Kręcony jeszcze w starym dobrym stylu, kiedy to Dolph królował w tego typu produkcjach. Najbardziej przypadła mi ścieżka dźwiękowa z tego filmu i fajny klimat.
Bohater, twardziel z dzieciństwa w tym filmie zakrawa na miękkie kluchy...z takim plackiem długowłosym ochroniarzem cackał się bardzo długo i mało w ciry nie dostał...fabuła (nawet jak na kino klasy B z lat 90) nie powala. 1 z nudniejszych filmów z Lundgrenem
Pomimo momentami naiwnej fabuły do jakich zaliczyć należy lądujących momentalnie po niewykonaniu zadania komandosów by zlikwidować snajpera i obserwatora w ostatnich scenach filmu jak i to ze tak wielkiego budynku pilnuje jedynie dwoje ochroniarzy film jest bardzo ciekawy .są to właściwie dwie przepatajace się histore...
więcejTak samo, jak każdy inny z Dolphem Lundgrenem. Strzelają, biją i to wszystko. Szkoda mi Roya Scheidera, że w tym wystąpił. Cały film niczego specjalnego sobą nie prezentuje. Daję 2 tylko za dobry występ Tima Posta.
Njbardziej podobały mi sie 2 rzeczy. Po pierwsze muzyka. Genialna. Po drugie scena jak tego ochroniarza do kibla przykuł :)
Mimo iż jestem fanem Lundgrena to ten film to porażka. Gołym okiem widać że jest to budżetówka. Akcja cały czas toczy się w jednym miejscu wyjątkiem są wspomnienia głównego bohatera. Właściwie wszystkiego jest tu mała zarówna akcji, postaci, wszystkiego dosłownie. Nie muszę przy tym mówić chyba że film jest...
ten gosciu przypięty kajdankami do umywalki czy tam do klozetu już nie pamiętam zdiął z siebie kamizelke kuloodporną?:) Film ogólnie bardzo dobry ciekawy uwielbiam takie oldschoole
Dolph swietna rola.