Irytuje glupota bohaterow. W ogole nie ma nic wspolnego ze strachem przy ogladaniu. Brak oryginalnosci i ciekawych watkow.
[Spoilery]
Kto bieze pacjenta w stanie bliskim choroby psychicznej zeby sobie poogladal martwych kolegow i pana przez ktorego to cale zamieszanie mialo miejsce.
Czego ten cudak lezal w tej kostnicy tyle czasu i nawet nikt do nie rozebral, skoro inni juz tyle golusiency lezeli.
Jak glowna bohaterka mogla go zostawic po jednym sprzale na pastwe losu, to "upewnieniu" sie o jego smierci poprzez kopniecie ciala.
Akcja policji to jakas paranoja. Szkoda ze nie latali ze scyzorykami. Po sniegu jezdza czolgami i bron jak na strzelnicy przy wesolym miastaczku, w dodatku 2 sztuki na 3 osoby.
Wielki pan niesmiertelny smiga po szpitalu jak po wlasnym domu.
Po przybyciu do hotelu postanowil poczekac az szanowna pani sie obudzi (bo byla wielce znudzona czekaniem) i wtedy ja nieporadnie zaatakowac. Ta po rozbiciu soba polowy scian w hotelu zostaje uratowana (o cudownym przypadkiem) przez przybywajaca z odsiecza pania doktor. Tutaj najlepsza czesc filmu - po krotkiej walce w koncu ktos sie domysla zeby z shotguna mu strzelic w glowe z bliskiej odlegosci - EUREKA!
Film ogladalem w niezlych warunkach (ciemno, duzy ekran, dobra wersja i przyzwoite audio). Towarzyszka, tej watpliwej jakosci seansu smiala sie bardziej niz ja.
Nie ogladajcie. Uczcie sie na cudzych bledach. Tym razem moich.
Lubicie slashery w dawnym stylu? W których głównie chodzi o klimat i napięcie, a nie o logikę i realistyczność? Jeśli tak to ten film jak najbardziej powinniście zobaczyć. I może nawet polubić.
Klimat i napiecie ?!?
Moze to moze subiektywne odczucie, ale zadnego z tych nie zaobserwowalem. Wszystko jest jasne i oczywiste od samego poczatku: wstanie - pozabija (prawie) wszystkich - zabija jego.
Co kto lubi, moze ja sie wczouc nie moglem z powodu tego ze tak wiele rzeczy mnie tam razilo.
Np. bardzo podobny film - "BOO" - "Nieuleczalny Strach" (kolejny genialnie przelozony tytul) - ma gorsza opinie, a jakos mnie potrafil przestraszyc i trzymac w mozliwie wyosokim napieciu.
fakt,dwojka gorsza od jedynki i to sporo:/ tez mnie razila glupota tej lekarki(a lekarz dzial mi na nerwy) i jej pomysly oraz to ze pacjentka nie zostala przetransportowana do szpitala w miescie z psychologiem.
Zlego pana nie rozebrano bo mu zdaje sie sweter przyssal do ciala;)
Akcja policji(i sami policjanci)byla wrecz smieszna tak jak i pacjentka co ciagle chodzila do wc;)
!!! UWAGA SPOILERY !!!!
Nie podeszło mi także to, jak można z tak dość duże odłegłości trafić kogoś kilofem i przebić go na wylot. Oglądałem swego czasu za dawnych lat film, 007 zgłoś się i było w jednym odcinku ile to żołnierz musi mieć siły, aby wbić się wojskownym nożem w drzewo. Tutaj się udało kobiecie kilofem, który nie wiem ile ważył w tak grubego gościa :-).
Wojtek bardzo dobrze okreslil caly ten film. Dla mnie to byla tez paranoja co tam sie wyprawialo.
Dalem ocene 4/10 czyli ponizej oczekiwan. :]