Oto moje:
1.Smaug będzie największym odkryciem, widać poprawiono go od ostatniego trailera. Scena Bilba i Smauga nie będzie tylko podoba do książki, a nawet zdaje się być bardziej brana na poważnie.
2.Krasnoludowie nie będą brać poważnie oferowanej pomocy od Leśnego Królestwa,
3.Legolas w Esgaroth, albo Dale bardziej pasuje, bo śnieg
4.Thranduil jest przeciwny związkowi Tauriel z Legolasem, być może jest zakochany w Tauriel, lub gardzi poniekąd synem.
5.Gandalf mówi "Byliśmy zaślepieni, i w tym zaślepieniu powrócił nasz Wróg", potem pokazana jest maszerująca armia i na końcu oko Saurona jako zwiastun jego powrotu. Być może Bitwa o Dol Guldur jest nadal możliwa, reżyser coś szykuje.
6.Działanie pierścienia na Bilba,
7.Pod koniec zwiastuna Thorin będzie dosłownie zaślepiony Arcyklejnotem.
Co do tego to nie wiadomo, ale na pewno Legolas i Tauriel pojawiają też w Dale co pokazuje videoblog.
W książce gobliny poszły pod Erebor by pomścić swojego króla i zagarnąć złoto. W filmie prawdopodobnie będzie istniał związek z odrodzeniem Saurona, a atakiem Goblinów na samotną górę.
Wątek z Dol Guldur będzie rozbudowany, ale nadal wiemy na jego temat bardzo mało, jest to raczej celowe. Może chcą tym zaskoczyć, sam nie wiem. Drugi zwiastun jest dużo razy lepszy od pierwszego i miejmy nadzieję, ze taki będzie też film. ;P
Marsz orków myśle że na końcu filmu będzie to pokazane jako zwiastun bitwy pięciu armii a Bitwa o Dol Guldur fajnie by było gdyby nekromanta ( sauron ) walczył z białą radą pokaz wielkiej magi i mocy to byłby epic!!!!!!!!!!!!
Też myślę, że ten przemarsz zobaczymy na końcu. Po śmierci Smauga, pewnie zostanie pokazana taka jakby mobilizacja pięciu armii. Na wieść o śmierci Smauga, wszyscy ruszą pod Erebor!
gardzi synem gdzie to wyczytałeś . To raz.. Dwa elf tylko raz zakochał się dwa razy co z tego wynikło to sobie doczytaj.
Czy mógłbyś mi przypomnieć o czym mowa? Kilkakrotnie czytałem wszystkie książki tolkiena a nie pamiętam elfa który zakochał się dwukrotnie i bardzo mnie to nurtuje. Pozdrawiam :)
Chociażby Finduilas, córka Orodetha władcy nargothrondu, która najpierw zakochała sie w gwindorze, a pozniej w Turinie. W Silmarillionie byl jeszcze ojciec Feanora, ktory najpierw byl zonaty z Miriel, a po jej smierci z Indis.
No i ewidentnie zmieniona została scena z Beornem. W książce beztrosko wchodzą do jego domu na pogaduchy z gospodarzem, a w filmie będą uciekać do niego, chowając się przed właścicielem.
Może to tylko będzie taka chwilowa panika, bo wystraszą się wizerunku Beorna. Na przykład jak w 1 części Elrond wjeżdżał do Rivendell na koniach to wtedy też nawet Gandalf przez chwilę miał taką mię przestraszoną. Myślę, że to tylko jedna, która, wycięta scena, a potem będzie ok.
Pewnie Beorn nie będzie darzyć sympatią nieproszonych gości, którzy wkroczą na jego teren. Z pewnością Gandalf za pomocą magii, lub jakimś innym sposobem uspokoi go, po czym przyjmie postać człowieka.
