rzadko zdarza mi się oglądać tak podłej jakości filmy, ale jak już się zdarza, to na długo
niestety zapadają mi w pamięć :/ dobra strona tego jest taka, że dzieki takim bublom można
szczerze docenić te dobre filmy. Nie rozumiem zachwytów nad tym czymś, bo zawiera i lichą
grę aktorską i płaską fabułę.
Pytanie podstawowe: na co się nastawiłaś, oglądając ten film? Bo oczekiwanie, na przekór Twojej opinii, czegoś, co zawiera wyśmienite kreacje aktorskie i głęboką fabułę od komedii romantycznej, raczej się nie da. Wiadomo, że film ma być lekki i pozytywny. Nigdy dotąd nie zetknęłam się z kom. rom. która poruszyłaby mnie głęboko i zachęciła do wielogodzinnej kontemplacji, że tak to ujmę ;)
polecam "kiedy harry poznał sally" albo z polskich "lekarstwo na miłość" z kaliną jędrusik.
na co się nastawiłam? tak jak w opisie na "komedię romantyczną". Obecnie zauważyłam, ze standardy oglądających poszły w dół własnie przez nowoczesne amerykańskie gnioty kasowe. Komedia romantyczna już nie jest zabawna, wystarczy obsadzić w roli całkiem ładną aktorkę, niekoniecznie utalentowaną...