Hej,
Z samego rana zamieszczam tego newsa:
http://www.theonering.net/torwp/2013/10/18/80866-the-hobbit-the-desolation-of-sm aug-
runtime-is-156-minutes/
Jeśli to prawda to już zaczynam się smucić, gdyż spodziewałem się, że druga część filmu
będzie przynajmniej tak samo długa jak pierwsza....jeśli nie dłuższa.
A na tę chwilę wszystko wskazuje, że będzie kilkanaście minut krótsza od wersji kinowej
Nieoczekiwanej Podróży :/
Cóż... mimo wszystko mam nadzieję, że czas filmu jeszcze się wydłuży i że news nie jest w
100% potwierdzony.
Poza tym....zawsze pozostaje w przypadku potwierdzenia tego newsa, nadzieja na wersję
reżyserską która film nieco wydłuży... a o ile? Cóż.... fajerwerków pewnie nie będzie, tak jak w
przypadku Nieoczekiwanej Podróży i dostaniemy w wersji DC max. + 15minut.... jeśli w ogóle :/
Dokładnie :-)
Poza tym film jeszcze nie jest ukończony w montażu tak więc jeszcze ten czas zapewne ulegnie zmianie :-)
To i tak nie potwierdzone info. Zobaczymy jak będzie w rzeczywistości. obleh mówił ze na norweskich biletach było napisane 175 minut, więc jak w koncu?
Hej, jesli interesuje cię sprawa Dol Guldur, to mozesz wejśc na chwilę do tego tematu. Mamy tam trzy ciekawe zestawy Lego z Dol Guldur, w tym Bitwę.
No własnie. ja sobie powiedziałem już 2 lata temu, że jesli kazda cześc bedzie trwała co najmniej 150 minut z napisami to będe zadowolony:)
Nie będzie narzekań na dłużyzny, a wersja reżyserska pewnie doda nie 13 , a 30 minut dodatków. Jedne i drugie marudy powinno to cieszyć :))
Eee tam...do tej pierwszej części też ludzie przewidywali, że będzie te 30minut dodatków a wyszło jedynie 13 ;)
Tak więc nic nie wiadomo.
Co by jednak nie było, trzeba się cieszyć z tej "trylogii", bo im więcej Śródziemia tym lepiej! :-)
Hej ale to sam Dżekson mówił, że będzie około 30 minut extras :) Jeszcze tylko parę dni:)
Mogli by dodać jakiś film krótkometrażowy z 20-30 minut o spotkaniu Thorina i Gandalfa w Bree, czegoś jeszcze z przeszłości. ;d
Może chcą by edycja rozszerzona drugiej części miała dużo więcej dodanych minut niż pierwsza. :)
Popieram - wszyscy których historia przynudza mieliby film krótki, a dla fanów pozostaje film np. ponad 3 godzinny.
Te najdłuższe sceny najbardziej lubię u Jacksona. Są napakowane niuansami tolkienowskimi. Gdy Dwalin spytał się Thorina w domu Bilba: "Czy krasnoludy z Żelaznych Wzgórz pomogą?" poczułem moc.
No Panowie i Panie....2 dni do premiery! :-))))
A co do wersji rozszerzonej drugiej części Hobbita... też mam nadzieję, że będzie więcej scen niż to zaplanowano dla pierwszej części.
P.S. Bree ma być niby w drugim filmie w wersji kinowej czy rozszerzonej? Czy może jednak do pierwszej extended? Bo temat ten mnie nieco ominął...
Jeśli o Bree chodzi to zapewne będzie to jakaś retrospekcja ze spotkania Gandalfa z Thorinem i rozmowa o wyprawie do Ereboru?
A wracając nieco do wątku Dol Guldur... w wydaniach LEGO widać tam Nekromantę, jakiegoś orka, Azora, Gandalfa i Radagasta.... byłoby wyśmienicie gdyby jakaś potyczka miała tam miejsce :-) Przedsmak umiejętności walecznych u Radagasta widzieliśmy już w Nieoczekiwanej Podróży ;) Nie dał się upiorowi i zdzielił go z laski ;)
Ciekawe jak mogłaby wyglądać walka w przypadku Dol Guldur...jakaś namiastka magii? Bo raczej wątplię by Gandalfa z Azogiem skrzyżował miecze.... raczej Gandalf liczyć będzie na dystans i np. oślepi go by uciec lub coś w tym rodzaju....
Wszystko jest jednak możliwe :-)))
Tak sobie myślę, gdzie kurde jest reszta białej rady i uspokaja mnie tylko, że zburzenie murów było dużo później od wydarzeń Hobbita. Raczej tego nie zobaczymy w filmie, a trochę szkoda.
Niby tak ale już niezgodności czasowe były w jedynce, może więc i ta część historii zostanie tutaj zasymilowana.
W zasadzie to wszystko jest możliwe bo i tak wiele pozmieniano :-) Ale akurat zmiany nie rażą.
Pojawienie się Froda tak znikąd, zupełnie niepotrzebne (żaden inny prequel tak nie ma) było ukłonem w stronę fanów WP ale spowodowało, że od razu polubiłem ten film. Jak dla mnie filmy mogłyby być i po 4 godziny i mieć więcej rozmów krasnoludów oraz ich historii.
