Historia niespecjalnie odkrywcza, ale jako film całkiem udanie zrealizowany. Dobre aktorstwo, zdjęcia i muzyka. Do "Nasienia świętej figi" startu nie ma ale to dobry film. Oscar zapewne przyznany jako ukłon w stronę ludności latynoamerykańskiej, ale były w tym roku lepsze filmy w tej kategorii. Warto obejrzeć, ale biorąc pod uwagę naszą historię raczej nikogo nie wstrząśnie.