Twórcy filmu stworzyli film na którym oprócz głównych bohaterów, również widzowie cierpią straszne męki, oglądając takiego gniota. W zasadzie trudno odszukać w tym filmie coś dobrego. Po pierwsze Słowacja i jej mieskzańcy przedstawiona jest mniej więcej jak Kazachstan w Boracie, po drugie postacie w tym filmie .... no tak co można o nich powiedzieć chyba tylko tyle że są, po trzecie film zrealizowany kiepsko, dialogi tragiczne, wszystko nudne i nielogiczne - przykład skoro każda "sala" tortur jest monitorowana to dlaczego nikt nie zauważył wcześniej, że jeden z oprawców nieudaczników rozwiązuje swoją ofiarę (główną bohaterkę) a później ponownie ją zwiazuje żeby ponownie pod wpływem siły "argumentacji" i swoich chuci ponownie ją rozwiazać - no chyba że na Słowacji wszyscy ochroniarze non stop oglądają pisma z motocyklami. Generalnie dno