własnie skonczylam ogladac i jestem pod wielkim wrazeniem...naprawde wielki poklon dla tego filmu!!!
mówisz że jeden z lepszych twoich filmów, no to mało jeszcze znasz dobrych filmów albo poprostu masz totalnie beznadziejny gust. wielki pokłon, wielkie wrażenie, i te wszystkie górnolotne teksty kierujesz do tej szmirowatej produkcji amerykańskiej ???? wez się póknij w głowę dziewczyno co ty wygadujesz. Ten film to kolejna amerykańska szmirowata produkcja, następny film który dowodzi że amerykańce rozumieją tylko kulturę fastfódów a gdy się zetkną z tematem za oceanu
to zawsze muszą coś spiepszyć. Twórcy jak widać mieli wielkie ambicję zrobić film nieprzeciętny wielowarstwowy, obiektywny,momentami moralizatorski, i w ogólnym założeniu fabuły zakręcony tymczasem wyszła im naiwna historyjka o amerykańskim chłopcu który uczy się od Huliganów moralnego kodeksu, i zasady że o swoje trzeba walczyć. Żałosne zabiegi które miały na celu uatrakcyjnić film w rodzaju ,,drużynowego Judasza" czy ,,legendy seniora Majora" nie pomogły a wręcz zrobiły z niego karykaturę filmu czyniąc z niego ironiczną satyrę na to jakich filmów nie powinno się kręcić, Twórcy zapomnieli chyba że angielscy kibole to nie Murzynyńskie gangi z broklynu ale przedewszystkim fanatyczni gladiatorzy dla których liczy się tylko porządnie dać komuś w mordę, ale oczywiście główny bohater jest prawdziwym bohaterem który może spuścic manto tylko innym huliganom, a tak poza tym jest miłym dzentelmenem który potrafi ustapić miejsca kobiecie w metrze. Czy wyobrażacie sobie że polski kibol
ma takie cechy cos mi się wydaje ze nie był by taki upszejmy. Nowa produkcja amerykańska pod tytułem Hooligans zdradza niestety że amerykańce maja takie pojecie o Angli i reszcie swiata co o europejskim Futbolu i to niestety straszne mści się w tej komedyjce,lepiej zeby wzieli się za swoich kiboli besbalu, basketbalu, i jeszcze jakieś innej ich zasranej ligi a piłce nożnej dali spokój i nie porywali się z motyką na słońce.
:O :O :O :O :O :O
"póknij, spiepszyć, Huliganów, broklynu, przedewszystkim, upszejmy, Angli, besbalu, basketbalu" :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D ...
:D:D
osz Ty skubany... DD:D:D:D::D...
no to sie porwaleś z motyka na Słońce... :D:D:D:
( mogłby go któs stad wyeksmitować??) :D:D:D:
ale sie uśmiałam, parodia po prostu :D:D:D
Gwoli ścisłości: Właśnie zostałeś wyśmiany! :DD:D:D:D:
widzę że jedyne co potrafisz to zwrócić komuś uwagę na zrobione byki, a tak poza tym to chyba nic mądrego nie jesteś w stanie napisać. Wartość merytoryczna twoich odpowiedzi zawiera wielki ,,Nico" wybacz moja droga ale nie każdy jest takim wyśmienitym ortografem jak ty, co za skrupulatność w wyliczaniu błedów, ja w przeciwieństwie do ciebie szybko piszę dlatego pojawiają się błędy, natomiast ty zdecydowanie minełaś się z powołaniem, może chcesz załapać się na moderatora ? wtedy zrobisz większy pożytek ze swoich ortograficznych słowników
:D ej, chlopie jestem Tobą zachwycona :D dzięki Tobie znów mogę się smiać :D a co do sprawdzania otrografii to raczej nikt mi nie uwierzy, bo polka do końca nie jestem :D a co do tych mądrych rzeczy to skąd mozesz to wiedzieć, przecież mnei nie znasz :D po polsku może nie do końca cudownie się wysławiam, ale walnąć Ci referacik po norwesku lub dusku?? :D
pozdrawiam :]
p.s. widzę, że słownik jednak kupiłaś albo zacząłeś sprawdzać co jak się pisze :D. a tak swoja drogą, co ma szybkie pisanie do robienia błędów ortograficznych? :D :|
Powiem ci że tutaj dyskutuje się na temat filmu a nie pochodzenia i lingwistycznych umiejętności, może to dla ciebie żadna różnica i gadanie o dupie marynie sprawia ci taką samą satysfakcję co rozmowa o filmach,
jak narazie nic nie powiedziałaś o kinie widać zdecydowanie bardziej kręcą cię potyczki słowne bo z tego czerpiesz większą satysfakcję, a może po prostu pomyliłaś adresy i trafiłaś tam gdzie nie trzeba. Z całym szacunkiem bo możesz jesteś inteligentna i w porządku, wbrew pozorom wcale tego nie kwestionuję. Musisz się jednak starać w inny sposób prowadzić internetowe dialogi bo jak narazie to twoje odpowiedzi sprowadzają rozmowę na manowce, i rozmawia się o niczym. a nie każdy takie dyskusje lubi. A z tym referacikiem to przegiełaś chcesz mi zaimponować czy co ???
