam problem miał Martin ze swoim dziełem, dlatego dla Wiedźmina jedyna nadzieją na przyszłość są stacje pokroju HBO :)
Kiedyś się nad tym zastanawiałem i nie wiem, czy tak wielowątkowe dzieło jak wiedźmin dałoby się składnie i żywo przełożyć na jeżyk filmu. Świat Sapkowskiego jest zbyt wielopłaszczyznowy, a wiele elementów będzie zrozumiałych tylko dla naszego kręgu cywilizacyjnego. A przez to szanse na wierną ekranizacje są miejsze... Ale z 2 strony gra jest dość popularna na Zachodzie, więc może spowoduje zainteresowanie wiedźminem także filmowców :) Co do pytania o reżysera - byle dobry i dobrze to zrobił:) Może być nawet Clint Estwood:P
Kiedyś sam wstawiłem takiego posta. Uważam, że Peter mógł stworzyć świetny film o Wiedźminie. Na pewno umie stworzyć świetne fantasy, które wciąga, porusza i jest idealnie wyważone. Peter w swoich pierwszych filmach udowodnił również, że potrafi być "niegrzeczny" (Zły smak, Martwica mózgu czy Poznajcie Feebalsów), więc nie zrobił by z Wiedźmina słodkiej bajki dla dzieci. Film by się sprawdził gdyby był podzielony na części, dzięki czemu nie pominięto by żadnego ważnego wątku, a każdy motyw był by przyszyty na ostatni guzik.
Gdyby Wiedźminem zajął się Jackson, na pewno otrzymalibyśmy film dopieszczony wizualnie, może nawet z ciekawą fabułą bliską wydarzeniom z książek, nie wiem tylko czy potrafiłby oddać ich klimat. Nie chodzi mi o część fantasy, bo z tym Jackson radzi sobie świetnie, ale o swojski klimat dawnych, słowiańskich czasów. Polski serial, chociaż tragicznie wykonany, w pewnym stopniu oddawał ten klimat, jeszcze lepiej poradzili sobie twórcy gry, zwłaszcza w pierwszej części. Poza tym obawiam się, że po 5 filmach fantasy związanych ze Śródziemiem, przy ekranizacji Wiedźmina, Petera za bardzo ciągnęłoby w Tolkienowskie klimaty.
Podsumowując, ekranizacja Hobbita made in Hollywood - TAK, ale tylko przy współpracy ze znawcą kultury słowiańskiej i ze zdjęciami w Europie Środkowej ( Polska, Czechy, Słowacja)
Szczerze powiedziawszy nie wiem czy amerykanie są gotowi na przyjęcie "Wedźmina" (w postaci filmu, bo książka do w ogole nie wchodzi w grę :\ ). Mi się wydaję, że Hollywood robi za "grzeczne" filmy i jakby mieli to krecić zaraz dostałby PG-13 bo przeciez budzet musi się zwrócić, a sam materiał też upierdliwy - mało strzelanin, wybuchów i walk karate za to dużo bluzgów, krwi i seksu. Ciężko bedzie.
W odpowiednich rękach i okolicznościach "Wiedzmin" mógłby zostać zrealizowany rewelacyjnie, gdyż oryginał ksiązkowy jest rzecza genialną, lecz patrząc na "filmy", które ostatnio Hollywood z dumą wydaje na świat myślę, ze brak planów w kwestii "Wiedźmina" wychodzi wszystkim na dobre. Ponadto uważam że reżyserem i najlepiej scenarzysta powinien byc jakis polak który dobrze chwyta słowiańskie klimaty i realia.
