Mnie też męczy zbyt częste ostatnimi czasy pokazywanie Polaków w złym świetle.
Jednak Ida to bardzo dobry film i zasłużenie wygrała statuetkę - bo była najlepsza z nominowanych.
Większość tych oburzonych pewnie nawet filmu nie obejrzała, inaczej by wiedzieli, że jedną z głównych bohaterek jest komunistyczna ŻYDOWSKA prokurator skazująca na śmierć wrogów systemu, nazywana "Krwawą Wandą", alkoholiczka.
Ani ten film nie jest o antysemityźmie Polaków, ani nie stawia żydów w pozytywnym świetle.
Przede wszystkim jednak odniosę się do przemowy Pawlikowskiego po odebraniu statuetki - najlepszej przemowy na całej gali. Facet powiedział otwarcie, że film jest o izolacji od świata, a nie o antysemityźmie i chwalił swój naród:
"You are what i love about Poland: resilient, courageous, brave and funny. And you can take a drink."
To ma być waszym zdaniem wstyd dla Polski? U przeciętnego widza może jednak zostać w pamięci sympatyczny reżyser, dobre słowa o Polakach i 4 nominacje do Oscara dla Polaków.
Czemu każdy polski (właściwie i niepolski) film oceniacie przez pryzmat tego co mówi o Polakach?
Film ani nie jest o Polakach (w sensie przesłaniowo-znaczeniowym), ani nie ma nic mówić o tym narodzie. Mówi o kilku postaciach, ich dramatach i tyle. Pawlikowski sam mówi, o czym jest film, ale niektórzy dalej się będą wykłócać, że o złych Polakach (a to przecież to oksymoron, nie?).
To jakby wziąć z jednej strony Jana Pawlacza, a z drugiej Trynkiewicza i pokazać ich światu. Myślicie, że wtedy wszyscy powiedzą "La Boga, Polacy tacy dobrzy/źli so, dżizas krajst"?.
No dla antysemitów z pewnością by był. Ale prawdziwi Polacy nie potrafią po prostu się cieszyć z filmu, który robi z nich zbrodniarzy w oczach świata.
Aha czyli jedyny dozwolony film to taki, gdzie Polacy są bez skazy, a Niemcy i żydzi są źli do szpiku kości?
Jak można z Tobą dyskutować?
Raz, że w Idzie jest jasno powiedziane, że Polak najpierw chronił i ukrywał żydowską rodzinę, a potem ich zabił ze strachu przed nazistami, którzy by zabili całą jego rodzinę. Dziecko oszczędził.
O Krwawej Wandzie już nawet nie chce mi się po raz kolejny pisać.
Ale w filmie oczerniania narodu brak. Chyba, ze chodzi ci o to, że na podstawie wizerunku gł. bohaterki widzowie mogą pomysleć, że wszyscy Żydzi to mordercy i k...?
Pokazuje Polaków zabijających Żydów. W sytuacji, gdy każą nam wypłacać odszkodowanie za mienie, które zniszczyli Żydom Niemcy, to wygląda jak konkretne oczernianie.
Jest jeden Polak, który najpierw chronił żydowską rodzinę ryzykując życie swoje i swojej rodziny. A potem ich zabił ze strachu przed nazistami.
jest jedna żydówka, morderczyni na usługach komunistów, skazująca niewinnych ludzi na śmierć bez mrugnięcia okiem, puszczalska alkoholiczka.
Nadal uważasz, że Polacy zostali oczernieni, a żydzi wybieleni?
Jaki Polak? O jakiej historii mówisz? Czyli jeden do jednego wynikałoby z tego, ale to my mamy im, a oni nam nie płacić odszkodowania za mienie zniszczone przez Niemców. Nie uważasz, że to dziwne?
Film nie ma z tym nic wspólnego, w ogóle nie bawi się w politykę.
Natomiast płacenie odszkodowań żydom to chore, po prostu chore żądanie. Ale jedyną możliwością byśmy płacili te odszkodowania, jest zdrada naszego rządu.
Nie jest. Zbrodnia jednego Polaka (choć naprawdę niejednoznaczna moralnie, bo jednak zrobił to by chronić własną rodzinę) nie rzutuje tu na cały naród.
Poza tym - osią fabularną jest tytułowa Ida. To o niej jest film, o jej relacji z ciotką i o odkrywaniu życia zanim znowu się od niego odizoluje.
Film dzieje się po drugiej wojnie światowej, gdy Niemców już nie ma. Żydów też nie. Jeśli już jest wątek kryminalny dawnej zbrodni, to popełnić ją mógł tylko Polak, bo innych narodowości już u nas nie było.
Nie uważam więc by film był antypolską propagandą.
