Ten krótki opis w ogóle nijak się ma do treści filmu. Samo dzieło przyjemne, bogate w kolory i z ciekawą muzyką. Bardziej uczta dla oczu niż dla ducha, ale warto.
Dużo w nim piosenek i kolorów, przyjemnie się ogląda. Pokazano tutaj, że rodzina jest zawsze najważniejsza i należy ją stawiać na pierwszym miejscu. Szczególnie przypadł mi do gustu duet Vinoda i Sapny (Saif i Karishma). Saif bardzo fajnie wyszedł w tym filmie. ;)