"Mi się wydaję, że Hollywood robi za "grzeczne" filmy i jakby mieli to krecić zaraz dostałby PG-13 bo przeciez budzet musi się zwrócić, a sam materiał też upierdliwy - mało strzelanin, wybuchów i walk karate za to dużo bluzgów, krwi i seksu. Ciężko bedzie." - no to ja zapytam Cie teraz dosc przewrotnie... czy widzialas "Gre o tron"? :) nie wiem czy ktokolwiek z Was zauwazyl jak bardzo zblizone sa do siebie Wiedzmin i Gra o tron. Fakt inne uniwersum i inna tematyka ale maja wiele wspolnych cech jak chocby wlasnie wskazane przez Ciebie bluzgi, krew i seks... az sie prosi zeby zapytac ktory z pisarzy wzorowal sie na tym drugim... ;)
Pisząc swoją poprzednią wypowiedź miałem na myśli film kinowy produkcji Paramount czy Warner bros a nie serial telewizyjny produkcji powiedzmy HBO. "Gry o tron" widziałem pierwszy odcinek, niestety pozostałych jak dotąd nie miałem okazji. Przypomnij sobie chociażby "Eragona" lub remake "Conana Barbarzyńcy" a zrozumiesz co mam na myśli.
Wiem o co Ci chodzilo :) nawiazalem do GoT poniewaz to jest najlepsze porownanie odnosnie Wiedzmina :) z sagi mozna zrobic jedynie serial. Jeden pelnometrazowy film odpada. Nawet Hollywood nie daloby rady stworzyc jednego filmu niezaleznie od budzetu a jesli sprobowaliby to bylaby z pewnoscia klapa...
Zgadza sie - HBO i doskonale o tym wiem ale moja wypowiedz miala na celu pokazac ze tak rozbudowana sage jak Wiedzmin mozna zekranizowac tylko i wylacznie w postaci serialu. Jeden film pelnometrazowy odpada...
Jacson czy hbo czy kto kolwiek nie polak, to chcialbym zeby najpierw ,,dla wprawy'' nakrecono trylogie husycka pana Sapkowskiego, jakby sie przyjela i u nas i na swiecie, to wtedy hardcorowo i na wielka skale mogliby sie wziac za wiedzmina. Mysle ze byloby to dobre przygotowanie i dla tworcow i dla odbiorcow.
O tak trylogia husycka świetna a co do twojego posta to zgadzam sie i najlepiej gdyby właśnie tak było.
HBO nie boi się pokazywać przemocy i scen erotycznych, ale w Grze o Tron przesadzili w drugą stronę. Oglądając serial, można stawiać zakłady kiedy, która bohaterka pokaże cycki (bo to że pokaże jest pewne na 99.9%). Przez takie podejście w pewnym momencie serial staje się karykaturą samego siebie. Nie żeby mi przeszkadzały gołe piersi, bo zawsze przyjemnie popatrzeć na piękne biust, ale dobry film powinien być tak skonstruowany żeby każdy element miał jakiś cel, dlatego pokazywanie cycków dla samego pokazania cycków, czy przyciągnięcia do ekranu gimnazjum, mija się z celem. Zwłaszcza, że w książce to tak nie wygląda. Tego typu zabiegi powinno się zostawić producentom pornosów. Obawiam się, że z Wiedźminem byłoby podobnie. Dostalibyśmy wielorasowy pokaz nagich ciał, a słowiański klimat poszedłby w odstawkę.
Zgadza sie ale jak spojrzec na serial "Wiedzmin" naszej produkcji to cycki tez lataly czesto na ekranie :) odnosnie Gry o Tron to mamy podobne zdanie - przesadzili z iloscia nagich scen ale dla HBO to normalka... niedlugo Arya bedzie biegala przed kamera bez bluzki :D
Ale spojrz kolego na seriale Rzym i Spartakus tego samego producenta... seks, krew, bluzgi... seks, krew, bluzgi... itd. HBO nastawilo sie na taki rodzaj kina i jest to troche juz momentami komiczne. Niestety ich produkcje - ogolnie ciekawe - maja duza rzesze odbiorcow i fanow :/ ogladles Stara basn? Mial to byc film ze slowianskim klimatem... a wyszla karykatura jakas... polaczki sa naorawde smieszni w tym co robia.