.
heheh a ty pewnie same ambitne produkcje ogladasz co? Jak sie jej podoba to co z tego...mnie tez sie podobał :)
tym efekciarskim referacikiem chciałam Ci przekazać, że nie piszę dobrze po polsku. nei wiem co w tym było nie do zrozumienia. chesz na temat filmu? no to masz.
Film był zorganizowany i na pewno trzymał się kupy. Nowe tematy zostały podjęte i przedstawione w sposób niebanalny i nietuzinkowy, przedstawienie chuligana nie jako malpy bez mózgu i czekajacego na pierwsza lepsza osobe zeby ja polamac. Chuligan zostal przedstawiony jako uduchowinoa osoba, znajaca kodeksy wartosci i honory. Mozna powiedziec, że rezyser walnal tu taki maly etos i archetyp rycerza. wielki, dzielny, honorowy chuligan ratuje zycie pieknej kobiecie sam ginac w walce. Wszystko ladnie i pieknie, tylko dla kogo ta bajka? Film uwazam za dobry, nie ma w nim niepotrzebnych przelewow krwi, wszystko zostalo stonowane. 4/6 to ocena dla filmu. a jednak czegos mi w nim brak... aha, no i oczywiscie muzyka najlepsza.
pasuje? opowiedzialam o filmie wiece teraz moge sie poczepiac Twojej znajomosci ortografii :] I na serio wniosles radosc w moje zycie :]
ale mam jedno ale. uwierz mi, ze nie jestes pepkim swiata i niektorzy ludzie czasm pracuja, ucza sie, jedza lub spia i nie maja czasu odpisywac co 8 minut na Twoje bazgrolki :]
drugie ale. jesli ktos mnei nie zna i z miejsca wie co ogladam, to co to za interes. dla potwierdzenia zapraszam na strone o mnie, gdzie wszystko jest w sumie napisane. pozdrawiam i milego dnia :]
Brawo no !!!! udało ci się odpisać i z tego bardzo się cieszę, powiem ci że pierwszy raz zgadzam się z tobą w naszej dyskusji choć tylko trochę. Film był zorganizowany i trzymam się kupy, niestety to że jest nie banalny i nietuzinkowy to już fałsz. Historia opowiedziana w taki sposób umiejscowiona w takim a nie innym środowisku, powoduję że film z ambitnego zamienia się w parodię filmu a jeżeli ktoś tego nie widzi to według mnie jest naprawdę kiepsko z jego świadomością w otaczającej go rzeczywistości. Wiesz, dla mnie dobry film który odnosi się do rzeczywistości musi naturalistycznie ją przedstawiać i próbować rozszyfrować historię od środka, w tym czymś co tylko przypomina dobry film zostały użyte wręcz szablonowe zabiegi które miały na celu zrobić z niego film kultowy, skutek był niestety odwrotny. Teraz uzasadniam, kto to widział budować postać w taki sposób, na tego rodzaju bohaterach ? nie uważam że kibole nie mają ludzkich odruchów ale ratowanie osób trzecich to nie w ich stylu to nie są prawdziwi kibice piłki nożnej ale hołota która uważa że ich świętym wręcz obowiązkiem jest kogoś dobrze stłuc. Każdy kto zna temat wie dobrze o tym że oni potrafią oddać życie tylko za swój, piłkarski klub żyjąc w paranoicznym przekonaniu że zostali do tego powołani, Główny bohater w filmie jest hersztem bandy i to on steruję tą idiotyczną zabawą, oprócz tego że jest psycholem dla którego dzień bez zadymy jest dniem straconym, jest również wrażliwym chłopcem który niczym mityczny bohater potrafi oddać życie za innego człowieka. No ciekawa mieszanka Chuligan i Maksymilian Kolbe w jednym. Tymczasem prawda jest inna, żeby zostać liderem takiej bandy trzeba być prawdziwym psychopatą fanatykiem bez skrupułów, który prawdopodobnie może mieć już kogoś na sumieniu, kimś kto posłał nie jednego na inwalidzki wózek, żeby zajść tak wysoko w tej kibolksiej chierarchi, musi mieć na swoim koncie poważne osiągnięcia, zahaczające o działalność przestępczą,
I tutaj archetyp rycerza ma się nijak do takiej postaci. Wniosek z tego taki, że podstawowym grzechem reżysera jest niestety nieznajomość środowiska, to tak samo jak by opowiedział historie o terroryście ratującego kobietę z autobusu do którego sam podłożył bombę. Mieszkam w mieście w którym rywalizują dwa znane polskie kluby piłkarskie nieraz byłem światkiem jak dali w gębę ludziom bogu duha winnym bo wzięli ich za tych co nie trzeba. Ten film nie jest prawdziwy i przez to fałszywy dlatego działa na mnie jak czerwona płachta na byka. Oglądałem raz w telewizji historię o piłkarskim fanatyku który był kibolem, reżyser w umiejętny sposób starał się znaleść jak rodzi się ta fascynacja i dlaczego przeradza się często w agresję i powiem ci że był naprawdę dobry, produkcji brytyjskiej oni przynajmniej znają temat od podszewki. Jak sobie przypomnę to ci napiszę, dzięki że odpisałaś i nie uwazam się za pępek świata, tylko lubię po prostu rozmawiać, jak będziesz miała czas to odpisz, i powiem ci że też jesteś zabawna, dlatego dodaje cię do moich ulubionych użytkowników !!!!!
