Zgadzam się w zupełności.To jeden z lepszych filmów o zombie jaki powstał w ostatnim czasie.Jest naprawdę dobrze zrobiony i trzyma w napięciu.Powoli dominacja kina amerykańskiego słabnie .
Oczywiście został pewien niedosyt ale nie tak ogromny jak po amerykańskich shitowych produkcjach ostatnich czasów.Naprawdę polecam ten film miłośnikom zombie.Nie zawiedziecie się.

Popieram. Choć ostatnia scena trochę mnie rozczarowała. Liczyłem na inne zakończenie. Ale to moja opinia i komuś innemu może się podobać właśnie tak jak jest. Film ma braki, jego potencjał nie do końca został wykorzystany. Ten budynek aż się prosił o dalszą eksplorację. Mam wrażenie że wszystko działo się trochę za szybko. Niektóre osoby zgineły jakby niepotrzebnie albo po prostu za wcześnie, mogły wnieść więcej do filmu. Poza tym nie dostajemy żadnych odpowiedzi na pytanie dlaczego do tego doszło. Tak czy inaczej jest na co popatrzeć. Nie zmarnowałem tego czasu. Ostatni dobry film w tych klimatach to był 28 Days later. Ten nie jest az tak dobry ale na wieczór i piwko się nadaje. Tak samo jak np. Splinter ale to już inna tematyka.

A mi osobiscie podobal sie pomysl przemilczenia przyczyn wybuchu epidemii (napewno pare minut zaoszczedzono) - w tej kwestii wszystko juz zostalo powiedziane w innych filmach. Zaloze sie, ze gdyby byla podana jakas konkretna przyczyna, to zaraz pojawilyby sie glosy "a dlaczego tak, a nie siak". Chociaz spory minus za to, ze zombiaki powstawaly mimo ze nie zostaly bezposrednio zainfekowane. Z jednej strony film staje sie dzieki temu bardziej dynamiczny i gestszy, ale z drugiej jednak ta koncepcja w ogole do mnie nie trafia - wirus przenoszony droga kropelkowa, uaktywniający sie po smierci hosta (czyli dwa ostatnie filmy Romero). No chyba, ze ktos przyjmie jakas parareligija interpretacje, ale wtedy takze zombiaki z grobow musialy by wylazic ;)

Faktycznie niedosyt jest, ale glownie dlatego ze film naprawde dobrze sie ogladalo i jakies 20 minut mogliby jeszcze dokrecic - choc pewnie budzetowo moglo by sie to nie spiac.

Ja też uważam,ze niewyjaśnienie przez reżysera powodu epidemii jest strzałem w 10.Widz zastanawia się a jak.a dlaczego,a po co itp ten zabieg nadał obrazowi nutkę tajemniczości i pozwala działa wyobraźni.
Ogólnie pomimo pewnego niedosytu film jak najbardziej polecam.

"Widz zastanawia się a jak.a dlaczego,a po co itp" a co tu jest do zastanawiania się i co to za różnica? Na szczęście to nie Resident Evil 4, i nie wpadnie tu przez okno Milla rozwalając z półobrotu wszystko co się rusza. W większości filmów o zombie reżyser wyjaśnia wszystko w 5min, a w większości tych filmów chodzi o to samo więc nie ma sensu tego powielać w nieskończoność. Osobiście po opiniach na forum - zawiodłem się. Klimat i fabuła jak najbardziej. Irytowały mnie natomiast zachowania bohaterów. Ostatnio rzeczywiście brakuje dobrych filmów o zombie. Nie jest to perła ale z nudów można obejrzeć.

Nie, to tylko kolejny film o zombie w którym gęsto leje się krew, a ludzie to idioci i nie potrafią się domyśleć, że strzał w głowę zabija nieumarłych. A od czasu świtu 2004 powstały chociażby 28 tygodni później, Planet Terror, Diary of the dead, [REC] albo też świetny serial o zombie Dead Set.
"wirus przenoszony droga kropelkowa, uaktywniający sie po smierci hosta (czyli dwa ostatnie filmy Romero)"
U Romero nie ma wirusa, po prostu zmarli powstają z grobu. Romero tworzy typowe filmy o zombie i nie bawi się w wirusy.

Piszac o "wirusie", probowalem jakos zracjonalizowac ow powstawanie po smierci - bo "po prostu zmarli powstają z grobu" jakos mnie nie przekonuje. Dlatego nie lubie tego motywu w filmach o zombie.

