Musze to zrobic... Ogladal ktos Nienawisc? Hooligans opowiada o tym samy co juz kiedys przedstawili francuzi - o przyjazni i nienawisci.
Porownujac jednak oba filmy, Hooligans wypada slabo... Dladzego? Bo jest sztuczny... za duzo w nim efekciarstwa a za malo prawdziwego zycia. Scena ostatniej "bitwy" przypominala obraz II Wojny Swiatowej przedstawiony w SzR - troche to smiesznie wygoldalo. Zaloze sie ze wiekszosc ludzi ogladajacych Hooligans po wyjsciu z kina powie ze: fajnie sie tlukli, ze ktos tam komus rozbil popielniczke na glowie itd. Czy takie bylo wlasnie przeslanie tego filmy? Moim zdanie TAK! Ja sie osobiscie zawiodlem...