"Jedni zbierają znaczki inni chodzą do kina, a My się cieszymy jak skacze adrenalina!" głosi jedno z haseł chuliganów Kolejorza! Pisanie, że tu cytat: "Mieszkam w mieście w którym rywalizują dwa znane polskie kluby piłkarskie nieraz byłem światkiem jak dali w gębę ludziom bogu duha winnym bo wzięli ich za tych co nie trzeba." - w tym miejscu przegiąłeś totalne (albo faktycznie raz się pomylili i dostałeś Ty i Ci się w głowie poprzewracało)!!! Nikt tego nie zrozumie póki tego nie przeżyje, a pisanie głupot o polskich chuliganach tylko w oparciu o ten film ma się tak jak piernik do wiatraka!!! - One blood, one honour!!!
Podobało mi sie jak z zwykłego kolesia z Harvardu który nie walczył o to zeby tam pozostac, powstał całkiem inny człowiek. Nauczył sie walczyc o swoje, i nie wazne w jaki sposób. A tak apropo w takich "chuliganach" drzemie wiecej honoru i odwagi niz w jakim kolwiek człowieku. Peace!
Ok ale wiadomo czego oni bronią nie mówię ze nie są odważni ale nie zapomnij oni bronią klubu to ma dla nich większą wartość niż życie ludzkie nawet ich własne. Klub jest ważniejszy niż drugi człowiek no może z wyjątkiem kolegów z ich bandy, ta głupota nie zna granic.
Hehe życie ludzkie u chuliganów nie jest najważniejsze tylko klub - hehe :) Jesteś coraz bardziej żałosny niż śmieszny!!! Mówisz (piszesz), wiesz o chuliganach (zwłaszcza o polskich) chyba wszystko!!! Taką wiedzę posiadłeś po obejrzeniu tego jednego filmu?!? Ode mnie tylko tyle - nikt tego nie zrozumie póki tego nie przeżyje!!! //H.R.R. oberschlesien//
Po pierwsze dowiedz się Magdo co to jest fanatyzm i czym się charakteryzuje, według mnie jest to zaślepienie zagorzałość, absolutnie nie uznająca żadnego kompromisu tej żarliwości przyświeca jeden cel idea, którą w tym przypadku jest klub, zresztą skąd my to znamy przecież żyjemy w czasach w których jest prawdziwe apogeum terroryzmu a wbrew pozorom jedna i druga nacja opiera się na tym samym zginąć w imię idei. Zapamiętaj sobie raz na zawsze że fanatyzm ma różne oblicza ale zawsze jest tym samym Wyobrażasz sobie że jakiś muzumański ekstermista nie przeprowadza zamachu bo nagle usłyszał płacz dziecka w uprowadzonym samolocie i rezygnuje z misternego planu, nie robi tego, dlaczego ? bo ma klapy na oczach, i jest zaślepiony. To jest jak najbardziej logiczne i nie trzeba być wnikliwym obserwatorem żeby takie rzeczy wiedzieć.
A tak poza tym to gadaj sobie, co chcesz, twoja obronna argumentacja w rodzaju ,,To trzeba przeżyć" nie jest żadną linią obrony i świadczy tylko o tym że nie potrafisz nic więcej z siebie wyksztusić, a tak na marginesie jak byś została ofiarą tych nędznych kreatur które bronisz, miała byś wtedy przeżycie, i przyznała rację. I jesze jedno
czy ty myślisz że trzeba być biegłym psychologiem i tajnym agentem żeby takie srodowisko poznać ?
jak to nie rycerski?! a walecznosc, honor, wiernosc i odwaga?! jeden czlowiek przeciwko zlu tego swiata. a, że jegopasja jest jego klub no to juz czyste zalozenie rezysera. a co do kwestii magdy, wcale sie z tobą magdo nie zgadzam, bo wcale nie trzeba byc chuliganem zeby wiedziec o co w tym szystkim chodzi. wbrew wszystkiemu co ktokolwiek bedzie chcial mi przekazac, mam juz od dawna wyrobione zdanie o polskich kibicach, i to nie z gazet i telwizji ale z wlasnych doswiadczen , nie mowie tu, ze ktos mnie pobil, zgwalcil czy zabil mi chomika. po prostu za dobrze znam tych ludzi, ktorzy sa fanatykami. nie mowie tu oczywisce o kibicach pilkarskich, tylko o fanatykach.i ktokolwiek bedzie chcialm mi moje zdanei wyperswadowac z miejsca pogarsza tylko sytuacje.
