Mam lekki niedosyt. Po tym jak elfy wypromowano latem liczyłam że Thranduila będzie trochę więcej, tak jak Legolasa i Tauriel. Ta dwójka przewija się przez cały film, a władca Mrocznej Puszczy od połowy znika...
istotnie - prawdziwy rasowy elf - klasa sama dla siebie - poza Galadrielą nie oddano tak dobrze urody i natury elfów......
Fakt, Tauriel jest w co trzeciej scenie a Thranduil strasznie epizodycznie. W dodatku to imo najlepszy PJowski elf ever, nawet Elrond czy Galadriel mi tak nie podpasowali. Ceiakwe ile go dadzą w trzeciej części, ale im więcej tym lepiej ;p
W trzeciej musi być go więcej - będzie musiał podjąć decyzję o wyruszeniu do Ereboru, może po drodze zawędruje do Laketown i pomoże ludziom, potem negocjacje z Thorinem, w bitwie też pewnie się ukaże, jak i po niej. Mniej niż w Pustkowiu już chyba nie mogą go pokazać - z samego materiału wychodzi więcej.
Na pewno pojawi się też przynajmniej jedna dodatkowa scena w wersji rozszerzonej "Pustkowia Smauga", powinno być tam trochę scen z Mrocznej Puszczy, bo w kinowej było za mało.
Też na to liczę, ale przed bitwą (notabene ma trwać najmniej godzinę) też musi być rozwiązany wątek np. krasnoludów pozostawionych w Esgaroth albo Dol Guldur.. to będzie cała bitwa bo Gandzialfa trza uwolnić.
Też tak właśnie myślę :) Także po wersji rozszerzonej i po trzeciej części spodziewam się Thranduila w większych ilościach. Jest świetny i szkoda by było gdyby wątki z jego udziałem były takie okrojone.
Tylko jakoś tak wyszło, że w "Pustkowiu Smauga" obok hobbita i krasnoludów pierwszoplanowymi bohaterami jest też para elfów z których jednego nie ma w książce, a drugiego nie ma w ogóle u Tolkiena :).
Wypowiadał się przez jakieś cztery minuty i kilkanaście sekund ogółem, więc rzeczywiście czegoś tu brakuje..