Wbrew ocenie na Filmwebie, polecam gorąco ten film. Jest to przykład znakomitego operowania skromną ilością środków. Do ostatnich minut towarzyszy nam atmosfera tajemniczości. Akcja toczy się swoim tempem, pozwala jednak na wciągnięcie się. "Home Sweet Home" określiłbym jako nowoczesne, niekonwencjonalne kino. Tego jeszcze nie widzieliśmy.
Przeciętny home invasion/slaher. Jak dla mnie troche za mało ofiar. Na plus ciekawie pokazane przygotowania mordercy jednak to było chodź by w "Behind the Mask: The Rise of Leslie Vernon" chociaż tam było to ukazane na pół serio, morderca przycinał gałęzie za oknem i uszkadzał przedmioty które mogłyby służyć za broń. Co do oryginalności to polecam obejrzeć Funny Games, Ostatni dom po lewej, pluję na twój grób, dom na skraju parku, mother's day, najście, Secuestrados, czy chodźby Halloween i jeszcze wiele innych, podałem moje ulubione. Tak więc temat jest oklepany, widzieliśmy to wielokrotnie i jest konwencjonalny do bólu, ale jak ktoś takie kino lubi to nie powinien być zawiedziony chociaż home sweet home jest gorszy od wszystkich przeze mnie wymienionych tytułów, no może na podobnym poziomie co Mothers Day. W końcu slasher, rape & revange i większość horrorów jedzie na schematach bo ludzie chcą więcej tego samego.
no... jakis psychol może sobie robić dobrze obserwując przez 15 minut jak koleś chodzi po domu i sie przygotowuje....
2/10