Po doświadczeniach z Niespodziewaną tfu;) z Niezwykłą podróżą każdy wyrobił już sobie zdanie na temat 48 klatek i 3D.
Ja wybieram zwykłe 24 klatki i bez trójwymiaru.
Ja zrobię tak:
Pierwszy seans by skupić się na samym filmie, poznać jego treść etc. odbędę w zwykłym 2D.
Zaś później pójdę 2x do kina na wersję 3D 48fps by nacieszyć oko tą technologią, bo w domu jej po prostu nie zobaczę.
No a później pozostają mi seanse w domu w zwykłym 2D 24fps. Oglądałem wersję 2D w 48fps ale mi się kompletnie nie podobała. Wolę tradycyjny obraz. Zaś w 3D ta technologia sprawdza się rewelacyjnie, ale 3D traktuję jako odświętną rozrywkę, bo raczej za tym nie przepadam.
Może zrobię sobie drugi seans w 3D 24klatki, bo jednak latający Smaug wokół Samotnej Góry może być niesamowity.
I dlatego wolę go w 3D widzieć w 48FPS, gdzie obraz nie bedzie rozmazany. 3D ma to do siebie, że obraz w ogóle jest dość niewyraźny, słabo nasycony kolorami etc. Dlatego dopiero przyjemności oglądania doświadczyłem właśnie przy 48fps.
Byłem w zeszłym roku na seansie 3D 24fps w Imax i powiem Ci, że znacznie gorsza była jakość tego co widziałem przez okulary niż właśnie w technologii 48fps. No ale co kto lubi.
Tak jak powiedziałem. Dla mnie to raczej jednorazowa rozrywka... w domu i zwykle w kinie wolę jednak standard 2D 24fps. I dlatego też taki standard wybiorę w przypadku Hobbita jako pierwszy, premierowy seans :-)
48fpstak się źle sprawdza? Ja nawet nie wiem jak to wygląda. Byłam na 3D na Avatarze, bo Step Up raczej nie wliczam. Co do Avatara to nawet nie wiem na jakiej wersji byłam, liczyło się, że idę na 3D. Na YT jest filmik jak porównują zwiastun pierwszej części 24 i 48 klatek. 48 prezentuje się lepiej, ale na kinowym ekranie i 3D to nie wiem. Podobno niektórzy twierdza, że wygląda to jak Klan, albo telenowela brazylijska...
Ja chyba niestety będę się musiała zadowolić wersją 2D 24fps w domu, chyba, że namówimy wychowawczynią, żeby jechać do kina...
To już poza wycieczką z klasą z wychowawczynią nie masz prawa iść do kina? Rodziców brak? Znajomych by z nimi iść brak?
Oj smutne to....
ja pójdę do kina na 3D 48FPS, bo mam swoje kino domowe i później jak kupię na Blurayu, to będę oglądać w 2D :) No i oczywiście na napisy, bo z poprzedniego dubbingu fajna była Galadriela i znośny Gollum i Bilbo. Reszta, szkoda słów... Niestety, moje niedopatrzenie, przy rezerwacji biletów.
pewnie tak, ale do kina idą też mniejsze dzieci i starsi ludzie, którzy wolą nie czytać napisów.
Taaa Smaug dubbingowany. Jakoś sobie tego nie wyobrażam:) Gollum wyszedł kiepsko. Szyc się nie postarał.
3D 24 FPS z napisami, tak jak na pierwszą część. Boję się iść na 48FPS, gdyż nie jestem do tego do końca przekonany :P
Według Kamilka Władca miał w sobie 40%magii, aktorzy grali kiepsko, były rozmazane plenery, a potworki wyglądały jak z gry komputerowej. Oczywiście wyciąga takie wnioski bo przecież Hobbit jest lepszy od 95% ogółu filmów czyli np od Casablanca, Wściekłego Byka, Dziecko Rosemary, Listy Schinndlera, Ojca Chrzestnego, Śnaidania u Tiffany, Forresta Gumpa, Skazanych na Shawshank i wielu innych. Uważaj bo jeśli napiszesz coś złego o Hobbicie to w najlepszym wypadku napisze Ci, że jesteś trollem. Jeśli ty uważasz te paplaninę za normalną to ja już nie wiem co pisać. Dla mnie typ wpasowuje się idealnie w rolę socjopaty. Znalazł sobie niewidzialnego przyjaciela, nazwał go Hobbit, i zabije jeśli ktokolwiek cokolwiek złego o Hobbicie napisze. To jest chory człowiek.
