Kontekst jest wysoce niejasny, a wręcz abstrakcyjny dla takiego ignoranta w temacie pogranicza Turcko - ........ jak ja, ale treść filmu ma wymiar bardziej uniwersalny. Otóż a małym przygranicznym miasteczku ludzie trudnią się głównie przemytem, co próbuje ukrócić nowy szeryf. Pomimo, iż grozi to w najlepszym wypadku aresztowaniem, ludzie pozbawieni innych perspektyw nie zamierzają porzucić swojego zajęcia. Ciekawa rzecz, egzotyczna i bardzo fajnie wyreżyserowana. Wciąga i robi wrażenie, a przy tym daje do myślenia.