A w kontekście politycznym nie ma najmniejszego wpływu. Decyzję podejmuje tylko i wyłącznie nasz rząd.
Obejrzałeś ten film?
Bo mam wrażenie, że dajesz jedynkę każdemu filmowi który pokaże choć jednego Polaka w złym świetle, bo to atak przeciwko narodowi.
A większość światowej publiczności to tego filmu nie obejrzy i w ich pamięci zostanie conajwyżej sympatyczny reżyser i słowa o Polakach plus duży sukces na Oscarach.
W dodatku przeceniasz ludzką głupotę. W tysiącach filmów pokazuje się niemieckich nazistów.
Czy ktoś przez to uważa, że wszyscy Niemcy są nazistami, albo że trzecia rzesza nadal istnieje?
Mało kto idzie tak daleko z wnioskami.
Ja mam nadzieję, że kolejne polskie filmy opisujące czasy bliskie II WŚ pokażą w złym świetle tego kto na to zasługuje - Niemców i Rosjan.
Natomiast z sukcesu Idy jestem dumny.
Nie, tamte oceniłem dość niechlujnie, pobieznie. To wszystkie te filmy pokazują jak rzekomo "Polacy mordowali Żydów"? To miły człowiek z tego reżysera nie ma co. ;(
wpisz w google Helena Wolińska przeczytaj, rozumiemie wszystko że w latach szkolnych lepiej było iść na wagary, rozumiem że nie rozumiesz filmu to jest ten film gdzie trzeba mysleć, rozumiem że historia wojenna i powojenna jest "nieprzyjemna" polecam książkie "Romana Bratnego Kolumbowie" tylko nie rozumiem dlaczego udzielasz sie na forum jeśli nierozumiesz filmu?
"Nie znam żadnej Wandy. Tylko tej co nie chciała Niemca." - oto twoja odpowiedź na komentarz nascimento, napisałeś to po tym jak dwukrotnie wysrałeś się linkiem o zbrodni w koniuchach.
Na wszelki wypadek zrobiłem zrzut ekranu, aby twój idiotyzm został uwieczniony.
scr . hu/3uaq/4hint
A skąd ja miałem wiedzieć, że chodzi ci o jakąś Wandę? Rozmawiamy o "Idzie", a nie o Wandzie. O jakiej Wandzie ty mówisz?
Jeżeli oglądałeś film i nie znasz imion głownych bohaterów to coś jest nie w porządku.
Zacytuję bo pewnie jesteś tak zaślepiony, że nie przeczytałeś:
"jedną z głównych bohaterek Idy jest komunistyczna ŻYDOWSKA prokurator skazująca na śmierć wrogów systemu, nazywana "Krwawą Wandą", alkoholiczka."
To jakaś twoja Misja z wciskaniem wszędzie tego linku? Nie ma to żadnego związku z filmem, więc chyba to nie misja, tylko "chyś" jakiś?
Problemem jest zaślepienie głupich ludzi, którzy nawet nie obejrzeli filmu ale są pierwsi do moralnej krucjaty.
Którzy w dodatku nie myślą, a tylko biegają oburzeni jak jakieś dzikie stado.
A co w niej niby skrajnego?
Różnica jest taka, że ja obejrzałem film, zrozumiałem go i że używam mózgu.
Już dokładnie wytłumaczyłem w pozostałych komentarzach, więc nie będę się powtarzał.
obrażasz inne osoby, wskazując że tylko pozytywna opinia o filmie swiadczy o używaniu rozumu
to dość płytkie
pozdrawiam
Zrozumiałeś mnie kompletnie na opak.
Nie mam nic przeciwko krytyce filmu - film może się spodobać albo nie.
Natomiast na filmwebie i w ogóle w internecie pełno jest teraz wpisów, że Ida przyniosła wstyd Polsce, że to wielki żydowski spisek mający wybielic Niemców, że reżyser jest zdrajcą Polski, że Ida jest filmem dla podludzi i dla lemingów i tak dalej.
To już przejaw okropnej, bezmyślnej głupoty, a z głupotą trzeba walczyć.
Wstyd, że w chwili największego sukcesu polskiej kinematografii ludzie nie potrafią się cieszyć, a doszukują absurdalnych powodów by obrażać reżysera, obsadę i ludzi którzy cieszą się z wygranej.
są podawane konkretne powody dla takiego myślenia
jest okazane tło historyczne,
z filmu można wywieść że to Polacy, na przykładzie tej jednej rodziny, są winni zagłady Żydów
w filmie nie mówi się o Niemcach
Na zachodzie jest wiele negatywnych, krzywdzących opinia o Polakach
Powtarzanych stereotypów, w które wpisuje się też ten film