a tak na marginesie max: ciekawe co bys powiedzial na temat postaci ktora uratowala z autobusu wlasna np. corke pod ktory sama podlozylaby bombe. i jakby zrobic o tym film psychologiczny zahaczajacy o thriller to az bys sie pocil zeby go pochwalic jaki on jest niebanalnyi super duper fanantastic sam plastik. :]
Nie wykluczam jak najbardziej mógł by być z tego dobry film, bo takie konstruowanie nie przewidywalnych zwrotów akcji jest jak najbardziej na miejscu a z tym twoim pomysłem który przekształciłaś z mojego porównania to niezły motyw, no ,,pojechałaś po konstrukcji" i to niezle oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. pozdrawiam
I byłbym zapomniał, zapraszam Anarien na moj internetowy Blog ale to dopiero za pare dni hej !!! Przy okazji sprawdzisz mi błedy hahahahah
Max Chlopie nie przyszedlem sie tutaj klocic z Toba bo sie nie da! Twoje wyssane z palca argumenty swiadcza jedynie o malym poziomie wiedzy na temat niektorych warstw spolecznych a szczegolnie chuliganow! Co ma Polski Chuligan do Angielskiego?!?! Byles kiedys w Anglii czy kiedys spotkales sie z takim towrzystwem:) Wbrew pozorom anglicy to nie same bezmozgowce! Ok lubia sie bic ale to ich zycie! Dla nich tez wazny jest klub o wiele bardziej niz dla przecietnego polskiego kibola! Milosc do druzyny jest zakorzeniona jest gleboko w pokoleniach kazdy z nich rodzac sie wie kto jest i bedzie ich uwiebliana druzyna! To nie jak w Polsce ze Polski kibol zaczyna dorastac na osiedlu lubi sie bic wiec sobie wstepuje do druzyny:P Jezli myle sie to mnie popraw ale od lat interesuje sie angielska Pilka(BTW jestem wielkim Fanem Mlotow) i wiem co znaczy dla nich football a co dla nas=) Film byl dla mnie o wiele lepiej zrobiony niz kiepski Football Factory. Ciekawa rola Wooda poraz pierwszy pokazal aktorski pazur! Znakomita muzyka i piosenki szczegolnie przy ostatniej walce:) film nie byl doskonaly ale jak na jesienne kino bardzo dobrze ogladalo mi sie ta produkcje:) Pozdrawiam
Witam nowego użytkownika i postaram się odpowiedzieć na twoje zarzuty. Po pierwsze wcale się ze mną nie musisz kłócić, rozmowa w której bardzo zażarcie bronie swojego stanowiska wcale nie musi oznaczać kłótni, nie wiem jak tobie, ale mnie podobają się rozmowy które angażują a jeżeli ktoś ma inne zdanie i chce wyperswadować mi moje określone stanowisko, to jeszcze lepiej bo wymiana myśli i własnych zdań nabiera pikanterii i aż chce się rozmawiać. Odpowiadasz, nie znam Anglii, i tego środowiska. Owszem środowiska nie znam ale w Anglii byłem, uważasz że kibole angielscy są inni niż polscy, Na to nie można jednoznacznie odpowiedzieć ale jedno jest pewne kierują się tymi samymi pobudkami z tą różnicą że bardziej kochają swój klub i w przeciwieństwie do polskich pseudokibiców bardziej interesują się wynikami meczy, a naszych w większości interesuje zadyma. Mają natomiast jedną wspólna cechę, sprane mózgi spowodowane chorą ideologią że kibica przeciwnej drużyny należy zniszczyć dosłownie i w przenośni, tylko dlatego że ma inne upodobania jeszcze raz to powtórzę ,,fanatyzm” nie mówię tutaj o prawdziwych kibicach którzy idąc na mecz i po porażce swojej drużyny są w stanie czasami przybić piątkę kibicowi z innej drużyny. Taki człowiek jest w stanie dostrzec że pomimo sympatii do różnych klubów, mają wspólną pasję jaką jest piłka, kibol tego nie potrafi, dla niego ten stojący po drugiej stronie barykady zawsze będzie wrogiem. Jeżeli interesujesz się piłką to musisz wiedzieć że całe to zjawisko pojawiło się w Anglii. Pierwsi kibole którzy tworzyli bojówkarskie klany pojawili się na wyspach i jak to bywa w tym kraju zostali prekursorami, w ten sposób to zjawisko poszło w świat i między innymi zawitało również na naszej prowincji. Wniosek z tego taki że bądź czy nie bądź jedno do drugiego jest podobne choć odmiana naszych bojówkarzy może różnić się tym ze są mniejszymi pojebami od tych angielskich Twoje zapytanie Co ma chuligan angielski do polskiego ? totalnie cię mój kolego demaskuje i powoduje że to ty używasz argumentów z dupy wziętych. Chuligan zawsze będzie chuliganem bez względu na to z jakiego jest kraju Czy ty myślisz że rasista mieszkający np. w U.S.A różni się od rasisty