PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10054309}

I'm Still Here

Ainda Estou Aqui
2024
7,2 4,8 tys. ocen
7,2 10 1 4768
7,0 30 krytyków
I'm Still Here
powrót do forum filmu I'm Still Here

I'm Still Here (2025) Oscary 2025 - nominacje - najlepszy film, najlepszy film zagraniczny (wygrana), najlepsza aktorka - Fernanda Torres.
Dyktatury wojskowe w Ameryce Południowej kojarzą się bardziej z Chile czy Argentyną tym czasem jak się okazuje brunatna przemoc była obecna też w Brazylii. Można by rzec, że cała część tej Ameryki była skażona historią junt wojskowych.
To co my uznajemy za martyrologię, czyli czas stanu wojennego, Ksiądz Popiełuszko czy wydarzenia w kopalni Wujek jako symbole walki z reżimem są tu swoistą analogią. Ale jeśli patrzeć na liczby nieporównywalnie w mordowaniu ludzi za same poglądy przodowały wzorowane na faszystowskich, dyktatury południowoamerykańskie. Tam ofiary szły w tysiące. Nikt w Polsce nie wykonywał masowo lotów nad morze by wyrzucać skrępowanych ludzi w otchłań wody…
Pierwsza część filmu jest fantastyczna. Gęsta, utkana z bardzo intymnym obcowaniem z typową rodziną intelektualistów z gromadką dzieci, odwiedzanych przez licznych znajomych. Rozmowy, zabawa, beztroska, śmiechy, dyskusje, tańce, proza dnia – podane klimatycznie, wciągająco, tym bardziej, ze owa normalność, fiesta, potrafi się zderzyć choćby z brutalną rzeczywistością kontroli wszystkich pojazdów na drodze przez nieznoszących sprzeciwu wojskowych, traktujących wszystkich jak potencjalnych wrogów. Wir wydarzeń przynosi nagłą wizytę kilku oficerów po cywilnemu, Pan domu, niegdyś działacz społeczny, delikatnie ale stanowczo zostaje zabrany na „wyjaśnienia”, kiedyś sympatyzował z ruchem lewicowym. Obcy mężczyźni zostają w domu, tak jakby pilnowali reszty domowników. Nastrój gęstnieje. Apogeum to zabranie na przesłuchanie żony radnego i ich raptem kilkunastoletniej córki, jeszcze dziecka.
Przesłuchanie niby uprzejme ale na granicy wymuszeń, wyraźnie nawiązuje do trybu jakie stosowało np. Gestapo.
Dziewczynka i kobieta nie mające nic wspólnego z polityką, wychodzą w końcu brudne, niedożywione, zastraszone, wspominając krzyki torturowanych niosące się po miejscu gdzie je odizolowano. Wyobraźni należy zostawić co robiono z prawdziwymi przeciwnikami politycznymi skoro tak traktowano osoby, których winą było tylko to, że były rodziną…
Niestety intensywność doznań i emocji jakie niesie oglądanie tego filmu gaśnie w drugiej części. Brakuje motywu, suspensu, który by nadal żarzył naszą ciekawość. Okres oczekiwania na powrót, próby dowiedzenia się co się dzieje z ojcem rodziny, przedstawienie problemów jakie niesie jego brak w domu, np. niemożność podjęcia pieniędzy z konta, niestety wytraca całą moc tego obrazu z początkowych 30 minut, tworząc już bardziej kino obyczajowe połączone z hagriografią.
Historia nie jest zmyślona, co zresztą dobitnie ukazują zamieszczone na końcu autentyczne zdjęcia prawdziwych bohaterów tej historii.
Filmowi jak wspomniałem bo emocjonującym początku brakuje wyraźnie rozwinięcia przez co wytraca moc, jednak ma jedną wielką zaletę.
Oglądając go jednak cieszę się, że my mieliśmy stan wojenny, też tragiczny dla wielu ale na pewno nie tak masowy i brutalny dla wszystkich.