Niestety wyszło słabo, całość była dosyć przewidywalna, mało zaskakująca, niestraszna, a na dodatek aktorstwo stało na niskim poziomie przez co większą część seansu dało się czuć wyłącznie nudę. Szkoda, że historia dzieciństwa nie została tutaj w ogóle przedstawiona, myślę, że w jakiś sposób uatrakcyjniłoby to cały przekaz, moglibyśmy się dowiedzieć jaka była matka, skąd wzięła się Chloe i kiedy zaczęła być taka, jaka jest. Zachowania bohaterów trochę irracjonalne- przecież od początku, gdy Jamie przyjechała do domku, było widać, że z Tomem jest coś nie tak i zamiast zawczasu reagować zrobiła to wtedy, gdy było już najgorzej. Postać pani doktor dosyć karykaturalna, jaki lekarz lekceważyłby przez tyle czasu brak jakichkolwiek wiadomości od Toma? Końcówka bardzo głupia i bezcelowa, nie była to ani puenta, ani cokolwiek ciekawego. Generalnie cały film jest miałki, nie wywołał nawet przez moment grozy. Ciężko tu znaleźć jakieś plusy, możemy do nich zaliczyć zgrabne ciało aktorki Jamie i jedyną dobrą grę Chloe, która rewelacyjnie się nie ruszała! Raczej odradzam zaznajamianie się z tym horrorem.