żyjącego w Europie ? Odpowiedz brzmi nie !!!! Dlaczego ? ponieważ mają te same uprzedzenia, podobny zbiór zachowań, nie lubią odmieńców pewne niestandardowe zachowania pojawiają się takie same, nawet w społeczeństwach o odmiennych męntalnościach i kulturze. Powiem ci również że w Anglii są bezmózgi czy inteligentni ludzie tak samo jak w Polsce a jeżeli uważasz że jest inaczej to żyjesz jakimiś stereotypami. I nie myśl sobie ze jestem totalnym laikiem w tym temacie bo piłką również się interesuję i mam swój ulubiony klub brytyjski, a o tym że w Anglii jest prawdziwy kult piłki nożnej też nie musisz mi mówić, ja bardzo szanuję kibiców angielskich ale naprawdę prawdziwych kibiców a nie jakąś hołotę godną tylko potępienia. Tą hołotę tworzą ludzie którzy zdolni są do ekstremalnych zachowań i mają zawężony system wartości, jeżeli by się urodzili w Iraku robili by za terrorystów, a za czasów Bonapartego za mięso armatnie, tylko dlatego że sa w pewnym stopniu ograniczeni i ich myślą przewodnią jest jakaś chorą ideologia jak dla mnie gówno warta, więc przypisywanie im cech wielkich bohaterów godnych poświęcenia w imię czegoś innego jest trochę nie na miejscu.
chciałem równiez powiedziec że absolutnie nie mam nic do muzyki bo jeżeli chodzi o ten aspekt to jest to chyba najbardziej pozytywna cecha tego filmu
hmmm.....troche zeszlismy z tematu filmu bo wlasciwie mi chodzilo bardziej o film niz o samych Hooligans;) ale niechaj bedzie! Wiec jesli chodzi o to co napisales bede sie staral kontrargumentowac niektore zdania bo z wiekszoscia bede sie musial zgodzic w 100%.
czyli zaczynajmy
1)Napisałes:" Mają natomiast jedną wspólna cechę, sprane mózgi spowodowane chorą ideologią że kibica przeciwnej drużyny należy zniszczyć dosłownie i w przenośni, tylko dlatego że ma inne upodobania jeszcze raz to powtórzę ,,fanatyzm”" nie uwazam ze jezeli ktos nie lubi przeciwnej druzyny to znaczy ze jest fanatykiem i chce za wszelka cene ja zniszczyc. W filmie ukazane zostalo to jako walka o swoja ziemie o swoj honor. W Polsce nie ma takiej konkurencji konkretnie w zadnym miescie jak w Londynie nie bede teraz podawal dokladnej liczby ale szacuje ze w samym londynie jest okolo 20 klub z pierwszej ligi oraz samej premiership(lacznie w 1 i w premier). Wiec ludzie maja prawo nienawidzic sie w pewnym sensie o to ze ich klub jest bezczeszczony przez innych kibicow z lepszej druzyny. W Polsce jest podobnie tylko ze z ta roznica ze w angli nie zaczepiaja Cie na ulicy i nie pytaja do jakiego klubu przynalezysz... a u nas od razu dostajesz z miejsca za sama odpowiedz obojetnie jaka by ona nie byla. Fanatyzm nie jest w cale zlym zjawiskiem wrecz chociaz moze sie przerodzic w cos niebezpiecznego. Jezli kazdy z nas zna granice fanatyzmu to niczemu on nie szkodzi. Zreszta na filmie zostalo to pokazane fanatycy Milwall i West hamu bijac sie ze soba zakonczyli pojedynek smiercia jednego z nich poniewaz dla nich liczy sie potyczka a nie bijatyka do samej smierci. To jest ich rozrywka w pewnym sensie hobby lubia sie bic a bic sie z kims kto ma to we krwi jest pewnym wyzwaniem dla nich sprawdzeniem siebie i walka o wlasny honor i honor ulubionej druzyny. W Polsce kibole nie bija sie o druzyne tylko o chore idealy dla nich najwazniejsza jest przemoc! Nie raz w telewizji byly pokazywane reportaze na temat bijatyk i sprzetu jakiego uzywali kibole(siekiery toporki)przeciez to jest dopieto chore! Polski kibol idzie z zamiare ze kogos za przeproszeniem zajebie(nie jest wazna cena jaka pozniej zaplaci)! W filmie zostalo to ukazane jako walka ale walka z zasadami(for example nie bije sie lezacego, i walka trwa do momentu az jedna z druzyn spasuje i ucieknie)
2)"Pierwsi kibole którzy tworzyli bojówkarskie klany pojawili się na wyspach i jak to bywa w tym kraju zostali prekursorami, w ten sposób to zjawisko poszło w świat i między innymi zawitało również na naszej prowincji." Nie wydaje mi sie ze nasi kibole zalozyli wlasne sekty poniewaz Anglicy byli w tym pierwsi to raczej z normalnego powodu zaklada sie tzw psedofankluby ktore potem przybieraja rodzaj czarnej armii ktora stoi na strazy dobrego imienia klubu przynajmniej tak mysla o tym(i tak mi sie zreszta wydaje).
