Bardzo przyjemna, faktycznie świetnie poprowadzona historia. Urzekająca opowieść z
genialnym Sashą Baronem Cohen (tak, to Borat). Choć gdyby nie ręka Scorsese byłoby
średnio. Ale jakże miło obejrzeć umoralniającą dickensowską historię bez tych
pier...lonych
efektów specjalnych zastępujących ludzkie emocje. Warto.