Zaznaczam, że dawno widziałem trylogię, no ale tak:
Hobbit zaczyna się od tego, żę Bilbo opowiada Frodo tą historię.
Tylko kiedy on mu niby by ją opowiedział, skoro w ich dolince jest pokój, a Frodo dowiedział się o tym, ze Bilbo
miał pierścień od Gandalfa?
Bo pamiętam, zę lotr skończył się, żę Frodo gdzieś odpływa i nie wróci do wioski, czyli Bilbo nie mógł
opowiedzieć mu historii po wydarzenbiach z trylogii, czyli musiał przed.
No tytlko, że opowiada mu w niej o pierścieniu, a w lotrze Frodo nie wiedział, żę Bilbo go miał.
Wytłumaczy mi to ktoś?
Akcja " Hobbita " rozpoczyna się w dniu 111 urodzin Bilba, od których zaczyna się też " Drużyna Pierścienia "
Frodo wiedział o pierścieniu Bilba, w momencie, gdy wkracza do Bag End po ucieczce Bilba i znajduje na podłodze pierścień, mówi: " pierścień Bilba ", czyli miał o nim jakąś wiedzę.
no ale o mocy jego nie wiedział np i zdziwiło go zniknięcie watsona, a w hobbicie bilbo opowiada mu o wszystkim
Filmy nie są do końca logiczne względem siebie - o ile pamiętam, Bilbo skończył swoją książkę dopiero w Rivendel po opuszczeniu Shire i dopiero po jakimś czasie opisał prawdziwą historię znalezienia pierścienia i jego ukrytej mocy.
W obu filmach Bilbo inaczej znajduje pierścień
ba!, jest to zupełnie inny Bilbo ( w DP stary a w " Hobbicie ", młody ).
Cóż. Minęło 10 lat od LOTRa więc takie zmiany są nieuniknione, ale trochę szkoda, że moment znalezienia pierścienia się różni. To by był taki smaczek jakby było podobnie.
Myślisz, że Jackson powinien to zmienić w taki sam sposób, w jaki Lucas wprowadził młodego Anakina na koniec " Powrotu Jedi "?.
W Hobbicie to Bilbo pisze książkę i jest jej narratorem. W taki sposób opowiada tą historię, kierując słowa do Froda. Przecież jest pokazane, że Bilbo nie pozwala zajrzeć do książki, bo jest nie skończona. W momencie jak Frodo wychodzi z domu Bilba, idzie się spotkać z Gandalfem, co potem widzimy w Drużynie. W Hobbicie wątek Froda w tym miejscu się ucina i następnie oglądamy wspomnienia Bilba.
Dopiero w Drużynie Gandalf odkrywa, co to za pierścień, ale to, że w ogóle jest wszyscy już od dawna wiedzieli. Logika jest tutaj zachowana.
Nawet jak to oglądałam w kinie, ten moment jak Frodo wychodzi na spotkanie z Gandalfem to sobie pomyślałam, że nie wie jeszcze jaki koszmar go czeka... Właśnie fajnie to zrobili.
Nie opowiada historii Frodowi, tylko zapisuje to co chce, żeby Frodo przeczytał. Jak wiemy z Lotr bilbo konczy swoja opowieść dopiero w Rivendel gdzie frodo pierwszy raz ja bierze do ręki. Nie ma żadnej niespójności
To dosyć ciekawe spostrzeżenie tylko trochę chaotycznie to opisałeś. Z tego co zrozumiałem to Twoja kwestia dotyczy tego, że Bilbo opowiedział Frodowi o pierścieniu podczas "Hobbita", a więc przed akcją LOTRa, więc dlaczego Frodo w LOTRze nie wiedział o pierścieniu. Po pierwsze Frodo wiedział o pierścieniu, ale nie wiedział co to jest za pierścień, nie wiedział tego również Bilbo, a nawet sam Gandalf, który dopiero po przejrzeniu ksiąg w Minas Tirith dowiedział się, że może to być Jedyny pierścień. Poza tym, tak jak napisał dontomazino, Bilbio tego nie opowiadał Frodowi w Hobbicie tylko zapisywał w swojej książce. Tak więc jest pełna spójność.