Już się bałem, że będzie jak ze Złotowłosą i trzema niedźwiadkami, czyli kompania najpierw wejdzie do domu Beorna, nie wiedząc co to za miejsce, a potem natną się na gospodarza. :D
4. Być może jest przeciwny ich związku, gdyż Tauriel jest "niższa" rasowo rangą jako elf.
4. "Być może jest przeciwny ich związku, gdyż Tauriel jest "niższa" rasowo rangą jako elf" - też mi się tak wydaje. Bo nie wierzę żeby obaj się w niej zakochali, i Thranduil i Legolas. Zresztą wątek romansowy mi się wcale nie podoba, to zupełnie nie pasuje do Śródziemia.
A dlaczego nie pasowało do Śródziemia? Podam tylko jeden przykład, ktory obala Twoje stwierdzenie: Beren i Luthien.
Tak, znam ten przykład ;) Chodzi mi oto, że historie miłosne nigdy nie wysuwały się na pierwszy plan. Bohaterowie mieli do spełnienia misje i na tym się skupiali, nie było takiej romantycznej otoczki (przynajmniej było tego bardzo mało). Ale sam pomysł zakochanego Legolasa wywraca wszystko do góry nogami, psuje jego wizerunek który ukształtowałam sobie po WP. A na dokładkę wmieszany w to Thranduil to już byłby całkowite nieporozumienie.
Także nie chodziło mi o miłość jako taką, ale o Legolasa przede wszystkim, o to że nigdy nie oglądał się za kobitkami a tu nagle... ! Do NIEGO to nie pasuje, a nie do Śródziemia, tak powiem :)
Spokojnie, jak zobaczysz to wtedy skomentujesz. Generalnie ja myślę, że dwójka i tak będzie zdecydowana lepsza od jedynki.
Oj tam, a ja zawsze się troszkę martwiłam że Leggy i Gimli muszą się sobą zadowolić;) To było piękne, nie przeczę, ale mimo wszystko...;P
No jasne, nie zamierzam oceniać póki nie zobaczę. Chociaż wątpliwości mam spore co do tematu "Legolas i Tauriel"... ogółem jednak część druga zapewne będzie lepsza od pierwszej jak to zwykle bywa. Cóż, zobaczymy za dwa miesiące jak to wszystko wyjdzie :)
jak również uczucie na linii Eowina---Aragorn--Arwena,ale tutaj mówimy już bardziej o ekranizacji...myślę,że można zaufać w tej materii małżeństwie Peter Jackson i Fran Walsh oraz Phillipie Boyens w kwestiach scenariuszowych.
@kamilxxx09 ma rację, na innych materiałach z Esgaroth też widać śnieg. No i widać drewnianą zabudowę.
Sądzę, że w trzeciej części dostaniemy epickie bitwy - Dol Guldur, a potem Bitwę Pięciu Armii. Marsz armii może być przegrupowaniem się sił w Dol Guldur. Wszak gobliny z pierwszej części filmowego Hobbita nie nosiły zbroi, a zwiadowcy Azoga nosili lekkie pancerze.
Thranduil zakochany w Tauriel, hahahaha wybaczcie, ale to mnie rozwaliło, gdyby Jackson naprawdę wprowadził taki watek, to bym go za całkiem normalnego nie uznała. Dla mnie to raczej oczywiste, że Thranduil jest przeciwny związkowi syna, poniewarz Tauriel jest elfem leśnym, czyli gorszym od pokolenia Sindarów z których wywodził się Legolas. Dziewczyna ta nie jest w mniemaniu Thranduila godna jego syna.
haha...myślę,że dla 300-kilkuletniej elficy nie robi wrażenia kilkadziesiąt lat..bardziej chyba wygląd :P na łysego koksa ergo Jason Statham by nie poleciała :P
O czym my tu rozmawiamy, wyglądałaby jak z dzieckiem za rękę w parku na spacerze. Niedorzeczne te domysły:)
niedorzeczne,wręcz komiczne...przesadzone....nie...motyw z trzymaniem się za ręcę jednego z kompanii (:P) z Tauriel by nie przeszło ale ujęcie dwojga z perspektywy różnicy wzrostu jest całkiem możliwe...