Ida

2013
6,6 118 tys. ocen
6,6 10 1 118139
7,4 60 krytyków
Ida
powrót do forum filmu Ida

Mam taki odruch, że jeśli czytam że coś jest „antypolskie” to mam ochotę natychmiast kupić bilet i biec do kina, aby to to „antypolskie” zobaczyć. Przegapiłem go w kinie, ale od czego jest Ipla. „Ida” jest filmem świetnym, wskroś humanistycznym, i mądrym. Okazał się dużo lepszy niż toporne „Pokłosie”.
Obiecałem sobie że nie będę czytał wszelkich debat, dysput, artykułów, wymądrzeń, wynurzeń, wynaturzeń i innych – mniej lub bardziej dorobionych – płodów myśli ludzkiej, jakie produkowane są odnośnie „Idy”. Nie da się. Nie sposób Sieci odpalić, aby się na te twory i potwory nie natknąć.

I o czym ja czytam, czytając o „Idzie”?

Polska odpowiedzialność za Holokaust? Oczywiście. Polska jest częścią cywilizacji Zachodu, a Holokaust był niczym innym, jak owocem tejże cywilizacji. Zbiurokratyzowane instytucje w których masowo mordowano ludzi przy pomocy najefektywniejszej technologii, zarządzane jak w pismach Maxa Webera stoi to przecież szczytowe osiągnięcia cywilizacji Zachodu. 65 lat temu powiedział to nam Tadziu Borowski. W dwóch zbiorach opowiadań. Od 65 lat wszelkie dyskusje o „polskiej”, „niemieckiej”, „amerykański” i „żydowskiej” odpowiedzialności za Holokaust są śmieszne.

Straty jakie ten lub tamten naród poniósł wskutek masowych mordów tej czy innej wojny? Kogo więcej mordowano? Polaków czy Żydów? Wymordowano bardzo dużo Polaków pochodzenia ŻYDOWSKIEGO. Ale najwięcej, to wymordowano ludzi. I jeszcze jedna sprawa.

Był sobie pewien człowiek, który odkrył że z dzieckiem to trzeba po ludzku. Napisał o tym parę książek. Inny człowiek napisał nowelę, w której szczeniak toczy bohaterską walkę z pająkiem. Szczeka, znaczy się. Błyskotliwe studium dojrzewania, rzecz przekorna i poruszająca. Inny z kolei człowiek napisał kilkadziesiąt książek i wyjaśnił jak powinno funkcjonować prawo handlowe. Chcecie zrozumieć jaki jest lub powinien być status przedsiębiorcy? To przeczytajcie sobie jego komentarze do Kodeksu Handlowego z lat trzydziestych. To byli LUDZIE, bardzo wartościowi ludzie: Janusz Korczak, Bruno Schulz, Maurycy Allerhand. Ludzie, a to że pisali i myśleli jako Polacy, a zginęli jako Żydzi, nie ma dla mnie znaczenia.

Każdy nacjonalizm jest antyludzki. Czy to w wersji light (ten dostający bólu dupy na kolejny „antypolski film”) czy w wersji hard core (sięgający po fizyczną już przemoc).

„Ida” nie jest biografią Heleny Zwolińskiej. „Ida” nie jest filmem o Holokauście. „Ida” nie jest filmem o historii nawet, jest filmem o dwóch ludzkich jednostkach. Jedna jest urzędniczką rezimu? Jest. Druga zakonnicą? No tak. Obie są Polkami narodowości żydowskiej? Są. Ale przed wszystkim obie są ludźmi, i o tym jest ten film Dobre, spokojne i mądre kina.

ocenił(a) film na 8
pegaz_filmweb

Oczywiście, że nie jest to film o Holocauście. Kto tak mówi? O filmie wypowiadają się różni mądrzy ludzie i nikt nie twierdzi, że to jest obraz o Holocauście. Nawet stosunki polsko-żydowskie to tylko odległe tło dla opowiedzenia historii bardzo humanistycznej, uniwersalnej. Ale szczególną rolę odgrywają tu te specyficzne "fotografie", które podobno odwołują się do stylu starej polskiej szkoły filmowej. One same w sobie są czymś niezwykłym.
Ja wiem, że film artystyczny nie każdemu musi się podobać. Taka jest specyfika kina artystycznego, że jest trochę niszowe, a nawet hermetyczne. Ale Ida jest na tyle wybitnym filmem, że udało jej się tę niszowość trochę złagodzić. Dlatego została doceniona w tak wielu miejscach na świecie, przez tak wielu ludzi. Liam Neeson powiedział, że jest to film "absolutnie piękny". Nie wiem co miał na myśli, bo każdy ma co innego na myśli, gdy mówi o czymś tak subiektywnym jak piękno.

ocenił(a) film na 8
per333

Oj, dzisiaj przeczytałem dwie wypowiedzi, z których wynikało, iż ich autorzy uparcie twierdzą że właśnie o tym jest Ida: o Zagładzie. Zresztą, podobnych wypowiedzi jest sporo na tym forum. Ja nie jestem jakim koneserem kina artystycznego – wręcz odwrotnie – ale „Ida” mnie urzekła. Jasne, miałem skojarzenia z polską szkołą filmową, ale też z filmami Bergmana (może dlatego, że kilka miesięcy temu widziałem „Siódmą pieczęć”?).

ocenił(a) film na 8
pegaz_filmweb

Na forach oczywiście antysemityzmu pełno. Ale ja pytałem o mądrych ludzi. Czy są jacyś mądrzy ludzie, którzy twierdzą, że ten film opowiada o Holocauście? W mediach sporo wypowiedzi ludzi filmu, kultury i wszędzie przekaz ten sam: duma, radość i powtarzanie, że ten film dotyka spraw głębszych i uniwersalniejszych, choć opowiada o tym językiem artystycznym...

ocenił(a) film na 8
per333

Szczerze mówiąc nie wiem, odnosiłem się do forów. Niem miałem jeszcze czasu czytać recenzji, wolałem też nie zapoznawać się z nimi, póki nie obejrzę filmu. Czytałem tylko wypowiedzi na forach i blogach. Ale pewnie masz racje (jeśli do tego zmierzasz), szkoda zdrowia i czasu na użeranie się z idiotami. Co do języka artystycznego... uwierz mi, jestem dzieckiem pop kultury. Uwielbiam horrory, muzykę rockową i seriale. „Ida” mnie nie zanudziła ani sekundy, urzekła, zafascynowała i – moim zdaniem – zrozumiałem ją. Znaczy się, „język artystyczny” w sztuce nie musi równać się jej skrajnej hermetyczności. To dobra nauczka dla wszystkich artystów, którzy chcą robić (pisać, kręcić, nagrywać) rzeczy artystyczne, i uznają że muszą to być utwory programowo nie zrozumiałe dla szerokiej publiczności.