Zapewne będzie jak w przypadku Dwóch wież - najkrótsza część za to najdynamiczniejsza :] i możliwe że najlepsza - bo moją ulubioną częścią są właśnie Dwie Wieże - choć wątpię by coś przebiło bitwę 5 armii ;) - oczywiście przykre jest to że dostaniemy film krótszy.
No i dla mnie bomba! :-)
Zresztą...co tu dużo mówić. Sam fakt, że będzie Dol Guldur sprawia, że ta część będzie dla mnie wyjątkowa :-)
P.S. Drugą część Władcy również bardzo sobie cenię, głównie ze względu na Rohan :-) Nie wiem czy widziałeś miecz Króla Theodena z bliska, trzymałeś w dłoni.... cudowny oręż, piękne wzornictwo :-) Właśnie to wzornictwo Rohanu jest dla mnie wyjątkowe.
Przy okazji jednego z videoblogów okazało się, że ulubionym orężem Petera Jacksona z całej "trylogii" Władcy Pierścieni jest właśnie miecz Króla Theodena - Herugrim. No i tak się składa, że go też posiadam ;)
Aż duma cie rozpiera i masz do tego całkowite prawo ;) Wiem wiem że masz co za pewne wprawia cię w dobry nastrój przez cały rok ;)
Niestety nie miałem okazji, go dzierżyć :] ale również uważam że Herugrim jest przepięknie zdobiony - i ma odpowiednie zdobnictwo w końskie głowy ;) W końcu Eorlingowie kochają konie bo to lud jeźdźców - nie do końca wiem czemu PJ posiłkował się nordyckim designem bo u Tolkiena niema nic na ten temat (chyba że wspierał się jasnymi włosami - ja np przed obejrzeniem filmu wyobrażałem ich sobie raczej bardziej jak dzikusów w skórach i szyszakach ) ale nie mam mu tego za złe wręcz przeciwnie moim zdaniem dobrze wypadło ;) Proszę nawet nie wiedziałem że to ulubiony miecz PJ'a moim jest Anduril ;) i zrobił bym wszystko żeby móc go potrzymać przez chwilę ! Pozdrawiam.
Andurila też posiadam ;P haha
Oj tak....kolekcja mieczy jest czymś co cieszy cały rok! :-) Ale duma mnie bynajmniej nie rozpiera ;)
W mojej ocenie bardzo dobrze zaprezentował Rohańczyków Peter Jackson. A sama stolica Rohanu - Edoras, prezentuje się wręcz fenomenalnie! Aż chciałoby się coś takiego na żywo zobaczyć! :-)
Eh ty szczęściarzu ;) ! Zgadza się Aż chciało by się na oczy własne zobaczyć całe miasto - z tego co wiem podobno zostały tam makiety i rekonstrukcja dworu Theodena jako atrakcja dla turystów.
Dałbym wiele za figurę/makietę całego miasta na wzgórzu :-) No ale kto wie? Może jak kiedyś drukarki 3D się spopularyzują to sobie takie wydrukuję po prostu ;)
Skoro dwie wieże przebiły bitwę na Polach pellenoru to...:) Dla mnie druga część zdecydowanie będzie najbardziej łakomym kąskiem.
Jak dla mnie było tylko kilka momentów - jak szarża Eomera klinem w formacje z Lugburz'u czy słynne "Ale to i tak liczyło się jako jedno" cała ta akcja z duszkami była słaba - ja zawsze wyobrażałem sobie że umrzyki z pod Erechu jako armię ożywionych zombiaków ..upiory może częściowo ...gdzieniegdzie chociaż król potępionych miał świetny głos i to jego ..^^ - "Who Entere's to MAIN DOMAIN ?! " ;)
A cała bitwa pod Helmowym Jarem pozamiatała - nawet bitwa o Morie nie była tak epicka - chodź Du be khar - Thorina wbija w ziemie;)
W rogatym grodzie mamy po prostu magię i klimat ...deszcz, błoto, szarzyznę , desperację , honor i nieugiętą wolę wszystko z iście Hoollywodzkim rozmachem gdzie kawaleria zawsze przybywa na odsiecz w ostatnim momencie w chwili gdy sprawa zdaję się być przegrana - pamięć o sojusznikach i elfie wsparcie (choć Tolkien nie był tak szlachetny ) mamy dwa piękne monologi Theodena - "Wskrześmy chwałę z dawny dni nim nastanie krwawy świt na przód Eorlingowie ! " i ten o upadku rodu Eorla "Gdzie sie podział koń i jeździec ..." , zawody w ubijaniu orków między Lego i Gimlim ( gdzie zawszę wpada mi coś do oka ;) Gimili robi tam świetną rozpierduchę ;P ) slajd na tarczy , "niemów elfowi" z Aragornem ;) wysadzenie zewnętrznego muru i szybki ratunek krasnoluda bez chwili namysłu a także kapitalna szarża Elfów i Elesara ....nie wspominając już o początku - jak kamera spada z Gandalfem w Morii - miałem chyba z 17 latek jak to oglądałem w kinie po raz pierwszy myślałem że się wbije w ten fotel a minę miałem jak i pewnie pół kina jak debil z rozwartym dziobem :] Dla mnie niema lepszej części niż Dwie wieże ;) !