Nawet nie wiedziałam, że powstaje film i że jest nominowany do Oscara, gdy przeczytałam miesiąc wcześniej książkę, jednak muszę przyznać, że się rozczarowałam. Książka to same obrazki niemalże, jednak trzeba przyznać, że całkiem przyzwoicie wykonane. Ogromnym minusem w książce może być właśnie to, że więcej obrazków niż treści, przez co czytelnik może odebrać opisane uczucia bohaterów całkiem inaczej i całą fabułę szlag trafił. ZA WOLNA AKCJA! Jeśli taki sam jest film, no to cóż... szkoda słów. Pozostaje mi zobaczyć ten film!