28DL i 28WL - oba dobre
Planet Terror - za duzo elementow czarnej komedii - nie jest to typowy survival - choc i tak ok
Diary of the dead - gniot, to samo survivial jak i Land - Land od strony technicznej i klimatu byl w normie, ale Romero'wska konwencja ze strzelajacymi z karabinow zombie, ktore generalnie sa cacy tylko zli ludzie im dokuczaja, traca mi lewacka propaganda ;)
[REC] - w normie - choc generalnie nie lubie filmow kreconych "z reki"
Dead Set - bardzo dobre - szkoda tylko, ze chyba tylko z 6 odcinkow zrobili :/ Plus za pomysl z serialem i za wykonanie; Minus za na sile zrobione i glupie zakonczenie.

Ziomek ten film na tyle niedorzeczności, że aż oczy bolą. Od czego zacząć? Strzelanli w zombie po korpusie i nic, w końcu gościu wpadł na pomysł, żeby strzelić mu w głowę, ale potem wszyscy i tak strzelają po brzuchu... Sztuczne walki, szczególnie tej babki, albo akcja, gdy jeden z nich chciał powstrzymać zombie i przepychał się z nimi, a to jak walczył z nimi na dachu samochodu, to było żałosne :P Na koniec - Strzelali w zombie z 2 minuty, ciekawe ile te pistolety miały naboi w magazynku:D

Porównywanie La Horde do genialnego Świtu 2k4 to wręcz bluźnierstwo ;)

a moim zdaniem to żenada. produkcja typu budżetówka, sceny typu Pan stojący na samochodzie i bieg przez stado zombie <ok>. film starał być się realistyczny ale nie wyszło.

Francuskie filmy są ok,ten też jest ok .Jest akcja i nie ma efektów komputerowych.Może być.

Co chcecie od Romero jego filmy są zarą.biste przynajmniej od noc do dnia potem ję pogorszyło i szczeże do kina bym chyba się nie wybrał ale w necie za darmo przy chipsach i coli czemu nie.A rozwiązanie że zmarli powstają z grobów jest dlamnie fajne bo ma to kontekst religijny (zmarli powstaną z grobów) ale też nie mam nic przeciwko wirusą jedynie nie toleruje meteorytów (choc Romero wykożystał to w Nocy ... i nawed to fajnie wyszło) ale teraz wypowiem się natemat filmu,przyjemnie się go oglądało było wszystko co powino być napięcie zaskoczenie troche śmiechu (dziadek był k..wa zajebisty) może i leko nie realny (niewiem po co miał ten dozorca tyle broni może się przygotował na 3 wojne światową) i napewno warto go obejrzeć jeśli nie wiecie gdzie już podaje fajną stronke z tym filmem wystarczy się zarerestrować http://www.seans24.pl/film,10238,la-horde--2009--napisy-pl
a i jescze jedno jeśli ktoś oglądał mgłe i chciał zajebać gostkarke to będzie miał powturke z rozrywki(niewiem czemu babkom w takich filmach szajba odbija).

szczerze mówiąc wolę takie kino niż Resident Evil w którym każdy zombiak ginie w inny efekciarski sposób

SPOILER> pare wpadek.. moim zdaniem bylo ich bardzo duzo. jak na mnie malo pokazali zombie (pomijajac koncowke) brak konsekwencji! bohaterzy dra sie na caly blok a zombiakow ni widu ni slychu. pewnie, bo echo nie niesie. ale wczesniej idac cicho po schodach od razu bylo ich slychac. facet z kilofem. mieszka 84934783473 lat w bloku, chodzi po klatce i rozpruwa zombiakow, potem kitra sie do mieszkania i jest git. albo jak szli do mieszkania dozorcy (wyniesli wiecej broni niz na wojnie zolnieze maja)patrza sie na zombi przy szybie(zombie tlocza sie tam 84928493 godzin nie mogac se poadzic z szyba) nagle gdy wychodza juz stamtad nagle wjedenj sekundzie zombie radza sobie ze szklanymi drzwiami! no jezu. bardzo idiotyczne zachowania bohaterow. aha no i dozorca posiadajacy granaty ktore wybuchaja na cala kamienice, mimo ze wlozony do ust granat,ale ma moc jak bomba zrzucona na hiroszime. ZERO REALIZMU. koncowka fajna, ale nie rozumiem czemu babka zrobila jak zrobila. no i oczywiscie jak wybiegala z murzynem to nagle zero zombiaka na dworze. bo wszyscy sie pochowali, poszli odespac trudna noc. mogli wymyslec cos konkretniejszego. brak konsekwencji w filmie i nuda jakich malo. mogli troche powiedziec o zombie, nie koneicznie wylozyc nam wsyztsko jak na tacy.

Zgadzam sie w 100%. Film 8/10. Pozdro!

Co by nie mówić, to w większości przypadków, osoby które lubią szybkie/agresywne zombie, po seansie są raczej zadowolone - choć jak teraz patrzę na ocenę - 5,4 - to zaczynam się utwierdzać w przekonaniu, że nie ma większego sensu kierowanie się ocenami portali filmowych typu filmweb itp. Lepiej samemu obejrzeć i ocenić. :)