ja nadal nie rozumiem do czego miała służyć ta maszyna, którą John z matką mieli w domu.
Służyła do spuszczania krwi zmarłemu i zastąpieniu jej jakimś płynem. Jest to chyba zabieg mający na celu opóźnienie rozkładania się zwłok i poprawę wyglądu zwłok (na pogrzeb).