3)Napisale:"Chuligan zawsze będzie chuliganem bez względu na to z jakiego jest kraju"hmmm i tu sie nie zgadzam. Nie mozna tak wszystkiego generalizowac fanatyk to fanatyk i nie wazne jaki kraj rasista to rasista i nie wazne z jakiego kraju. Jak juz mowilem ze sa rozne rodzaje fanatyzmu tak i sa rozne rodzaje rasizmu czy chuliganstwa:P Ja tez jest fanatykiem np muzyki co nie oznacza ze zachowuje sie tak jak inni fanatycy kazda narodowosc cos cechuje i nie mozna ich wkladac do jednego worka! Poza tym opowiedz na to pytanie jest tym bardziej trudna bo na pewno nie ty i bynajmniej ja nie mamy odpowiednich przeprowadzonych badan na ten temat i trudno tak wysnuwac wnioski jesli nie ma sie konkretnych wynikow.
3) "Anglii są bezmózgi czy inteligentni ludzie tak samo jak w Polsce a jeżeli uważasz że jest inaczej to żyjesz jakimiś stereotypami" wiesz z tego co mi sie wydaje i z tego co zobaczylem na i filmie to raczej bezmozgowacami takimi nie sa choc na pewno wiekszosc z nich jest. Co do naszych kochanych psedokibicow to niestety ale jak dla mnie to cechuje ich totalna prymitywnosc w dzialaniu jak i w mysleniu i nie spotkalem jeszcze w moim zyciu jakiegos naprawde myslacego pseudokibica chyba ze ty podasz mi jakis przyklad bym mogl w to uwierzyc:)??
4) "a za czasów Bonapartego za mięso armatnie," za czasow napoleonowskich to nawet Polacy robili za mieso armatnie ale w nagrode dostali od Napoleona skrawek ziemii na dekade:) heh to tak dla scislosci:P ale co do Iraku to sie zgadzam=)
5)to juz Twoje ostatnie zdanie wiec nie bede go wypisywal;) Nie przypisuje im wielkich cech ktorymi nalezy sie kierowac lecz mam do nich pewien szacunek mysli o tych kibolach w anglii nie w Polsce moze zyje w swiecie snow ale film daje mi podstawy zeby tak a nie inaczej sadzic:)
6) ostatnie uffff.... to Pozdrawiam serdecznie i moze licze ze jeszcze sobie porozmawiamy o tym i owym odnosnie juz filmu niz rozgrzeszania badz potepiania tej grupy spolecznej!:) Koncze moj dlugi i dosc trywialnie napisany elaborat myslac ze nie znudzi Cie jego czytanie:P
7)Prosze wybaczyc za bledy ale godzina nie pozwalal mi juz na wieksze skupienie...
Witam ponownie i dzięki za odpisanie tym bardziej że pisałeś o morderczej wręcz porze, , Powiem ci że wiele masz racji w tym co mówisz, ale w niektórych momentach trochę mnie nie zrozumiałeś. Mówiąc że ,,chuligan zawsze będzie chuliganem” miałem na myśli ich wspólny mianownik jakim jest brutalność i agresja, podobne cechy można przypisać innym grupom społecznym czy subkulturom, a to że ci poszczególni przedstawiciele się od siebie różnią no to rzecz jasna i nie śmiał bym twierdzić ze jest inaczej bo to absurdane twierdzenie. Jest jednak faktem niezaprzeczalnym że wszystkim pseudokibicom imponuje przemoc i agresja. To ich w pewnym stopniu łączy , tak samo jak np. z rasistami. Prawda że odmian rasizmu jest wiele ale pomimo tego ze jeden nienawidzi drugiego w taki czy inny sposób są w nich zakorzenione te same uprzedzenia. I to są ich cechy które same ich generalizują a to czy jakiś rasista prześladując kogoś nie używa przemocy tylko prowadzi swoją działalność w inny sposób wcale nie zmienia jego złej natury. Podobnie jest z pseudokibicami, powiem ci że ta duża niechęć do chuliganów, wynika z mojej natury, dlatego że jestem pacyfistą. Nienawidzę przemocy bez względu na to w jakim jest ona wydaniu, nigdy nie pójdę do wojska bo go nie uznaję, gówno mnie również obchodzi czy te bezmózgi które nazywają się