Po "Jestem na tak!" straciłem wiarę w Jima, ale widzę, że gość potrafi jeszcze zaskoczyć:)
Rozwalił mnie w tym filmie na kolana. Zresztą nie tylko on. Już w "Trainspottingu" jechało gejem od Evana McGregora i chłopak wreszcie pokazał swoje prawdziwe ja:D To żart oczywiście - jak najbardziej doceniam kunszt aktorski obydwu panów, plus do tego znakomita historia z ciekawym zakończeniem i cała masa dobrych tekstów:)