Zgadzam się w zupełności. Oglądając miałam nieodparte wrażenie, że patrzę bardziej na grę komputerową niż że oglądam film.. :(

To współczuję dojrzałym widzom, że nie dają się ponieść fantazji i po prostu czasem nie dadzą sobie odpocząć. Tak po ludzku.

Hobbit został bardziej bajkowo potraktowany przez Jacksona niż "Władca Pierścieni". Tolkien pisał Hobbita dla dzieci, najpierw dla swoich, a potem dostały go wszystkie. Na szczęście dorośli też mogą po niego sięgnąć. Nawet styl w jakim napisana jest ta książka jest dużo lżejszy niż we Władcy. Brawa dla autorów scenariusza, że wyczuli tę różnicę i umieli ją przekazać na ekranie.

pff fantazji to mogę użyć czytając książkę a nie oglądając jedną sekwencję komputerową za drugą.
Styl owszem jest lżejszy ale ja nie zarzucam Jacksonowi, że nie zrobił mrocznego filmu, lecz że poszedł na łatwiznę i użył zbyt dużo infantylnych rozwiązań uniemożliwiających czerpanie radości z oglądania. Śmiem wręcz twierdzić, że te rozwiązania niszczą Śródziemie.

O jakie dokładnie infantylności chodzi?

Chyba oczywistym było, że efekty komputerowe będą. Są zresztą znakomite plus świetna scenografia. Mało tego, Tobie nie pasują sekwencje komputerowe jedna za drugą, a widziałem na FW komentarze do Hobbita, że za dużo scen przegadanych i tracił tempo :D.

Ja czerpałem mnóstwo radości z oglądania i zaraz wybieram się do kina na część trzecią, bo jestem przekonany, że przez najbliższe kilkanaście, może kilkadziesiąt lat nikt nie zmajstruje lepszego filmu fantasy, który z takim wyczuciem dotyka prozy Tolkiena, a nie depcze klasykę dla wyduszenia dolarów. Jackson i ekipa odwalili kawał świetnej roboty. Majstersztyk.

Takim klasycznym filmem fantasy, gdzie efekty komputerowe są ograniczone do niezbędnego minimum, potwory ręcznie robione, z lateksu, a jedyny smok animowany komputerowo jest zrobiony bardzo oszczędnie to polski "Wiedźmin". Skupienie na postaciach, dylematach moralnych, oszczędna akcja, dużo dojrzałości. Polecam.

Ziomuś , Hobbit to nic innego jak skok na kasę . To jest parodia Tolkiena a nie "dotyk z wyczuciem" jego prozy.

Ahaaaa... No to spoko.

A już myślałem, że faktycznie masz coś do powiedzenia w tym temacie. A tu kapiszon zamiast pocisku, heh :). Ale masz rację, najtrudniej jest w momencie, kiedy zaczynają się pytania o konkrety.

Pozdro

PS przeczytaj najpierw książkę.

Problem w tym , że ty nie myślisz :)
Bawią mnie tacy jak ty, którzy internet traktują jako pole do dziecinnych potyczek słownych dla dowartościowania się.

No cóż .... Czy to tak trudno połączyć fakty? Hollywood - chwytliwy temat - słynna książka - bogaci, pazerni Żydzi - odmóżdżanie narodów - miliard wpływów - 500% zysku - wszyscy szczęśliwi .......?

o proszę!następny który widzi złego żyda na każdym kroku...przestań debilnie generalizować to może staniesz się lepszym człowiekiem!

a tak w ogóle powinien być tutaj jakiś moderator który usuwałby m.in. antysemickie wpisy

nie przesadzaj z tym antysemityzmem bo potwierdzasz tylko, że hasło używane jest by przykryć agresywną politykę w każdej dziedzinie i chronić przed jakąkolwiek krytyką. To, że użył słowa "pazerni" w stosunku do tej nacji nie określa tego wpisu jako antysemickiego.

Bogaty, pazerny Żyd to zjawisko typowe dla tej nacji, przecież oni sami o sobie mówią, że Polak kocha Boga i Ojczyznę a Żyd - pieniądze ......To jest właśnie typowo polski problem .... Ludzie, którzy mają wyprane mózgi przez Gazetę Wyborczą, TOK FM i inne mainstreamowe media, wszędzie węszą "antysemitę" - tak jak ich nauczyła tego propaganda. I dobrze. Jest szansa, że kiedyś się obudzą i zatęsknią za normalnym, uczciwym światem. Tylko trzeba chcieć.