ok rozumiem oceny tylko zapomniałeś że każdy ma inne gusta :) innym się podoba a innym nie tak samo będzie z 3 część :)

Hobbita przeczytałam po raz pierwszy kiedy miałam 9 lat. Od tego czasu wielokrotnie powracałam do tej książki, która prawdopodobnie do końca życia pozostanie jedną z moich ulubionych. Jako mała dziewczynka nie potrafiłam zrozumieć, czemu nakręcili LOTR, który jako książka nigdy nie zachwycił w tym samym stopniu co Hobbit. Ala na szczęście po 11 latach doczekałam się ekranizacji.
Pierwsza część jest dla mnie wybitna. Oglądając część pierwszą byłam zachwycona, ponieważ większość, jak nie wszystko było takie jak sobie wyobrażałam czytając książkę. Po wyjściu z kina nie potrafiłam przestać myśleć o Hobbicie, a co najważniejsze, przez długi czas czułam tą magię, którą daje nam Śródziemie.
A część druga? Ogromne rozczarowanie. Owszem dla osób, które nie czytały książki może się wydawać dobra, ale co się stało z tym cudownym światem Tolkiena? Zaczynam żałować, że podzielili książkę na 3 części, bo 2 skończyła się niczym Na Wspólnej, jak serial...
Kamerowano typowo pod 3D, dla efektów co było czasem za mocno przesadzone. Brak wierności co do książki, a najbardziej rozczarowała mnie scena ze Smaugiem, nie dość, że przydługa, to inna niż z książki, która była genialnie opisana przez Tolkiena.

To by było na tyle z mojej krótkiej opinii na temat "Hobbita".
no. 1 - 9/10
no. 2 - 6/10

jedno pytanko gdy napisałaś że cytuje LOTR, który jako książka nigdy nie zachwycił w tym samym stopniu co Hobbit miałaś siebie na myśli ??? bo jak napisałaś ogólnie to się z tobą bym się nie zgodził

mój błąd: LOTR, który jako książka nigdy MNIE nie zachwycił w tym samym stopniu co Hobbit
gdy cytujesz, używaj cudzysłowia, będzie łatwiej

ale nie zamierzam się tutaj też rozpisywać nad analizą książek, kiedy rozmowa się toczy na temat filmu.

ok tylko się zapytałem spokojnie nie chce analizy :)