Któż urządza nowoczesny szpital psychiatryczny w ponurym zamczysku? No chyba tylko twórcy horrorów klasy b. Idąc konsekwentnie za takimi pomysłami, główną bohaterkę, wykwalifikowaną lekarkę, obdarzają urodą modelki, każąc jej pokazywać piersi co 10 minut. Wszystko to gwarantuje przepis na karierę dla Cristiny Brondo, lecz porażkę samego reżysera "Hypnos", który nie nakręcił później nic. A starał się chłop: sporo tu sennych wizji, sprawnych zabiegów montażowych oraz mrocznej muzyki. Tylko cóż z tego, gdy wszystko już gdzieś widzieliśmy. Nawet zakończenie jest oczywiste w połowie filmu. Dlatego trudno mi polecić go komukolwiek...