Z tym się zgodzę,co o nim sądzisz (większość innych forumowiczów również).Kiedyś napisałem na forum,że Hobbit jest świetnym filmem (itd).Kamilek wysłał mi zaproszenie do znajomych.Po pewnym czasie obejrzałem Hobbita jeszcze raz i po przemyśleniu i przeanalizowaniu kilku elementów,zmieniłem zdanie (dałem 6/10).Kiedy wyjaśniłem mu powód zniany poglądów,nazwał mnie trollem (gdyby mógł,wysłałby na mnie Morgotha albo Balroga).Nic nie poradzimy na ten typ osobowości (człowieka),który w tak łatwy sposób zmienia przyjaciół w "trollów".
Prezpraszam za podobny post. Poirytował mnie Kamilek. No cóż świat byłby uboższy bez tego szlamu mentalnego. A jakie oczekiwania względem dwójki? Ja czekam na dwójkę najbardziej, bowiem mnie najbardziej interesuje historia z ksiązki pt Hobbit. Mam nadzieję, że wystawię wyższą ocenę w grudniu.
Aha zapomniałem dodać, że typ musi być naprawdę chory na punkcie Hobbita skoro go nawet cudze oceny obchodzą.
Tu się zgodzić muszę :-) Nikogo nie powinny czyjeś oceny interesować. Chyba, że dotyczy to multikonta i stawianych ocen 1pkt czy 10pkt tak po prostu.... powoduje to niską wiarygodność widzianej oceny.
Dokładnie ale wiesz ile tych kont musiałoby powstać, że faktycznie zaniżyć ocepniu?nę i to w duzym sto
Nie jeśli ktoś chce, tylko jeśli ktoś jest chory i czeka w kolejce na NFZ do psychiatry...
Z nudów może zakładać konta i zaniżać oceny.Chyba,że ktoś jest ukrytą opcją psychiatryczną i jeszcze nie wie,że coś z nim nie tak...
Więc Kamilka też powinniśmy wysłać do psychiatry. Nieważne przecież jakiej jakości jest Hobbit i tak da 10tkę. Tak jak Khazad pisał. 1 czy 10 - a powodem jest: "bo ku$wa tak". No nic w sumie to mało ważna rzecz, tylko psychole zważają na takie rzeczy jak miejsce w rankingu.
nie uważasz że 48 klatek i 3D psuje pierwszy efekt. Pamiętaj że to tylko ulepszacze które mają zamaskować niedoskonałości.
Tak. 48 klatek jest dobre, ale na obejrzenie filmu po raz 2 lub 3. Za pierwszym razem lepiej isć na zwykłe 24 fps i 3D.
Już wyobrażam sobie jaka cisza zapanuje w kinie przed pierwszym zdaniem wypowiedzianym przez Smauga.
możliwe, że przed Smaugiem będzie mówił Nekromanta, bo wydaje mi się, że on powinien być wcześniej, bo Gandalf opuścił kompanię przed Mroczną Puszczą.
Ja najbardziej licze na to, ze akcja ze Smaugiem w Esgaroth będzie przeplatała się z akcją w Dol Guldur. Jak bitwa o Helmowy Jar z atakiem entów na Isengard.
Sauron powinien mieć mowę podobną do tej jaką słyszymy we Władcy w scenie kłótni na naradzie u Elronda, gdy Gandalf ucisza towarzystwo.
Głosy Nazguli to pierwotnie były nagrania rżenia osła. Myślę że trzymali się tej koncepcji. Coś z natury i coś z zzaświatów, dlatego niektóre efekty w WP są ponadczasowe
to mogą jeszcze nieźle zmienić głos Benedicta :) Ciekawe jaka będzie różnica między Smaugiem, a Sauronem.
Mam nadzieję, że będą się jednak tej koncepcji trzymać. Raziłoby to jednak gdyby Sauronowi nadać zupełnie inny ton.