kibicami, leją się między sobą bo to jest ich pasją czy hobby, jak jestem tolerancyjny to tego nie będę tolerował bo dla mnie to po prostu jest chore. Uważam że ktoś kto lubi napierd.... drugiego nie jest do końca normalny, w historii zadym nie zdarzało się chyba aby jakiś kibol ratował z opresji kogoś podczas jakiś zadym, z wyjątkiem kolegów z drużyny, za to w wyniku tych ich ,,zabaw” było wiele przypadków śmiertelnych, z czego w większości nikt sobie nic nie robił, wręcz przeciwnie niektórzy traktowali taką ofiarę jak obroniony honor drużyny. Film mnie drażni ponieważ jak dla mnie jest naiwny, Starszy braciszek który widzi śmierć gówniarza, nagle się zmienia i coś w nim pęka, tak jakby totalnie nie zdawał sobie sprawy ze coś takiego przy porządnej zadymie może się zdarzyć a ofiarą jest młody z przeciwnej drużyny, na dodatek ten bohater na końcu, nie nie taka historia jest mało realna, sztuczna i wyidealizowana. Najbardziej mnie denerwuje końcowy wniosek że kibole to w sumie fajne chłopaki i trzeba ich pochwalić za to że są bochaterscy naprawdę pretensionalna historyjka. Tymczasem statystyki z prawdziwych ich zabaw raczej tworzą czarny scenariusz w którym jest dużo zupełnie niepotrzebnych ofiar. No i warto tu przytoczyć autentyczne wydarzenie kiedy to kibole właśnie angielscy zatłukli na śmierć jakiegoś kibica ale nie kibola, to było chyba na poprzedich mistrzostwach świata, bardzo była to głośna sprawa, nie wierz również w to że w Anglii wszedzie jest większa kultura i fairplay bo w ten sposób sam generalizujesz, przeciez w Polsce tez były tzw ustawki (nie wiem czy dobrze napisałem) gdzie kibice umawiali się na walki i walczyli w zgodzie zasadami fairplay. Powiem ci również że niektóre watki dało się przewidzieć co raczej świadczy o tym że scenariusz jest w pewnym sensie prosty. No ale cóż jak się to mówi ,,O gustach się nie dyskutuje” i nie mam zamiaru na siłę kogoś do końca przekonywać bo nie mam faszystowskich pogladów , ale dzięki za rozmowę, fajnie się z tobą gadało, jak będę miał czas to zaglądne do ciebie bo widze ze prowadzisz tam obszerną działalność poświęconą muzyce filmowej. To narazie !!!
Ja pierdziu ta dyskusja jest do D... a ty MAX to smieszny łoś jestes heheheheheheheheheh - niedowartosciowany :)))) i nie zucaj mi textow ze wiecej nie mam nic do powiedzenia - mam poprostu olej w glowie i co jest zenujace to OLEWAM - stary ale krytyk z ciebie jak z koziej d... trabka heheheheh
Pozdro all
--śmieszny koles heheheh - krytyk heheh -sie znalazl, chyba kretyn heheh
Na takich pajaców jak ty to nie ma co uwago zwracać, przyjdzie zbluzga kogoś zmiesza z błotem i czerpie z tego satysfakcję, a tak poza tym to nic nie powie mądrego, na tym polega twoje wędrowanie po film webie ? no ale cóż są ludzie i parapety zresztą jeśli to twoja fotka to nawet po mordzie widać wyjatkowo zakazany i śmieszny ryj, a co cię
tak rozbawiło że chuligańow nie lubię, może sympatyzujesz z nimi co ? Chyba raczej nie bo jak dla mnie to ciec z ciebie jakich mało, i zawsze mnie śmieszyło jak ktoś swoją autentyczną fotkę daję Hahahahahah palant z ciebie nieprzeciętny, chyba sobie pojebałeś filmweb z randkowym portalem.
Hej max...
To tak jeszcze raz odnośnie głupot wypisywanych przez Ciebie na początku (w razie gdybyś nie zauważył mojej odpowiedzi w temacie rozpoczętym przez Twoją nie mającą pojęcia o filmach osobę):
A jakie Ty masz pojęcie o angielskich kibicach??!! Bo z Twojej wypowiedzi wynika, że jesteś znawcą!!
