Ten film ma wspaniałą oprawę audiowizualną, te efekty itp., ale nudny jak nie wiem co. nie mam pojęcia jak dotrwałem do końca dobrze, że oglądałem w południe, a nie wieczorem, bo bym zasnął.
Fakt, piękny ale trochę nudny. No nie wiem, przez pierwszą polowę filmu zagłębiałam się w tajemnicę, potem chciałam czegoś wielkiego, by to jakoś wybuchło a tu..no, rozwiązanie trochę za blade dla mnie.. A mialo to potencjal
potwierdzam. Wizualnie piękny, ale nudny. To był chyba pierwszy film na którym zasnęłam.
wizualnie dawał radę, ale powinien nosić tytuł "Hugo i jego flaki z olejem".. no i jabłczyńska w rolach głównych :/
To film o pięknie kina o tym jak można przekazywać swoje sny za pomocą obrazu, film z elementami historycznymi i pewien rodzaj hołdu dla pierwszych reżyserów. Na Chaplinie, Lloydzie albo Flipie i Flapie też przysypiasz?
Ja np. zasypiam na Harry Potterze, 3 razy próbowałem go obejrzeć nie da się...
Wszyscy po trochę macie rację. I bardzo łatwo można to udowodnić. Wystarczy spojrzeć na oscary które ten film dostał. Jest ich całkiem sporo, lecz wszystkie mniej ważne (tzn. nie za najl. aktor, najl. film. No wiecie, te rozdawane na końcu). Jednak ja na tym filmie nie nudziłem się w ogóle. Bardzo mi się podobał i z seansu wyszedłem usatysfakcjonowany. Film ma bardzo magiczny klimat.