Dla wszystkich ludzi , oraz homoseksualistów którzy udzielają się tu mam coś do powiedzenia .

Mianowicie to , że ludzi nietolerancyjnych względem dewiacji , czyli w moim osobistym mniemaniu homoseksualizmu nazywa się "homofobami" .

Jest to niesłuszne określenie którym homoseksualiści bronią się . Używają go nagminnie w każdej możliwej sytuacji najwyraźniej absolutnie nie znając znaczenia słowa
,które wynalazł jakich chory i w dodatku głupi domniemam , że homoseksualny człowiek . Otóż rozbijając słowo na jego dwie części czyli homo oraz fobia otrzymujemy
przedrostek homo mówiący o innej orientacji seksualnej oraz fobia , wyraz pochodzący z psychologii oznaczający zaburzenie nerwicowe, którego objawem jest uporczywy
lęk przed różnymi określonymi sytuacjami, zjawiskami lub przedmiotami, związany z unikaniem sytuacji wywołujących go i utrudnieniem funkcjonowania w
społeczeństwie. Fobie wywołane są przez pewne sytuacje lub obiekty zewnętrzne wobec osoby przeżywającej lęk, które na ogół nie są niebezpieczne. Cierpi na nie około
10% ludzkości.
W tym właśnie momencie zauważyć trzeba że zachowania odnośnie społeczności homoseksualnej , zachowania nietolerancyjne nie uosabiają fobii , lecz inne negatywne
odczucia jak obrzydzenie , niechęć, nienawiść , nerwowość , złość oraz całą masą innych uczuć ,które jednak nie mają wiele wspólnego ze strachem czy lękiem.

Może i Parlament Europejski 18 stycznia 2006 w rezolucji "w sprawie homofobii w Europie" stwierdził "homofobię można zdefiniować jako nieuzasadniony lęk i niechęć
wobec homoseksualizmu oraz osób homoseksualnych, biseksualnych i transseksualnych, oparte na uprzedzeniach podobnie jak rasizm, ksenofobia, antysemityzm i
seksizm , ale ja się z tym nie zgadzam . Nie zgadzam się z użyciem tego słowa ponieważ jak dowodzą badania , realnie na homofobię cierpi mniej niż 0,2% spośród osób
nastawionych negatywnie do homoseksualizmu , dodatkowo używanie przez parlamentarzystów Unijnych w tej definicji słowa niechęć jest silnym nadużyciem ,
oszukiwaniem społeczeństwa , ma też znamiona dużego wpływu tej części społeczeństwa na rządzących . Tak być nie powinno. Parlament UE powinien być subiektywny
w swej ocenie oraz fachowy - a taki nie jest .

Więc na koniec , apeluję do Was ludzie , a szczególnie do części homoseksualnej społeczeństwa - nie używajcie tego słowa jako swoistej tarczy obronnej , bo jest ono
irracjonalne.