Po reklamach w mediach koniecznie chciałam obejrzeć ten film, ale jak już dorwałam dvd to się rozczarowałam.
Nie wiem czy miałam zły dzień, ale początek to były flaki z olejem. Cameron była irytująca (nie wiem czy to jej postać, czy jestem uprzedzona do tej aktorki). Gdyby nie Jude Law chyba wyłączylabym w połowie. Ciekawie się zrobiło dopiero gdy Amanda spotkała córki Grahama. Ogólnie film naciągany. W/g mnie tylko dla fanek gatunku (tak, tak ONLY FOR WOMAN).
Aaa i według mnie nie jest to komedia romantyczna. Nie zaśmiałam się ani razu. Uśmiechnęłam się tylko przy scenie sylwestrowej. TO było akurat miłe zakończenie :)