Argumenty, kobieto! Tez moge napisac np. ze cie nie lubie, co jest nieprawda, a ty napisalas 1/10 co tez jest nieprawda, poniewaz argumenty "na przeciwwage" plusow nie zostaly uwzglednione... Czekamy zatem na wiecej!
Znowu. Jak ktoś nie lubi filmu to daje 1/10
Jak komuś się film podobał to daje 10/10
Zawiodłaś się na filmie, więc nie uważasz, że ocena "poniżej oczekiwań" jest bardziej adekwatna?
Oglądałam tą bajkę i nie sądzę, by 1/10, czyli "poniżej krytyki", było dla niej oceną odpowiednią. Ostatnio wyszyły o wiele gorsze bajki.
I napiszę to jeszcze raz:
nie opłaca się oglądać tej bajki z polskim dubbingiem.
Nie zgadzam się , filmy z polskim dubbingiem mogą być fajne np wszystkie części Harry'ego Pottera , Zaczarowana czy Ratatuj .Bajka wg. mnie jest po prostu do bani i tyle . Źle dobrana obsada , niezaciekawy wygląd postaci (np. głównego bohatera ) . Żaułuję i to bardzo że wyrzuciłam kasę w błoto ... Założe się że Panda Kung Fu byłaby lepsza .
Tak jak Wi powiedział wygląd głównego bohatera, który Ci się nie spodobał i obsada.Jeśli już plakat wyglądał słabo trzeba było wybrać inny film.
Tak, tak ! akurat.. sama animacja jest na b. wysokim poziomie a ty tu jedynkami sypiesz i to bez żadnej argumentacji. Według mnie film zasługuje na 8, ale zastanawiam się jeszcze czy nie podnieść oceny do 9.
Z tego co piszesz "zawiodlam sie" wynika ocena 4/10 -czyli ponizej oczekiwan. Jak nie masz innych argumentow, to badz rzeczowa i daj normalna ocene. Napisalas tez ponizej ze dubbingowane filmy "moga byc fajne" -a im dalac 10/10 tylko dlatego ze sa fajne? Przepasc miedzy Twoja ocena dla Hortona a Zaczarowanej nie odzwierciedla roznicy miedzy tymi filmami.
popieram! zawód dotyczył samego pomysłu na fabułę, który był dość ciekawy, jednak zrealizowany - moim zdaniem - niezbyt drobiazgowo
ale ocenę daję dużo wyższą niż 1/10!
animacja przecież nie jest aż tak zła... ;)
a w ajkiej wersji dźwiękowej ją oglądaliście? z polskim dubbingiem?
no właśnie...to wszystko wyjaśnia, więc moze oceniajcie dubbing a nie film, który jest bdb...polecam oryginalna, angielską wersje
Obejrzałam dzisiaj tą bajkę ze względu na odwiedzimy młodszych kuzynek.
Na mój gust strasznie momentami irytująca. :/
Poza tym przykro mi to mówić, ale przez cały seans strasznie ziewałam.
Ogólnie bajka przewidująca.
Nie powinniście jednak brać mojej opinii zbyt poważnie - mnie się nie podobała, za to innym może się spodobać.
Miałam dać 3/10, ale ze względu na w miarę dobrą końcówkę dam 4/10. Więcej niestety nie mogę. :(
Ze względu na kuzynki bajkę obejrzałam z polskim dubbingiem. Nie znam wersji angielskojęzycznej, nie jestem zatem w stanie powiedzieć, która wersja jest lepsza. Zresztą zwróciłam uwagę jedynie na to, ze teksty są wygłaszane zbyt szybko i niezrozumiale.
Ja akurat oglądam ze swoją córką dosyć sporo animacji ,kreskówek i filmów familijnych i muszę stwierdzić ,że ''Horton.....'' był jedną z tych nieco mnie zachwycających jakie wspólnie oglądaliśmy, aczkolwiek w życiu bym nie dał oceny 1/10 tak jak xDDDDD a już na pewno nie z powodu nie za ciekawie wyglądających postaci!!! LITOŚCI!!!
Muszę ją dopaść z oryginalnym dubbingiem bo właśnie on a zwłaszcza opowiadający historię mnie irytował najbardziej. Jeżeli chodzi samą animację to fakt ,jest na wysokim poziomie. Sama fabuła też jest dosyć oryginalna. Na obecną chwilę daję 6 ,ale może się to zmieni jak oglądnę w oryginalnej wersji.
pozdrawiam
poziom intelektualny założycielki tematu też oceniam 1/10 bo pewnie jesteś głupia i brzydka
masakra co za ludzie
Bajka wieje nudą. Ma się wrażenie, że reżyser nie miał żadnego pomysłu na film, i zrobił na siłę. Jakieś dyktatorskie rządy kangurzycy (jakby kogokolwiek jakiś pyłek obchodził), infantylne "jestem tuuUUU", fatalnie wykonane wątki, choćby tego emo-jojo czy jak mu tam (w ogóle nie zrozumiałem o co chodziło z tym obserwatorium; wepchane na siłę bez wyjaśnienia i polotu). Horton jako głupkowaty słoń miałby w swojej osobie potencjał, jednakże cała bajka IMO do dupy i przewidywalna. Oceniam mając na względzie inne pełnometrażowe, baśniowe produkcje Disneya - na 3/10. Baaardzo naciągane 3. Takiej nudy i tendencyjności w życiu nie widziałem.
Dokladnie. Syf jakich malo. Bardziej denerwujacych bohaterow (slon i kangurzyca) chyba zadna animacja nie ma. Nuda przez caly film.
a ja powiem, że jest to bajka, która sprawiła, że cały film miałam uśmiech na ustach. Może i nie względu na samą fabułę, tylko na jej budowę, na to jak fajnie podaje treści. Ślicznie wypłynęła w tym bagnie tandetnych i bezsensownych nowych filmów Disney'a. Może właśnie kwestia w tym, że takie tendencyjne filmy mi się podobają - fabuła ma być określona, treść, morał, wygląd bohatera i świata przedstawionego, tak, aby dzieci oglądające film nie były zmuszone do zbytniego kombinowania. Nie wiem, czy można jednak zrzucać na to winę, jeśli większość bajek Disney'a jest tendencyjna - jest fajnie, potem dzieje się coś złego i pod koniec szczęśliwe zakończenie. Przez 50 lat nikt się nie czepiał, że są 'tendencyjne'.