Wspaniale opowiedziana i zagrana historia. Trochę komiksowa, zabawna i z przymrużeniem oka.
Film pierwszorzędny.
Temat zaś, jest widać tabu w naszym ograniczonym światopoglądowo społeczeństwie.
Bardzo grzeszymy brakiem tolerancji dla wszystkiego co inne od naszego, cokolwiek by to nie było.
Zastanówcie się nad tym.
Peace:)
Film dość kiepski. W życiu bym go nie oglądnął gdyby nie Jim Carrey. I to on trzymał i tak dość słaby poziom filmu.
Początek był obiecujący, ale przestrzegam. że ten film to nie jest typowa komedia!!! Co prawda jest kilka śmiesznych momentów, ale to ułamek jeśli chodzi o całość filmu. Zawiodłem się, bo myślałem, że naprawdę będzie to pokazane w dość śmieszny sposób, a to po prostu była przedstawiona historia dwóch gejów, którzy się w sobie zakochali. Z gatunku to bym bardziej podpiął do dramatu niż komedii.
Końcówka jak dla mnie już tak nudna i typowa, że ciężko było oglądnąć do końca. I tu nie chodzi o tolerancję, bo widok dwóch całujących się facetów jest naprawdę odchyleniem.
a mnie się film nie podobał i to nie jest kwestia tolerancji. Ok, niezbyt miło patrzeć na dwóch kolesi całujących się, ale starałam się zupełnie nie zwracać na to uwagi. Podziwiam Jima i Ewana za to, że zagrali tak trudne role i to bardzo przekonująco i tylko przez wzgląd na nich daje temu filmowi 5.
Też uważam, że rewelacyjny film. Świetnie zagrany. Główny bohater Russell to niezły wciskacz kitu, każdego potrafił zwieść w pole.
Skończcie już z tym obrzydzeniem na widok całujących się facetów. Czy już naprawdę nie ma gorszych rzeczy na tym świecie?