Tak teraz bez żartów, nie rozumiem ludzi którzy mają coś do gejów. Moja dziewczyna ma kuzyna geja, więc mam często styczność z środowiskiem homoseksualnym i muszę przyznać że większość z nich to bardzo w porządku ludzie - uczuciowi, wrażliwi (w sumie aż do przesady). I naprawdę nikomu źle nie życzą ;) Dlatego też nie rozumiem jak można im źle życzyć? Tylko dlatego że urodzili się z innymi preferencjami (odpowiada za to pewien gen, co zostało naukowo udowodnione)....