Jedynki jeszcze nie oglądałem, ale jeśli chodzi o drugą część, to miała fajny klimat - wzrastające napięcie, lodowate zadupie plus szaro-zgniło-zielonkawa kolorystyka szpitala. Miało być 7, ale obniżam do szósteczki za zmniejszenie napięcia w ostaniej fazie filmu, zamiast oczekiwanego wzrostu oraz wystąpieniu kilku średnich lotów pierdół.