Jak myślicie? Jak zginie Azog? Kto go zabije? Moim zdaniem PJ dobrze zrobił, że rozbudował tą postać. Dzięki temu jest ciekawiej. Chociaż zaglądając do literatury, a mianowicie do Dodatków Władcy spodziewałem się opisu walki Azoga z Thorinem. Jednak takiej sceny nie miało miejsca. Przydomek Thorina nie wziął się też z rzekomej walki z bladym orkiem, a podczas samej walki w dolinie Azanulbizar.
Mój scenariusz jest taki. Thorin ratuje Bilba przed Azogiem, którego zabija, jednak tamten rani śmiertelnie Dębową Tarcze :)
Jak sobie wyobraziłem ścinanie Azoga to zaraz mi się skojarzyła scena z "300" z Leonidasem i tym dryblasem.
Dokładnie. Fili by mógł wbić Azogowi miecz w plery, a Thorin najpierw by coś tam mu powiedział, a zaraz potem uciął łeb :P
Swoją drogą dziwne, że Thorin nie dobił Azoga jak miał okazję. Mogli to jakoś lepiej przedstawic. I do tego Thorin taki przekonany, że na pewno nie żyje... po ucięciu ręki... Pewnie liczył, że on odetnie rękę a gangrena załatwi resztę ;).
Tak, też mnie to nieco razi. Mógł podejść, odciąć łeb i byłby przekonany o jego śmierci...W sumie możliwe że Nektromanta miał jakiś udział w tym że Azog żyje, bo jednak po odcięciu ręki bardzo prawdopodobnym było że zdechł ;p
Eee... Bifur żyje z toporem w głowie a Azog miałby umrzec po odcięciu ręki? ;-) W "Hobbitach" mamy spadanie z wielkich wysokości, Bombura w beczce, Thorina w taczce płynącego w złocie, a ktoś ma zdechnąc po upierdzieleniu kończyny? ;-)
A co powiesz na wersję melodramatyczną ?? Kili i Fili atakują Azoga. Widzi to Thorin. Hordy przeciwników blokują mu drogę więc nie może im pomóc i musi się wolno przedzierać. Skubany Biały jest za silny i młodziki giną śmiercią tragiczną acz bohaterską. Thorin wpada w szał (zaczyna się szybciej przerąbywać) i dopada Azoga. No a dalej już Twoja wersja :P
Wydaję mi się że bracią będą bronili rannego Thorina razem z Bilbem :P Jednak śmierć Kiliego może być powiązana z elfką...No ale zobaczymy. Oby Jackson nie zrobił czegoś takiego, że np. Kili przeżyje :P
Oj tak :/ Tu musi być zgodność z książką :) Choć wizja romantycznej śmierci Kiliego troszkę mnie odstrasza to jednak pozostaje dobrej myśli :)
Mam nadziej że potknie się na kamieniu i wpadnie w przepaść, takiego rozwiązania nikt by chyba nie przewidział.
Potem to można to różnie poprowadzić, zdziwione miny orków albo Legolas krzyczący : Zaczekaj!!!! , mam coś dla ciebieee !!!