Mnie się film podobał, mało tego dałem mu 10/10
A tak pozatym to skąd przekonanie, że ten film zrobili Amerykanie?? Fakt:
produkcja - USA,
ale zwróć uwage że:
reżyser - Niemka
scenarzyści - wspomniana Niemka, Brimson - znany pisarz Brytyjski, niestety o tym 3-cim nie nie wiem ale wnosząc po nazwisku to też Anglik
aktorzy - z wyjątkiem Elijah Wood'a to rodowici Anglicy
Więc odczep się od tego filmu i znajdź inny sposób na bycie dupkiem!!:))
Pozdrawiam
Bronisz tego filmu jakbyś go sam reżyserował, ty czegoś chyba nie rozumiesz to że film jest dla mnie naiwną historyjką nie świadczy o tym że wbrew pozorom mam za idiotów ludzi którzy tym ,,czymś” się zachwycają, i tutaj jest problem, czy ty również musisz utożsamiać negatywną krytykę, atakiem na twoją personę, co ma znaczyć ten dupek !!!!! koleś wyluzuj. Skrupulatnie udawadniasz że filmowa ekipa to nie amerykańce, w porządku, ale z tego nic nie wynika, ewidentnie widać że amerykanie maczali w tym paluchy, śmiem twierdzić że Angole z tego filmu też się śmieją, to nie jest film o piłkarskich bojówkarzach tylko ckliwy dramacik zrobiony na amerykańską modłę, do mnie to nie trafia ja tego nie kupuję, jeżeli ty się tym jarasz to twoją sprawa, Ten film daje również rozgrzeszenie bezmózgim małpom którzy w fanatycznym amoku lubią się napierda.... w wielu przypadkach ze skutkiem śmiertelnym, poczytaj sobie o piłkarskich zadymach w Anglii ile tam już było ofiar. Nie uważam się za znawcę kiboli bo wolę fascynację czymś bardziej wartościowym, ale dużo swego czasu czytałem i oglądałem programów poświęconych tej tematyce i z tąd moje wnioski. A tak na marginesie to co ty możesz wiedzieć o mojej wiedzy na temat kinematografii przecież mnie w ogóle nie znasz ?
Hmm chcialem nawiazac do jednej wypowiedzi Maxa. Skomentowales tą scene ktora pokazuje jak jeden z chuliganow poswieca sie ratując kobiete i wysmiales to bo twierdzisz ze chuligani w rzeczywistosci tak nie robią ,walczą tylko za klub itp. Hmm otoz tu sie mylisz i to bardzo, poniewaz kazdy chuligan, zwlaszcza tak fanatyczny jak Ci pokazani w filmie mają zasady wedlug ktorych postepują i jedną z najwazniejszych o ile nie najwazniejsza, to zasada ze czlonek rodziny jest najwazniejszy w hierarchii i za niego pojdzie sie wszedzie, a kobieta za ktorą poswiecil zycie byla zoną jego brata. Zasada ta obowiazuje rowniez wsrod polskich chuliganow itp co jest chyba zrozumiale bo dla kazdego najwazniejsza jest rodzina, wiec nie mow ze to jest jedna wielka sciema w celu zrobienia jakiejs smiesznej historii wzbogaconej o jakies nieprawdziwe poswiecenie dla kobiety jak w jakims melodramacie, tak jest w rzeczywistosci o czym moge sam poswiadczyc
I jeszcze jedna sprawa. Napisales rowniez ze bohater potrafi lac sie z innymi chuliganami z innej druzyny, a pozniej ustąpic miejsce w autobusie, i twierdzisz ze to niemozliwe, ze tak nie moze byc itp. I tu rowniez sie mylisz, bo chuligani Ci naprawde kumaci, to ludzie którzy owszem biją się, stosują przemoc itp ale w stosunku do chuliganów innych druzyn, natomiast nie ma to wogole odzwierciedlenia w stosunkach do zwyklych ludzi, wrecz są oni wlasnie kulturalni itp. a jezeli nawiazujesz do chuliganów typu 16-latek ktory mysli ze jest Bóg wie kim, niszczy przystanek ,kopie kosze na smieci i krzyczy przy tym HOOLIGANS no to sorry, ale chyba nie takich pokazali w filmie
,, Krwawe wojny brytyjscy kibice toczyli w latach 70. i 80. W 1982 r. fanatycy londyńskiego West Ham zostawili przy zwłokach zakłutej nożami ofiary kartkę z informacją "Gratulacje, właśnie spotkałeś klub kibica West Ham!". Z kolei Łowcy Głów z londyńskiej dzielnicy Chelsea, wyposażeni w kusze, miecze, siekiery, maczugi, noże, kastety, swoje ofiary skalpowali bądź wycinali im nożem krzyże na plecach. W latach 80. zradykalizowali się kibice w całej Europie. 20 maja 1985 r. podczas finału Pucharu Europy na stadionie Heysel w Brukseli wskutek walk pomiędzy kibicami Liverpoolu i Juventusu Turyn doszło do stratowania 39 osób” – to jest najprawdziwsza prawda o hołocie którą nazywacie chuliganami z zasadami, przez tych skórwy..... w Brukseli zgineło 39 osób byli to w przewarzającej większości ludzie którzy nic nie chcieli mięć współnego z ich zadymami, byli prawdziwymi kibicami i przez nich zgineli. Nie wykluczam że nie zdarzy się jakiś normalny kibic angielski który być może normalnie myśli pomimo tego że imponuje mu przemoc ale takich jest bardzo mało, ten raport mniejszości nie może mieć wpływ na ostateczny obraz tego środowiska bo o tym decyduje raczej większość, dlatego uważam że ten film jest nieudaną próbą obalenia stereotypu Huligana, jeżeli reżyser ma taka ambicję to niech to zrobi ale w taki sposób aby potrafił przekonać do swojego stanowiska, bo ten film mnie nie przekonal jest dla mnie zbyt banalny.