myślałem że będzie śmieszniejszy ale jest niezły. świetnie zagrali Carrey i McGregor. fajna historia i świetna muzyka
zgadzam się. ogólnie tylko średnio, ale sam McGregor zagrał genialnie !
no i co ciekawe historia na faktach
Podpinam sie po ten temat bo inne zajmują się filozofią filmu, a nie samym filmem. A więc tak, do momentu śmierci Carreya dawałem 6 i w ogóle 6, ale potem przypomniałem sobie że ten fakt był oparty na faktach i chyba dla tego podniosłem do 7. Gra aktorska w wykonaniu Ewana rewelacja. Jeden z moich ulubionych aktorów tak jak Liam Nellson, choć myślałem że z rolą może sobie nie poradzić. I tu się pomyliłem zagrał rewelacyjnie. Co do Jima. Prawdziwość postaci w fabule, gdy miał być prawnikiem dyrektorem. Choć geja mi nie przypominał. Więc to tyle pozdrawiam.
ja takze sie podpinam pod powyzsze komentarze, i wielki szacun dla jima i evana za te role, bo napewno nie jest to proste zagrac tak dobrze geja w filmie